Test obudowy Chieftec GP-01B Stallion - Stary duch w nowym ciele
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Im nas więcej, tym weselej
- 2 - Chieftec GP-01B - Wygląd zewnętrzny #1
- 3 - Chieftec GP-01B - Wygląd zewnętrzny #2
- 4 - Chieftec GP-01B - Wnętrze #1
- 5 - Chieftec GP-01B - Wnętrze #2
- 6 - Chieftec GP-01B - Instalacja komponentów
- 7 - Platforma testowa i metodologia pomiarowa
- 8 - Chieftec GP-01B - Testy - Temperatury CPU, GPU i NB
- 9 - Podsumowanie - Ładna, młoda Niemka to jest rzadkość...
Chieftec GP-01B - Wygląd zewnętrzny #2
Charakterystyczną cechą Stalliona jest okno pozwalające na eksponowanie wnętrza komputera. W tym przypadku zdecydowano się zamiast wycięcia w metalowym panelu bocznym na zastąpienie go w całości przyciemnianym pleksiglasem. Szkoda, że nie jest to hartowane szkło, ale dla takich rarytasów trzeba przygotować nieco więcej gotówki. Sztuczna szyba została wykonana poprawnie i zamontowana jest przy pomocy dwóch sporych szybkośrubek, które pewnie przytrzymują ją w miejscu. Podczas pracy komputera nie zauważyłem przenoszenia żadnych wibracji. Pleksi, jak to pleksi - łatwo się rysuje i mocno zbiera odciski palców. W zamian jednak trudniej o jego stłuczenie. Poziom zastosowanego przyciemnienia przypadł mi do gustu, pasuje do zestawów podświetlonych LEDami, jak i klasycznych.
Drugi z boków jest całkowicie standardowym rozwiązaniem w postaci kawałka blachy, który również przymocowano przy pomocy szybkośrubek. Brak tutaj przetłoczenia, ale mimo to konstrukcja jest sztywna i nie wygina się. Nie przenosi również wibracji. Całość pomalowano równomiernie na czarny mat o wyraźnie wyczuwalnej pod palcami chropowatej i przyjemnej strukturze. Sama farba w okresie testów nie zarysowała się, co zdarzało się już nie jednej tańszej obudowie. Po odkręceniu nie zauważyłem, ani nie wyczułem żadnych ostrych krawędzi, nawet w niestandardowych miejscach.
Zerkając od tyłu na Chiefteca GP-01B również brak większych niespodzianek. Stalowa konstrukcja pokryta jest czarną, matową i chropowatą farbą. Widzimy tutaj siedem miejsc na karty rozszerzeń, podłużny otwór wentylacyjny, miejsca na wentylator 120-milimetrowy oraz otwory do poprowadzenia węży od chłodzenia wodnego. Kilka słów więcej warto poświęcić dwóm ostatnim - przy miejscu pod "śmigła" blacha jest wyraźnie odsunięta co z pewnością korzystnie wpływa na generowane przez przeciskane powietrze dźwięki, skarcić jednak trzeba przejścia dla WC. Nie są one ogumowane, a... wyłamywane. Rozumiem, że nie każdy z nich korzysta ale dla konstrukcji za ponad 300 złotych takie rozwiązanie jest co najmniej śmieszne. Nie wspominając o tym, że po prostu brzydkie i tandetne.
A jeśli już przy wytykaniu minusów jesteśmy, to oddzielny akapit wypada poświęcić dolnej części obudowy. Wyposażona ona została w cztery nóżki oraz dwa filtry przeciw kurzowi. Stopki są stabilne, posiadają gruby kawał gumy antypoślizgowej oraz niwelujący ewentualne wibracje. Ogumienie jednak otoczono tym samym połyskliwym tworzywem, z którego wykonano paski na froncie i górze - łapie więc momentalnie wszystkie ślady palców. Filtry są wykonane z nieznanego mi całkiem grubego, elastycznego tworzywa. Sprawiają pozytywne wrażenie. Problem jednak leży w ich montażu - w życiu chyba nie widziałem gorszego sposobu. Są one wsuwane w klika specjalnych otworów, jednak te nie połączone ze sobą tylko utrudniają zadanie, zamiast je ułatwiać. Już samo wsadzenie siateczki na miejsce bywa problematyczne, a podejrzewam, że gdy ta zapełni się kurzem i włosami to wyjęcie jej bez upuszczenia zawartości na podłogę stanie się niemożliwe. Zwyczajnie nie mieści mi się w głowie, jak po tak świetnych filtrach omawianych wcześniej można było dopuścić się czegoś takiego.
Generalnie funkcjonalność testowanego urządzenia, przynajmniej jak na razie i w związku z zewnętrzną konstrukcją, jest bardzo dobra. Otrzymujemy tutaj bogaty zestaw wytrzymałych filtrów, kontroler obrotów, sterowanie podświetleniem, porty USB 3.0, szybkośrubki oraz pomocne uchwyty. Okno w formie całego panelu z pleksiglasu, a nie wycięcia prezentuje się atrakcyjnie, natomiast jego przyciemnienie sprawia, że nawet mniej okazałe zestawy nie psują pozytywnego wrażenia. Z drugiej jednak strony jeśli weźmiemy pod uwagę aktualną cenę to niczego specjalnego nie otrzymujemy. Gdzie więc tkwi nadzieja? Może w środku, pora rozbebeszyć tego Niemca.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Im nas więcej, tym weselej
- 2 - Chieftec GP-01B - Wygląd zewnętrzny #1
- 3 - Chieftec GP-01B - Wygląd zewnętrzny #2
- 4 - Chieftec GP-01B - Wnętrze #1
- 5 - Chieftec GP-01B - Wnętrze #2
- 6 - Chieftec GP-01B - Instalacja komponentów
- 7 - Platforma testowa i metodologia pomiarowa
- 8 - Chieftec GP-01B - Testy - Temperatury CPU, GPU i NB
- 9 - Podsumowanie - Ładna, młoda Niemka to jest rzadkość...
Powiązane publikacje

Test obudowy komputerowej Krux Empero - Nowa jakość w ofercie producenta. Przeszklony i rozświetlony dwukomorowy model
41
Test obudowy komputerowej Corsair 3500X - Przeszklona i dobrze wykonana konstrukcja. W rozsądnej cenie, tylko bez wentylatorów
74
Test obudowy komputerowej be quiet! Pure Base 501 DX - Czyli Pure Base 501 Airflow plus dodatkowy wentylator i listwy ARGB
32
Jaka obudowa do komputera? Polecane obudowy komputerowe na luty 2025. Poradnik zakupowy od 200 do 2000 złotych
47