Test płyty głównej MSI MPG Z590 Gaming Carbon WiFi dla procesorów Intel Rocket Lake. Gaming na bogato

Jeśli spojrzycie przekrojowo na oferty wszystkich producentów płyt głównych dedykowanych procesorom Intel Rocket Lake, zwłaszcza tych pozycjonowanych w średnio-wyższym segmencie, najpewniej zauważycie tendencję do mocnego doładowywania wyposażenia oraz specyfikacji. Dzisiejsze średniaki to praktycznie wczorajszy high-end, niejednokrotnie wyprzedzający topowe konstrukcje pod względem sekcji zasilania, układów dźwiękowych czy sieciowych. Podobnie sprawa wygląda z testowanym MSI MPG Z590 Gaming Carbon WiFi, którego względem poprzednika wyraźnie podtuczono i wzmocniono, chociaż raczej nie należał do specjalnie niedożywionych. Jego sukcesor powinien być zatem wyczynową konstrukcją.

Autor: Sebastian Oktaba

Jeśli dobrze pamiętam, pierwszą płytą główna MSI należącą do rodziny Carbon był model Z170A Gaming Pro Carbon, przypisany wówczas do szeroko rozumianego średniego segmentu. Nazwałbym go swoistą gamingową forpocztą, bowiem MSI posiadało wtedy prawdziwe zatrzęsienie linii produktowych - Gaming M3/M5/M7/M9, XPower Gaming Titanium, Krait Gaming, SLI Plus, PC Mate, Gaming Pro, Tomahawk, Mortar i dodatkowo serię G43 również w odmianie Gaming. Pewnie już rozumiecie dlaczego MSI Z170A Gaming Pro Carbon zapamiętało niewielu użytkowników, aczkolwiek z czasem nastąpiła selekcja naturalna i kompletna reorganizacja oferty produktowej, którą rodzina Carbon szczęśliwie przetrwała zyskując trwałe miejsce w portfolio. Generacje bazujące na chipsetach Intel Z370/Z390 przyniosły konkretne zmiany w stylistyce oraz pozycjonowaniu, podnosząc również półkę ulokowania płyt głównych w hierarchii, bowiem seria awansowała do wyższej kategorii wagowej. Obecnie to praktycznie topowe urządzenia, dostępne również dla platformy AM4 dedykowanej procesorom Ryzen. 

MSI MPG Z590 Gaming Carbon WiFi względem poprzednika wyraźnie podtuczono i wzmocniono, aby wykorzystać pełny potencjał platformy LGA1200 z procesorami Intel Comet Lake / Rocket Lake.

Chipset Intel Z590 nadzwyczajnych zmian względem Intel Z490 nie przynosi, będąc kolejnym rebrandem z kilkoma drobnymi bonusami dotyczącymi przede wszystkim obsługi szybszych standardów USB 3.x. Największą nowością jest rozszerzenie konfiguracji PCI-Express do 1x16 + 1x4 (wcześniej 1x16), aczkolwiek nie zawdzięczamy powyższego układowi logiki tylko procesorowi (obowiązkowo Rocket Lake), bowiem ten niezmiennie dysponuje własnymi 24 liniami. Dodatkowe 4 linie PCI-Express dedykowane będą pamięciom masowym, zatem o budowaniu platform multi-GPU można zapomnieć... jakby to miało jeszcze sens. Identyczna pozostała również liczba portów SATA, obsługiwanych wyświetlaczy i tryby RAID. Nawet współczynnik TDP zostawiono po staremu, a wszystko spina szersza magistrala DMI 3.0 bazująca na PCI-Express 3.0 x8. Obsługa interfejsu PCI-Express 4.0 pozostaje oczywiście wyłącznie w gestii procesorów Rocket Lake, posiadających odpowiedni kontroler na pokładzie (podobnie jak Ryzen 3000/5000). Producenci mogą opcjonalnie zamontować na swoich płytach głównych Ethernet 2,5 Gb/s, moduły Wi-Fi 802.11 AX oraz Bluetooth 5.2 obsługiwane przez układ Intel AX201.

Test płyty głównej MSI MAG B560 Tomahawk WiFi. Procesora nadal nie podkręcisz, ale szybsze pamięci DDR4 działają

MSI MPG Z590 Gaming Carbon WiFi dzięki zastosowaniu chipsetu Intel Z590 umożliwia wykorzystanie pełnego potencjału platformy LGA1200 z procesorami Intel Comet Lake / Rocket Lake, bowiem tradycyjnie tylko „Zetka” pozwala na swobodny overclocking. Ustawienie wyższych dzielników pamięci RAM odblokowano wprawdzie chipsetom Intel B560/H570, jednak dotychczasowe doświadczenia pokazują, że modele bazujące na słabszych układach logiki oferują tutaj mniejsze możliwości. MSI MPG Z590 Gaming Carbon WiFi okazuje się również naprawdę bogato wyposażoną płytą główną posiadającą na pokładzie m.in. kodek dźwiękowy Realtek ALC4080, kartę sieciową 2.5G Intel I225-V, a także moduł WiFI 6E 802.11a/b/g/n/ac/ax oraz Bluetooth 5.2 (2x2, Intel AX201). Producent nie poskąpił również podświetlenia RGB, żeby odpowiednio wyeksponować potężną maskownicę tylnych portów i radiator chłodzący chipset. Stylistycznie to jednak stonowana konstrukcja, skąpana przede wszystkim w odcieniach czerni, grafitu i szarości, zaś luminację można wyłączyć, podobnie jak w modelu poprzedniej generacji. 

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »