Test Navitel R980 4K - nagrania w 4K za parę stówek. Sprawdzamy, jak wypada najciekawszy wideorejestrator od tego producenta

Nagrania w rozdzielczości 4K stają się coraz bardziej powszechne wśród właściwie wszystkich urządzeń rejestrujących wideo. Warto zwrócić również uwagę, że słynne 4K jest coraz łatwiej dostępne również dla kierowców, którzy chcą zapisywać swoje przejazdy i jednocześnie zabezpieczać się na wypadek różnych nieprzyjemnych sytuacji na drodze. Jeszcze niedawno wyłącznie topowe wideorejestratory oferowały nagrania w tej rozdzielczości, a dziś okazuje się, że jest w stanie dokonać tego kamera za ledwie parę stówek. Idealny przykład takiego modelu stanowi R980 4K, jedna z najświeższych propozycji od tego popularnego w Polsce Navitela. Co jednak najważniejsze, całość ma też wiele innych zalet.

Autor: Piotr Piwowarczyk

W ofercie firmy Navitel znajdziemy dziś wiele ciekawych kamer samochodowych, aczkolwiek nie da się ukryć, że przedsiębiorstwo stara się dostarczać głównie nisko- i średniobudżetowe wideorejestratory dla niezbyt wymagających. Z drugiej strony produkty te można przecież nazwać w zupełności wystarczającymi dla zwykłych konsumentów - nie tylko oferują akceptowalną jakość wideo, ale są łatwe w obsłudze, zawierają podstawowe tryby parkingowe czy kilka innych funkcji znanych też z kamer od innych producentów. Cieszy więc fakt, że tym razem pomyślano również o tych kierowcach, którym zależy na wysokiej rozdzielczości nagrań. Mimo wszystko jednak nie da się pominąć faktu, że to i tak produkt dla oszczędnych - wszak całość została wyceniona na zaledwie 499 zł. Czas przyjrzeć się jej z bliska.

Navitel R980 4K to całkiem zaawansowany wideorejestrator z sensorem Sony IMX415, który został wyceniony na 499 zł. Chyba nie będzie przesadą stwierdzenie, że to aktualnie najciekawsza kamera w ofercie tego producenta.

70mai Dash Cam 4K A810 - recenzja wideorejestratora z sensorem Sony STARVIS 2 IMX678. W tej cenie lepszego możesz już nie znaleźć

Navitel R980 4K to wideorejestrator wyposażony w przetwornik Sony IMX415 pozwalający na nagrywanie wideo w rozdzielczości 4K (3840x2160p) przy 30 klatkach na sekundę. Producent chwali się, że produkt posiada 7-warstwową szklaną soczewką z wbudowanym filtrem podczerwieni i cechuje się polem widzenia 140°. Kamera otrzymała 3-calowy dotykowy ekran IPS o rozdzielczości 854x480 pikseli. Na pokładzie nie mogło zabraknąć modułów Wi-Fi i GPS. Ten pierwszy służy do bezprzewodowego połączenia kamery ze smartfonem, natomiast GPS nie tylko wskaże aktualną prędkość i położenie kierowcy, ale i ostrzeże przed fotoradarami. Wideorejestrator posiada superkondensator zamiast klasycznej baterii, dzięki czemu całość powinna dobrze znieść ekstremalne wahania temperatury w samochodzie. Warto wspomnieć także o dostępnych trybach parkingowych, złączu zasilania USB-C i obsłudze karty pamięci do 128 GB. Produkt został wyceniony na 499 zł i chyba nie będzie przesadą jeśli napiszę, że to aktualnie najciekawsza kamera w ofercie Navitela.

Zawartość pudełka z wideorejestratorem robi całkiem niezłe wrażenie, bowiem w środku znajduje się nie tylko sama kamera z ładowarką (5V / 2,5A) i dokumentacją, ale również uchwyt magnetyczny z przyssawką, folia elektrostatyczna, ściereczka z mikrofibry, czytnik kart microSD na USB, a także prezent w postaci vouchera na nawigację od Navitela. Biorąc pod uwagę stosunkowo atrakcyjną cenę całego zestawu można być zadowolonym z dostępnych akcesoriów, choć oczywiście z recenzenckiego obowiązku pozwolę sobie zauważyć, że ładowarka ma nierozłączny przewód - za to akurat należy się maleńki minus.

