Test procesorów AMD Ryzen 5 2600X vs Intel Core i5-8600K

Według ogólnodostępnych statystyk sprzedaży, deklaracji użytkowników oraz zainteresowania samymi artykułami, najpopularniejszymi procesorami obecnej generacji są jednostki sześciordzeniowe - AMD Ryzen 5 1600/1600X i Intel Core i5-8400/8600K. Niepodważalna opłacalność, satysfakcjonująca wydajności plus ogolnie przyszłościowa konstrukcja sprawiły, że posiadacze komputerów otworzyli swoje portfele. Skończyło się zarazem trwające blisko dekadę panowanie czterordzeniówek w mainstreamie. Dzisiaj AMD wprowadza kolejne interesujące modele w średnim segmencie, bowiem jednocześnie z topowymi Ryzen 7 2700/2700X debiutują także Ryzen 5 2600/2600X. Rywalizacja w kategorii procesorów do 1000 złotych nabiera rumieńców, a jednocześnie zaczynają spadać ceny - zjawisko chyba najbardziej pożądane przez konsumentów. Sprawdźmy zatem co zaoferuje AMD Ryzen 5 2600X, którego miałem okazję przetestować na premierę Pinnacle Ridge.

Autor: Sebastian Oktaba

Chociaż rynek komputerów desktopowych przez ostatnie miesiące pustoszyła zaraza kryptowalut, co zaowocowało wzrostem popytu na praktycznie wszystkie karty graficzne, znajdując oczywiście odbicie w horrendalnych cenach układów, zdecydowanie lepiej wyglądała sytuacja w segmencie procesorów. Mordercza konkurencja między dwiema wiodącymi firmami zaowocowała wymiernymi korzyściami dla szarego konsumenta. Dzisiaj sześciordzeniowy Intel Core i5-8400 to wydatek poniżej 700 złotych, natomiast AMD Ryzen 5 1600 kosztuje niewiele większe pieniądze, oferując w zamian odblokowany mnożnik i obsługę dwunastu wątków. Pamiętacie jeszcze, co mogliście dostać za zbliżoną sumkę na początku 2017 roku? Przypomnę - kasiorki nie starczyłoby nawet na dwurdzeniowego Core i3-7350K, najsłabszego czterordzeniowego Core i5-7400 albo wyżyłowanego FX-83xx. Kilkanaście miesięcy zdrowej rywalizacji między Intelem i AMD zmieniło wszystko. Ryzeny poruszyły lawinę przyspieszając premierę Coffee Lake i niebawem Ice Lake, które najprawdopodobniej będą kolejną zmianą ilościową w mainstreamie, ponieważ Intel zmuszony został do dołożenia rdzeni i wątków. Pinnacle Ridge to jednak tylko odświeżenie dotychczasowej oferty, swoisty facelifting ciągle rozwijanej architektury Zen, dlatego nie należy oczekiwać tutaj nadzwyczajnych wzrostów wydajności. Z drugiej strony patrząc zupełnie obiektywnie, zakres usprawnień nie pozwala nazwać ich zwykłymi odgrzewanymi kotletami, bo sporo elementów wzięto na warsztat.

AMD Ryzen 5 2600X jest procesorem sześciordzeniowym zdolnym do obsługi dwunastu wątków, teoretycznie mogącym konkurować z Intel Core i7-8700K, niemniej faktycznie stanowi kontrofertę dla Intel Core i5-8400/8600K.

AMD Zen+ wykorzystuje 12 nm litografię GlobalFoundries, mającą względem 14 nm zapewniać 15% wzrost efektywności upakowania tranzystorów, jak również wyższe taktowania przy niższym napięciu. Dokonano także redukcji opóźnień pamięci podręcznej L1/L2/L3 kolejno o około 13/34/16%, natomiast w przypadku kontrolera RAM redukcja opóźnień wyniosła 11%. Obydwa czynniki mają kluczowe znaczenie dla wydajności, chociaż deklarowany wzrost IPC (Instructions Per Cycle) oszacowano na skromne 3%. Dwukanałowy kontroler pamięci obsługuje teraz oficjalnie DDR4-2933, aczkolwiek powyższa częstotliwość jest gwarantowana przy obsadzeniu w slotach dwóch modułów Single Rank, natomiast dla pamięci Dual Rank przy identycznej konfiguracji, gwarantowana częstotliwość wynosi 2400/2666 MHz zależnie od zastosowanej płyty głównej. Kiedy zechcemy obsadzić cztery banki pamięciami Single Rank możemy liczyć na 2133 MHz, podczas gdy Dual Rank w takim układzie to zaledwie 1866 MHz. Procesory Ryzen 2 generacji są wprawdzie wyłącznie „refreshami” zeszłorocznej architektury, niemniej zakres poczynionych modyfikacji wykracza poza marketingową kosmetykę, jakiej najjaskrawszym przykładem były jednostki Skylake i Kaby Lake. Zainteresowanych technikaliami Zen odsyłam do publikacji poświęconej Ryzen 1800X, gdzie fundamenty zostały dokładniej omówione.

AMD Ryzen 5 2600X jest procesorem sześciordzeniowym zdolnym do obsługi dwunastu wątków, teoretycznie mogącym konkurować z Intel Core i7-8700K, niemniej jednak faktycznie stanowi kontrofertę dla Intel Core i5-8400/8600K. Konstrukcja bazuje na dwóch okrojonych modułach CCX spiętych magistralą Infinity Fabric, dysponuje 16 MB pamięci Cache L3, jak również nie posiada zintegrowanego iGPU. Bazowe taktowanie opisywanej jednostki wynosi 3600 MHz, wzrastają do maksymalnie 4200 MHz, utrzymując wartości 4100-4125 MHz nawet pod obciążeniem wszystkich rdzeni. Dla Ryzenów drugiej generacji to niemalże wartość graniczna. Sprawniejsze zarządzanie taktowaniami zapewnia technologia Precision Boost 2, której namacalnym efektem działania są gładsze przejścia między poszczególnymi stanami oraz w konsekwencji wyższe częstotliwości pracy. Względem Ryzen 5 1600X zyskujemy około 400 MHz jeśli wszystkie rdzenie są wykorzystywane. Dodatkowe MHz możemy jeszcze zyskać dzięki XFR2 (Extented Frequency Range 2), co jednak wymaga utrzymania temperatury procesora na odpowiednio niskim poziomie (poniżej 60C). Wśród zaprezentowanych nowości ciekawie zapowiada się również oprogramowanie AMD StoreMI zwiększające m.in.: wydajność podsystemów dyskowych, dzięki któremu można łączyć HDD, SSD NVMe i dodatkowo wspomagać się zasobami RAM. Warunkiem działania tych rozwiązań nie jest posiadanie płyty głównej z chipsetem X470, zaś Ryzeny 2 generacji są kompatybilne wstecznie. Lutowany IHS, 16 linii PCI-Express 3.0 oraz cooler Wraith Spire zostawiono po staremu.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »