Test myszy Gigabyte XM300 - Dobry gryzoń nie musi być drogi
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Tak się powinno projektować myszy
- 2 - Słowniczek pojęć
- 3 - Platforma testowa do urządzeń peryferyjnych
- 4 - Gigabyte XM300 - Budowa i jakość wykonania
- 5 - Gigabyte XM300 - Oprogramowanie Gigabyte Xtreme Gaming Engine
- 6 - Gigabyte XM300 - Testy syntetyczne i praktyczne
- 7 - Podsumowanie - Nie ma się za bardzo do czego przyczepić
Gigabyte XM300 - Oprogramowanie Gigabyte Xtreme Gaming Engine
Zabawę z oprogramowaniem w wersji 1.18 rozpoczynamy od pobrania pliku instalacyjnego ze strony producenta. Instalator waży nieco ponad 26 MB, zaś po rozpakowaniu oprogramowanie zajmuje całkowicie 152 MB przestrzeni dyskowej. Podczas instalacji możemy wybrać katalog docelowy. Software nie wymaga od nas podłączenia jeszcze podczas rozpakowywania plików, zaś po wpięciu jej do komputera od razu możemy korzystać z oprogramowania.
Od razu po włożeniu wtyczki do gniazda USB wita nas takie oto okno. Uprzedzając pytania dodam, że recenzowanej przez nas klawiatury Gigabyte FORCE K85 oprogramowanie Xtreme nie obsługuje, toteż jej tutaj nie znajdziemy. Software kryje jednak funkcje utożsamiane z kartami graficznymi, więc jeśli posiadamy jedną z niereferencyjnych kart Gigabyte, jej modułu powinniśmy szukać właśnie tu. Wysuwana z lewej lista umożliwia wybranie urządzenia, którego ustawienia chcielibyśmy zmodyfikować.
Karta Pointer umożliwia nam zmianę najbardziej podstawowych parametrów pracy sensora, tj. jego rozdzielczości oraz częstotliwości próbkowania. Ustawienia te są globalne, czyli nie można stworzyć odrębnego ich zestawu dla każdego z 5 profili. Nie możemy również wybrać ilości progów DPI, zawsze jest ich 4. Szczeble rozdzielczości optyki możemy modyfikować niezależnie dla osi X i Y, używając do tego celu suwaków lub przycisków (+) i (-). Dane zostały jednak zaprezentowane mało czytelnie, bowiem brakuje odstępu pomiędzy liczbą a słowem "DPI", co widać na załączonym poniżej zrzucie ekranu.
Dzięki kolejnej zakładce Buttons możemy zmienić obłożenia prawie wszystkich przycisków poza LPM. Zostały one pogrupowane w 5 profili, lecz jedynym sposobem na ich zmianę jest przypisanie do guzika funkcji Mode Key. W celu modyfikacji obłożeń najpierw wybieramy ze schematu po prawej pole odpowiadające wybranemu przyciskowi, po czym wyszukujemy pożądaną funkcję z list po lewej. Pogrupowano je niezbyt intuicyjnie, niektórym pozycjom brakuje miejsca wszerz, a wprowadzenie każdej zmiany wymaga akceptacji przyciskiem Apply. Wszystkie obłożenia działają bez zarzutu. Po przypisaniu do przycisku przewijania rolką w dół lub w górę ekran, kliknięciu i przytrzymaniu go, ekran przewija się tylko o jeden stopień.
Karta Macro udostępnia opcję, której nie posiada oprogramowanie wielu flagowych producentów peryferiów komputerowych - rejestrację ruchu wskaźnika. Co więcej, możemy wybrać, czy nagrywać wejście z klawiatury, klawiszy myszki i jej sensora. Sterownik może uwzględniać opóźnienia w czasie rzeczywistym, ustawić je na sztywno, bądź zignorować. Po nagraniu makra możemy wstawiać na końcu łańcucha (niestety nie pomiędzy jego ogniwa) więcej poleceń i opóźnień, a także usuwać jeden rekord lub cały ciąg. Makra mogą być odpalane raz, do czasu, aż nie wciśniemy przycisku ponownie lub do czasu zwolnienia guzika. Do pełni szczęścia zabrakło mi organizacji ciągów w katalogach oraz wyboru, czy nagrane przesunięcie wskaźnika ma uwzględniać obecną pozycję kursora w chwili włączenia makra czy użyć pozycji bezwzględnej wobec ekranu, jak to miało miejsce w sterownikach Cougar 500M.
Opcje podświetlenia zmieniamy na karcie LED. Nie jest trudno to zrobić dzięki bardzo wygodnemu interfejsowi. Każdemu z 5 profili mamy możliwość przypisania unikalnej barwy i trybu podświetlenia. Możemy wybrać jeden z 8 predefiniowanych kolorów lub użyć suwaka. Jeśli jednak wolimy babrać się w numerkach, to nie mamy tu czego szukać, ponieważ bug nie pozwala na zmianę koloru za pomocą podania go w skali RGB lub w kodzie szesnastkowym (nie można wybrać białego). Na tryby podświetlenia składa się statyczny, oddychania, tęczy oraz (faworyt wielu) wyłączony. Oprogramowanie pozwala na regulację szybkości zachodzenia efektu tęczy i oddychania, a także na zmianę jasności. Trzeba przyznać, że dioda podświetla logo bardzo intensywnie, a kolory płynnie się przeplatają.
Ostatnią kartą jest Others na której zaznajomimy się z obecną wersją firmware'u, zaktualizujemy ją oraz przejdziemy do witryn sieci społecznościowych Gigabyte. Po kliknięciu ikony klucza płaskiego w prawym górnym rogu otworzy się okno ustawień ogólnych programu. Tam znajdziemy opcje związane głównie z kartami graficznymi, ale są też takie kontrolujące pracę sterownika. Możemy nakazać mu, by automatycznie sprawdzał aktualizował się do najnowszej wersji lub zrobić to ręcznie. Tutaj zdecydujemy także, czy oprogramowanie ma włączać się podczas startu systemu operacyjnego oraz czy ma to zrobić w zminimalizowanym oknie. Możemy też zmienić zachowanie przycisku minimalizacji.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Tak się powinno projektować myszy
- 2 - Słowniczek pojęć
- 3 - Platforma testowa do urządzeń peryferyjnych
- 4 - Gigabyte XM300 - Budowa i jakość wykonania
- 5 - Gigabyte XM300 - Oprogramowanie Gigabyte Xtreme Gaming Engine
- 6 - Gigabyte XM300 - Testy syntetyczne i praktyczne
- 7 - Podsumowanie - Nie ma się za bardzo do czego przyczepić
Powiązane publikacje

Test klawiatury mechanicznej be quiet! Light Mount - Bardzo cichy gamingowy model z efektownym podświetleniem
9
Test klawiatury mechanicznej be quiet! Dark Mount - Cicha jak membrana, modułowa i niezwykle bogato wyposażona
43
Jaka myszka do grania? Jaka klawiatura mechaniczna? Poradnik zakupowy i polecany sprzęt dla graczy na kwiecień 2025
81
Test klawiatury mechanicznej Genesis Thor 660 G2 - Niewielka, bezprzewodowa i doprawiona przełącznikami Gateron
28