Sama kamera na prostą, prostopadłościenną obudowę z niezłej jakości tworzywa sztucznego. Na przodzie znajdziemy właściwie tylko obiektyw, a tylną część niemal w całości pokrywa 3-calowy ekran dotykowy. Na dole wideorejestratora umieszczono głośnik oraz fizyczny przycisk zasilania, natomiast na górze ulokowano złącza dla uchwytu magnetycznego, a także slot na kartę microSD. Jak więc widać, nie ma tu nic skomplikowanego. Na pokładzie zabrakło nawet gniazda USB-C - znajduje się ono bowiem dopiero w uchwycie magnetycznym i to właśnie do niego należy poprowadzić kabel wychodzący z dołączonej do zestawu ładowarki.

Montaż tej kamery to niezwykle prosty, a nawet przyjemny proces. Duża w tym zasługa wspomnianego uchwytu z przyssawką, który można umiejscowić na szybie właściwie w pierwszej kolejności. Co istotne, dołączoną później kamerę można nachylić pod niemal dowolnym kątem, aczkolwiek możliwe, że taki system wpływa nieco na stabilizację nagrań (więcej na ten temat powiemy sobie na następnej stronie). Pierwsze uruchomienie było dla mnie nieco zaskakujące. Przyznam, że to mój pierwszy kontakt z kamerą od Navitela i zdziwiłem się nieco, gdy po przekręceniu kluczyka system wideorejestratora od razu przeniósł mnie do menu formatu karty i podglądu z kamery. Jak się okazuje, zmienić język czy godzinę można dopiero później. Na szczęście nie jest to zbyt skomplikowane, gdyż menu główne kamery jest bardzo proste i czytelne. Użytkownik nie ma zatem szans zagubić się w ustawieniach.

Kamera oferuje tylko trzy opcje nagrań. Dostępne są rozdzielczości 4K (2160p), 1440p oraz 1080p. Nie ma tu HDR-u czy ustawienia wyższego klatkażu dla jakiegokolwiek trybu - użytkownik jest zatem "skazany" na wideo w 30 FPS-ach. Poza tym dostępne są standardowe opcje dotyczące np. czułości G-sensora, długości nagrań, wygaszacza ekranu czy znaczników. Warto wspomnieć też o opcjach GPS uwzględniających informacje o fotoradarach, a także o dostępnych trybach parkingowych (dostępnych dopiero po podłączeniu Smart Boksa Max), gdzie można wybrać działanie w trybie timelapse lub aktywację po wykryciu fizycznego uderzenia. 

Omówmy sobie też pokrótce łączność ze smartfonową aplikacją za pomocą Wi-Fi. Do tego celu konieczne jest pobranie programu Navitel DVR Center. Moduł do łączności bezprzewodowej powinien być automatycznie włączony, dlatego pozostaje tylko wybór kamery w telefonie i wpisanie domyślnego hasła. Aplikacja okazuje się prosta w obsłudze i nie ma błędnie tłumaczonych tekstów. Dostępnych jest pięć głównych zakładek, z czego aż cztery służą do przeglądania zarejestrowanych już nagrań lub zdjęć. Dopiero w opcji Menu znajdziemy aktualny podgląd z kamery oraz ustawienia wideorejestratora. Jak widać poniżej, za pomocą omawianego programu będziemy w stanie w całości skonfigurować model R980 4K. Ponadto warto zaktualizować jego oprogramowanie. W czasie testowania system wykrył dostępność firmware'u 1.3.5. Choć niestety nie otrzymałem żadnej informacji na temat nowości wprowadzonych w tej aktualizacji, to jednak zaznaczę, że cały proces przebiegł zupełnie typowo i bezproblemowo.

• 1
• 2
• następna ›
• ostatnia »