Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test NZXT Capsule – mikrofon celowany w osoby streamujace gry. Czy pokona dotychczasową, solidną konkurencję?

Ewelina Stój | 08-09-2021 18:00 |

NZXT Capsule – funkcjonalność i testy

Do obsługi mikrofonu NZXT Capsule nie potrzebujemy żadnego oprogramowania. Producent nie przewidział dla urządzenia nawet zakładki w oprogramowaniu NZXT CAM. A szkoda, bo gdyby tak było, to przydałaby się w nim opcja wyłączanie podświetlania, przynajmniej na czas, gdy głos jest rejestrowany. Jako że nie mamy jednak wsparcia ze strony softu, to wystarczy podłączyć urządzenie do portu USB komputera (obsługa Windows i iOS), aby pojawiło się ono w menadżerze urządzeń. Co ciekawego zobaczymy zaglądając we właściwości mikrofonu właśnie z menu menedżera urządzeń? Absolutne minimum, a więc suwak zarządzający poziomem mikrofonu oraz wybór formatu audio (częstotliwość, głębia). Zabrakło jednak automatycznej regulacji wzmocnienia (AGC). Gwoli ścisłości mikrofon jest fabrycznie dostrojony tak, aby po podłączeniu cechował się wzmocnieniem na poziomie 50%, czym można oczywiście manipulować zarówno cyfrowo (w ustawieniach) jak i analogowo (pokrętłem). 

Test NZXT Capsule – mikrofon celowany w osoby streamujace gry. Czy pokona dotychczasową, solidną konkurencję? [nc1]

Zanim przejdziemy do jakości rejestrowanego głosu, warto jeszcze wspomnieć o funkcji real-time monitoring. Jest to coraz częściej pojawiająca się opcja, nawet w tańszych mikrofonach i pozwala na podgląd rejestrowanego głosu w locie. W przypadku mikrofonu NZXT wygląda to tak, że zakres regulacji tego nasłuchu jest całkiem spory (odbywa się on poprzez jedno z mechanicznych pokręteł). Problem w tym, że aby działało to zadowalająco (głośno) to również nasłuchiwanie mikrofonu musi mieć odpowiednio wysoki poziom. Niestety wówczas w tle rejestrowanego głosu pojawia się lekki, ale jednak zauważalny szum, którego na pewno byśmy chcieli uniknąć. Jeśli więc ściszymy nasłuchiwanie mikrofonu tak, aby nie generował on szumu, to nawet maksymalny podsłuch na nasz głos w słuchawkach będzie raczej cichy. Chyba że streamujemy niemal z mikrofonem w ustach - wtedy nie było tematu. Test opcji real-time monitoring z mikrofonem odsuniętym od ust o 10 cm dał jednak takie, a nie inne rezultaty. 

Test NZXT Capsule – mikrofon celowany w osoby streamujace gry. Czy pokona dotychczasową, solidną konkurencję? [nc1]

Testowany dziś mikrofon dostarcza przyjemnych w odsłuchu efektów. Jednak żeby jak najdokładniej przyjrzeć się możliwościom sprzętu, przygotowałam dwa nagrania (na końcu strony). Pierwsze to test "w towarzystwie" ponad dwa razy tańszego mikrofonu AVerMedia AM310 oraz smartfona Huawei P30 Pro. Drugie, to test w mniej sterylnych warunkach, bowiem w tle, w odległości około 15 cm od mikrofonu, używałam klawiatury mechanicznej oraz myszki, co bywa przecież nieodłącznym elementem streamingu gier. Trzeba też wiedzieć, że pierwszemu nagraniu towarzyszyła częstotliwość próbkowania równa 96 kHz, zaś drugiemu - 48 kHz. Przewagę ma naturalnie 96 kHz - to wtedy nasz głos brzmi jaśniej, chciałoby się rzec - bardziej krystalicznie. Na tyle lepiej, aby przegonić model marki AVerMedia. W mojej bowiem opinii, nagrywanie dźwięku z wykorzystaniem częstotliwości 48 kHz wcale nie odbiega jakoś szczególnie jakością od AM310. Abstrahują oczywiście od barwy głosu - dzięki mikrofonowi NZXT wpada ona bowiem w jasność, zaś z modelem AVerMedia - głos jest nieco bardziej ocieplony. 

Test NZXT Capsule – mikrofon celowany w osoby streamujace gry. Czy pokona dotychczasową, solidną konkurencję? [nc1]

Ostatecznie, o tym czy jakość dźwięku rejestrowana przez urządzenie NZXT Capsule jest dobra czy nie, musi jednak zdecydować każdy z osobna zgodnie z własnymi preferencjami. Nie da się jednak ukryć, że sprzęt nagrywa czysto. Niestety zbieranie dźwięków z otoczenia jest zauważalne. Nie tak mocne jak w przypadku tańszego urządzenia od AVerMedia, ale jednak występuje. Jeśli jednak mamy wyciszoną klawiaturę i bardzo ciche przełączniki myszy (co w streamingu jest jednak pożądane) to problemu nie będzie. W innym przypadku - warto rozejrzeć się za mikrofonem, który umożliwi zarządzanie poziomem redukcji hałasów, które mogą rozpraszać uwagę widzów. Na siłę doczepiłabym się jeszcze do tego, że Capsule wraz z głosem zbiera nieco pogłosu. Tutaj jednak znów można by odbić przysłowiową piłeczkę i dodać, że angażując się w streaming możliwie poważnie, warto zainteresować się wytłumieniem gamingowej przestrzeni.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 16

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.