Test obudowy Fractal Design Define XL R2 Black Pearl

Fractal Design Define XL R2 Black Pearl - System chłodzenia i filtry

Fractal Design Define XL R2 Black Pearl pozwala na zainstalowanie siedmiu 140 mm wentylatorów, a trzy takie jednostki z rodziny Silent Series R2 (1000 RPM) otrzymujemy w komplecie (hydrauliczne łożyska). Jest to wartość całkiem duża, biorąc po uwagę fakt, że testowana obudowa uchodzi za propozycję dla wielbicieli ciszy. Po jednym fabrycznie zamontowanym „śmigle” znajdziemy na froncie, dole i tyle obudowy, co zapewnia podstawową cyrkulację powietrza. Wszystkie jednostki możemy podpiąć do kontrolera obrotów ukrytego za frontową klapką, który zresztą więcej nie obsłuży... Producent kolejny raz skupił uwagę na szczelności obudowy, bowiem nieużywane otwory zostały (bok / góra) zabezpieczone i wentylatory teoretycznie wymuszają większy ciąg powietrza.

Z przodu, zaraz za kratownicą jest miejsce dla duetu 120/140 mm wentylatorów (jeden w komplecie), znajdziemy tutaj również duży siateczkowy filtr przeciw kurzowi, natomiast cały szkielet montażowy można w razie potrzeby wyciągnąć. Rozwiązanie żywcem zapożyczone z Fractal Design Define R4 Black Pearl generalnie dobrze spełnia swoje zadanie, chociaż moim skromnym zdaniem nie należy do najbardziej stabilnych, ponieważ brak tutaj konsekwencji. Wentylator w rozmiarze 140 mm blokujemy w zatrzaskach i częściowo przykręcamy, ale jednostkę 120 mm trzeba już skręcić czterema śrubkami.

Z tyłu stacjonuje jeden z trzech 140 mm wentylatorów Silent Series R2, jakie producent dostarcza razem z obudową, aczkolwiek na górze mamy jeszcze dwa miejsca montażowe na wentylatory o wymiarach 120 lub 140 mm. Niestety, żadnego tutaj fabrycznie nie zainstalowano, ale przynajmniej wolną przestrzeń skutecznie zabezpieczono specjalnymi zaślepkami. W razie potrzeby upchniemy tutaj również chłodnicę WC w rozmiarze 240-280 mm, a odległość od górnej blachy do brzegu płyty głównej wynosi ~70 mm.

Frontowy panel zakrywający zatoki 5,25 cala oraz maskownicę przednich wentylatorów, został na całej rozciągłości wyłożony miękką pianką. Powinno to ograniczyć hałas wydobywający się z wnętrza obudowy. Jednostki zasysają powietrze przez boczną kratownicę, otwór na spodzie oraz około centymetrową szczelinę między gąbką oraz samymi wentylatorami.

Oprócz 140 mm wentylatorów umieszczonych z tyłu i na froncie, Fractal Design Define XL R2 Black Pearl posiada też podobną jednostkę na spodzie, obok koszyków przeznaczonych dla dysków twardych, a wyciągającą ciepłe powietrze na zewnątrz. Wentylator zabezpieczono metalowym grillem, aby przypadkiem nie zahaczał o luźno pozostawione kable.

Boczny panel waży chyba tyle, ile najtańsze obudowy komputerowe z cienkiej blachy wykańczane tandetnymi plastikami (~3 kilogramy). Skrzydło jest bardzo ciężkie i absolutnie nie wpada w jakiekolwiek chybotanie. Od wewnętrznej strony zostało wyłożone matą bitumiczną, która dodatkowo usztywnia konstrukcję. W miejscu na opcjonalny 120-140 mm wentylator umieszczono stosowną gąbczastą zaślepkę.

Obudowa spoczywa na czterech ~20 mm nóżkach - przednie są znacznie większe od tylnych, ale wszystkie pokryto warstwą gumy, co skutecznie chroni przed niechcianym przesuwaniem skrzynki i wibracjami. Filtr przeciw kurzowi jest dość długi, zakrywając zarówno jednostkę zasilającą, jak i wentylator umieszczony na środku.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• następna ›
• ostatnia »