Test procesora Intel Core i5-6600K Skylake. Mocne cztery rdzenie

Podsumowanie - Procesor na miarę naszych oczekiwań?

Intel Core i5-6600K na ustawieniach fabrycznych jest aktualnie najszybszym procesorem z czterema gołymi rdzeniami, czyli pozbawionymi technologii Hyper-Threading, którą zastosowano chociażby w równocześnie zaprezentowanym Core i7-6700K. Korzyści z obsługi dodatkowych wątków odczują głównie osoby używające komputera do renderingu czy szyfrowania, aczkolwiek nie brakuje gier komputerowych potrafiących spożytkować dodatkowe moce przerobowe. Mimo wszystko aktualnie cztery rdzenie wystarczają z nawiązką, zwłaszcza jeśli ich wydajność jest satysfakcjonująca. Czy Skylake przynosi wyraźny skok jakościowy? Kilkunastoprocentowa przewaga w programach wygląda zachęcająco, aczkolwiek większość osób kupujących odblokowany model zwraca szczególną uwagę na wydajność w wymagających grach, stanowiących ostateczny sprawdzian dla procesora. Tutaj różnica względem Core i5-4690K oraz starszych jednostek okazuje się znacząca, tylko Core i5-5675C stanęło w zdecydowanej opozycji. Dodatkowy moduł eDRAM stosowany w Broadwellach, którego zabrakło w desktopowym Skylake, pokazuje jak użyteczna to innowacja. Pewnie dlatego Core i5-5675C taktowany zegarem 4200 MHz niejednokrotnie lekko przegania Core i5-6600K pracujące z częstotliwością 4500 MHz, niemniej taka sytuacja zachodzi wyłącznie w niektórych grach komputerowych. Skoro jesteśmy w temacie - nasz egzemplarz do uzyskania takiego taktowania potrzebował napięcia 1.325V, zachowując całkiem przyzwoite temperatury (~77C) przy relatywnie niskim poborze mocy. Suma summarum posiadacze Core i5-4690K i Core i5-5675C mogą odetchnąć, zmiana sprzętu w takim przypadku jest kompletnie nieuzasadniona, ale użytkownicy LGA 1155 lub bardziej wiekowych maszyn poczują dzięki Skylake ogromne przyspieszenie. Bądźmy zupełnie szczerzy: średnio 50% wzrostu wydajności względem Sandy Bridge robi różnicę.

Core i5-6600K jest łakomym kąskiem dla osób planujących wymianę procesora pokroju Core i5-2500K lub starszego, gdzie konieczny jest zakup całej nowej platformy. Różnice w wydajności będą wyraźnie odczuwalne.

Sugerowana cena Intel Core i5-6600K wynosi 243 dolary amerykańskie, które po przeliczeniu na rodzimą walutę i dorzuceniu garści obowiązkowych podatków (także od nowości), prawdopodobnie zaowocują kwotą znacznie przekraczającą 1100 złotych. Trzeba również pamiętać, że ogólny koszt złożenia platformy LGA 1151 będzie wyższy niż rozwiązań obecnie dostępnych na sklepowych półkach - porządne pamięci DDR4 swoje kosztują, nie wspominając o płytach głównych. Startowa cena testowanego procesora, jeśli oscylowałaby w granicach 1100-1150 złotych, byłaby naprawdę dobrze skalkulowana odpowiadając różnicy w wydajności względem Core i5-4690K. Osobom spodziewającym się obniżek starszej generacji nie chciałbym popsuć humoru, ale Intel bardzo rzadko dokonuje korekt w najwyższym segmencie, co jest oczywiście pokłosiem braku realnej konkurencji.

Wysoka wydajność w grach i programach Odblokowany mnożnik ułatwia podkręcanie Stosunek poboru mocy do wydajności Bogaty pakiet dodatkowych instrukcji Zintegrowany układ graficzny Intel HD 530 Akceptowalne temperatury nawet po podkręceniu Wsparcie dla nowych technologii m.in.: DDR4 Całkiem nieźle się podkręca: 4500 MHz 1.3V Wysoka cena w stosunku do poprzedników Wymaga do działania nowej platformy LGA 1151 Gdyby miał eDRAM siałby zniszczenie na wykresach

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 34
• 35
• 36
• 37
• 38
• 39
• 40
• 41
• 42