Test OnePlus Nord2 5G – Smartfon z wydajnym SoC MediaTek Dimensity 1200 AI i rozbudowaną nakładką OxygenOS 11.3

OnePlus Nord2 5G – Wygląd i pierwsze wrażenia

Smartfon będzie sprzedawany w wariantach Grey Sierra oraz Blue Heys, czyli szarym i niebieskim. Do testów przypadła nam druga opcja. OnePlus Nord2 5G mierzy 158,9 mm wysokości, 73,2 mm szerokości oraz 8,25 mm grubości, co czyni go dość poręcznym sprzętem, choć nie ukrywam, że konstrukcja mogłaby być nieco szczuplejsza. Plecki, choć śliskie, nie zbierają nadmiernie odcisków placów, co jest częstą przypadłością dzisiejszych urządzeń mobilnych. Mocno wystający ponad obudowę moduł fotograficzny przypominający element znany z OPPO Reno5 nieco mnie irytował, gdyż użytkowanie urządzenia leżącego na biurku bez etui nie było szczególnie wygodne. Muszę pochwalić za to wykonanie oraz spasowanie obudowy wraz z ramką, które prezentuje iście flagowy poziom jakości. Swoistą satysfakcję sprawiało mi również działanie wibracji nazwanej Haptyką 2.0, która zachowuje się dokładnie tak samo jak w smartfonach OnePlus serii 9, czyli blisko ideału.

Na prawej stronie ramki znajdziemy chropowaty suwak, który pozwala nam wyciszyć urządzenie, aktywować tryb wibracji lub tryb dzwonka. Korzystam z podobnego rozwiązania na iPhonie, natomiast w telefonie Apple za pomocą elementu możemy jedynie uruchomić tryb wibracji. Na dole umieszczono gniazdo na dwie karty nanoSIM, mikrofon oraz port USB-C. Istotne jest to, że obydwie karty mogą działać aktywnie w opcji 5G. Mamy tu jeszcze jeden z dwóch głośników stanowiących system stereo, który trudno jest jednoznacznie ocenić. Dźwięk nie jest bowiem płaski, a brzmieniu nie brakuje donośności, natomiast z pewnością nie jest to topowy poziom. Czasami zdarzało mu się gubić poszczególne tony. Co ciekawe, po obróceniu smartfona w trybie horyzontalnym, dźwięk pozostaje bez zmian i w lewym głośniku słyszymy to, co powinny być generowane przez prawy. Być może zostanie to naprawione w jednej z przyszłych aktualizacji.

Test smartfona OPPO Reno5 5G – Pewny chwyt, atrakcyjna stylistyka i ładowanie SuperVOOC 2.0 65 W

W smartfonie zastosowano dwa niezależne systemy zabezpieczenia biometrycznego. Pierwszym okazuje się rozpoznawanie twarzy, którego nie udało mi się oszukać przy użyciu kilku różnych zdjęć oraz materiału wideo z moim wizerunkiem. Czy oznacza to, że mogę nazwać system skutecznym? Choć jest to mocno subiektywna ocena, nie ufam do końca biometrii bazującej na skanie 2D twarzy. Sam moduł działa zaskakująco sprawnie, zarówno na polu szybkości, jak i liczby ewentualnych błędów. Druga opcja to czytnik linii papilarnych pod ekranem, który jest równie szybki i bezbłędny, natomiast nie działa bez wybudzenia ekranu lub kliknięcia przycisku zasilania. Przyznam, że nieco mnie to zaskoczyło. Spodziewałem się aktywnego sensora, ale jak widać, gdzieś musiały znaleźć się oszczędności.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »