Test obudowy Corsair 7000D Airflow - Komputerowy Kolos Rodyjski, który stawia na przewiewność oraz magazynowanie danych

Test obudowy Corsair 7000D Airflow - Instalacja komponentów

Corsair 7000D Airflow to konstrukcja duża, by nie powiedzieć wręcz, że ogromna. Tym samym jej wnętrze jest bardzo przestronne, co ułatwia montaż platformy testowej. Zmieszczą się tutaj płyty główne w formacie E-ATX, ATX, Micro ATX oraz Mini ITX; wieżowe chłodzenia procesora o wysokości do 190 milimetrów; karty graficzne o długości do 450 milimetrów (z możliwością ich pionowego montażu) oraz nawet najwydajniejsze zasilacze o długości do 225 milimetrów. Dla nośników danych przewidziano sześć miejsc 3,5 cala oraz cztery 2,5 cala, a obie klatki HDD są demontowalne. Za tacką płyty głównej znajduje się do 30 milimetrów przestrzeni dla okablowania, a jego ułożenie jest ułatwione za sprawą fabrycznie zamontowanych opasek zaciskowych oraz plastikowych kanałów. Nie zabrakło też dodatkowych miejsc na większą ilość rzepów czy opasek zaciskowych. Minusy? Cóż, przenoszenie czy przechylanie tak dużej i ciężkiej obudowy nie należy do zadań łatwych, zwłaszcza z zamontowanymi już podzespołami. Miłym akcentem byłoby też, gdyby Corsair zaoferował możliwość montażu zasilacza "od tyłu", za sprawą specjalnej ramki. Zwłaszcza, że nasz wymagał wyjęcia sanek dla HDD (lub ewentualnie wykręcenia całej klatki na dyski), bo inaczej nie można było zamontować PSU w piwnicy.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »