Test obudowy Fractal Design Meshify C Mini - Mały, ale wariat!

Fractal Design Meshify C Mini - Wygląd wewnętrzny #1

Dostęp do wnętrza Fractal Design Meshify C Mini jest bardzo prosty, bowiem wystarczy wykręcić palcami cztery szybkośrubki trzymające panel boczny. Na szczęście tafla hartowanego szkła osadzona jest dodatkowo na gumowych tulejach, więc nie ma się co obawiać przypadkowego jej upuszczenia po zabraniu śrubek. Środek zgodnie z panującymi obecnie standardami podzielony został na dwie strefy, a całość pomalowano proszkowo na czarno. Sprawia to dobre wrażenie, a każdy element zdaje się (przynajmniej na razie) dobrze przemyślany.

Tacka dla płyty głównej przyciąga uwagę głównie za sprawą naprawdę dużego wycięcia dla chłodzeń procesora, które wygodnie montować możemy bez rozkręcania całego komputera. Nie brakuje także otworów do poprowadzenia okablowania w kluczowych miejscach, które zabezpieczono gumowymi przelotkami. To ważne, zwłaszcza w przypadku obudów z oknem. Dodatkowo namierzyć możemy sporo zaczepów dla opasek zaciskowych oraz przetłoczenie z przodu obudowy, oba zdecydowanie ułatwiające utrzymanie porządku w kablach. Całość oceniam wzorowo, acz jest to solidne rozwiązanie, które widzieliśmy już w większym bracie.

Z tyłu Fractal Design Meshify C Mini brak większych niespodzianek, praktycznie wszystko widzieliśmy już przy oględzinach zewnętrznej części obudowy. Dla przypomnienia znajdziemy tutaj otwór dla złącz płyty głównej, pięć odkręcanych i sztywnych śledzi, otwór wentylacyjny oraz fabryczny, 120-milimetrowy wentylator. Jest to model Fractal Design Dynamic X2 GP-12 na łożysku LLS, który zgodnie ze specyfikacją oferuje wydajność do 52,3 CFM przy hałasie rzędu 19,4 dB(A). Organoleptycznie zaś mogę powiedzieć, że szum powietrza jest słyszalny, acz nie są one nadmiernie głośne. Przeciętny użytkownik nie ma ich prawdopodobnie nawet co wymieniać, bowiem zagłuszone zostaną przez chłodzenie procesora lub kartę graficzną.

Również i wewnętrzna, górna część szwedzkiej obudowy niczym nas raczej nie zaskakuje. Nie dość, że widzieliśmy ją już z zewnątrz, to jest to konstrukcja identyczna do tej, która obecna jest w modelu Fractal Design Meshify C. Zamontujemy tutaj dwa wentylatory 140- lub 120-milimetrowe z niewielką możliwością regulacji ich położenia w przód lub tył. Oczywiście fani chłodzenia cieczą mogą skorzystać z chłodnic o długości 120 lub 240 milimetrów, zakładając, że nie są one szersze niż 125 milimetrów i grubsze niż 40 milimetrów. Całość od góry zabezpieczona jest przed kurzem omawianym wcześniej filtrem magnetycznym.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »