Test Nikon 1 J1 - Kompakt z możliwościami lustrzanki cyfrowej
- SPIS TREŚCI -
Podsumowanie
Gdy otrzymałem Nikon 1 J1 na testy byłem nieco sceptyczny. Przyzwyczajony do dźwigania lustrzanki z kompletem obiektywów, byłem pewien, że nic nie może dorównać jakością profesjonalnym aparatom. Myślałem, że Nikon 1 to kolejny wymysł marketingu, kolejny naszpikowany nowościami kompakt dla amatorów. Z początku trudno było przyzwyczaić się do miniaturowych rozmiarów samego aparatu oraz obiektywów będących w zestawie. Jak wspomniałem wcześniej, małym mankamentem jest niewygodny chwyt, po pewnym czasie można się jednak przyzwyczaić. Szczerze mówiąc im więcej czasu spędziłem fotografując czy wykonując filmy tym bardziej nowy Nikon mi się podobał.
Przy odrobinie wysiłku można z niego zrobić naprawdę niezły użytek, wykorzystując nie tylko w roli aparatu, ale także jako narzędzia do filmowania. Jeśli chodzi o fotografowanie to w swojej klasie nie ma sobie równych, ze względu na dwie wyróżniające go cechy: szybkość działania oraz innowacyjny tryb "inteligentnego wyboru zdjęcia" - który faktycznie się sprawdza. Jeśli technologia może nam pomóc, to dlaczego mielibyśmy z niej nie skorzystać? Kolejną mocną stroną „bezlusterkowca” Nikona jest możliwość filmowania i jakość kręconych filmów. Widziałem filmy kręcone amatorskimi lustrzankami np. Canonem 600D i szczerze mówiąc, nie widzę sensu kupowania tego typu sprzętu, ponieważ testowany Nikon zapewnia jakość filmów rodem z lustrzanki. Jedynym mankamentem jest brak pierścienia ostrości w obecnych obiektywach, co jednak może zmienić się w przyszłości. Jeśli jestem już przy obiektywach, to naprawdę należy pochwalić tak miniaturowe konstrukcję za niesamowitą rozdzielczość oraz jakość obrazu, minusem jest natomiast ich niska jasność, co może przeszkadzać kiedy fotografujemy w słabym świetle. Na domiar złego konkurencja oferuje dużo większą gamę wymiennych obiektywów, trzeba jednak pamiętać, że rynek „bezlustrerkowców” jest dopiero w fazie rozkwitu i prawdopodobnie w niedalekiej przyszłości zobaczymy jasne stało-ogniskowe obiektywy dla Nikon 1.
Myślę, że w niedługim czasie aparaty tego typu całkowicie zastąpią tradycyjne kompakty i znajdą wielu zwolenników nie tylko pośród amatorów, ale także zawodowców chcących nieco poeksperymentować. Wszelkie drobne wady i uchybienia należy Nikonowi wybaczyć - pamiętajmy, że jest to pierwsza generacja „bezlusterkowców” i wspomniane słabości są typowe dla wieku dziecięcego. Chciałbym zobaczyć kolejne takie urządzenia, tym razem nieco bardziej wzorowane na starych konstrukcjach analogowych - dobrym przykładem takiego sprzętu jest chociażby Fuji X100. Jeśli zastanawiasz się nad kupnem testowanego urządzenia, to mogę go śmiało polecić pomimo dość wysokiej jak na Polskie warunki ceny. Fotografowanie tym aparatem to naprawdę frajda i zupełnie nowa jakość.


Nikone 1 J1 + 10-30 mm + 30-110 mm
Cena: ~2800 zł
![]() |
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Testowany sprzęt dostarczyła firma:
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
Powiązane publikacje

Recenzja Mio MiSentry 12T. Monitorowanie samochodu, podgląd na żywo z trzech kamer, śledzenie GPS i powiadomienia, ale...
9
Recenzja Beyerdynamic Aventho 100. Nauszne słuchawki bezprzewodowe z dobrym czasem pracy, niezłym ANC i multipoint
20
Porównanie aparatów w smartfonach Nothing Phone 3 vs Samsung Galaxy S25+. Zwycięzca wcale nie jest oczywisty
20
Recenzja Razer BlackShark V3 Pro. Mają ANC, 2,4 GHz, Bluetooth, USB-C, mini jack 3,5 mm, dobry mikrofon i sporo funkcji
28