Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test obudowy SilverStone Primera PM02 - Szkło też może oddychać

Przemysław Banasiak | 27-11-2018 09:00 |

Test obudowy SilverStone Primera PM02 - Wygląd zewnętrzny #1

SilverStone Primera PM02 przychodzi do nas zapakowana w standardowy sposób i szkoda marnować klawiatury na kolejny opis zwykłego kartonu, foliowego worka czy styropianowych wytłoczek. Jednak już po wyjęciu z opakowania widać, że tym razem Azjaci przy projektowaniu zapatrzyli się nieco na konkurencję i standardy panujące na rynku. Chodzi oczywiście o wygląd obudowy, a zauważy to każdy czytelnik zaznajomiony z dotychczasową ofertą firmy. SilverStone zawsze stawiał funkcjonalność nad wyglądem, przez co front w większości przypadków wykonany był z metalowej siatki meshowej. Dodatkowo Primera PM01 mogła się pochwalić bardziej gamingową bryłą. Tutaj zaś mamy bardzo proste linie, a front przykryła stalowa blacha.

Test obudowy SilverStone Primera PM02 - Szkło też może oddychać [8]

Tajwańczycy jednak nie zwariowali do końca, a front nadal można zaliczyć do tych, które wiedzą co to wentylacja. Wszystko za sprawą licznych, podłużnych otworów ułożonych w prosty, przyjemny wzorek. Mnie osobiście kojarzący się z deszczem i spadającymi kroplami wody. Mogłoby co prawda być lepiej - dolna, ścięta krawędź aż prosi się o zasysanie nią powietrza (o ile tylko byłby tam specjalny filtr zatrzymujący brud i kurz z podłogi), acz niestety wykorzystano ją zupełnie inaczej. Znajdziemy tutaj plastikową zaślepkę oraz... podświetlenie LED. Jest ono niestandardowe i po prostu rzuca na podłogę nazwę producenta. W przypadku czarnej obudowy mowa o czerwonym napisie, a biała dysponuje niebieskim światłem.

Test obudowy SilverStone Primera PM02 - Szkło też może oddychać [nc1]

Zdecydowanie ciekawiej prezentuje się górna część SilverStone Primera PM02. Widzimy tutaj kolejny raz silny nacisk położony na wentylacje, a mowa o sporym otworze wyciętym w głównym szkielecie konstrukcji i zabezpieczonym filtrem magnetycznym. Zdejmuje się go z zewnątrz, a więc czyszczenie jest proste, przyjemne i szybkie. Jeśli chodzi o panel I/O to również nie mam większych zastrzeżeń - użytkownik do dyspozycji dostaje trzy USB 3.1 Gen 1 typu A, jedno USB 3.1 Gen 1 typu C oraz porty audio. Nie zabrakło też podświetlanego przycisku Power (czerwony kolor dla czarnej obudowy, niebieski dla białej). Szkoda tylko, że wykończono porty USB na niebiesko - kolor szary czy czarny dużo lepiej by się tutaj prezentował, o czym wie doskonale konkurencja. Również ulokowanie włącznika mogłoby być nieco lepsze.

Test obudowy SilverStone Primera PM02 - Szkło też może oddychać [12]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 27

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.