Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test myszki Genesis Zircon X – jubileuszowa, limitowana edycja gryzonia, który zaskakuje na każdym kroku

Ewelina Stój | 11-02-2022 09:00 |

Genesis Zircon X – Podsumowanie

Mając do czynienia ze sprzętami tańszymi, musimy liczyć się z tym, że pod pewnymi względami będą to sprzęty także nieco gorsze. Producenci dokonują oszczędności na materiałach wykonania, wyposażeniu, a czasami (co chyba najgorsze) na wydajności sprzętu, co przekłada się na szeroko rozumianą używalność. Mądre powiedzenie głosi, że zwłaszcza osoba biedniejsza powinna kupować droższe rzeczy, by służyły na dłużej. Mysz Zircon X kosztuje 269 zł. Biorąc pod uwagę fakt, jak zwariowały ostatnio ceny dosłownie wszystkiego, nie jest to cena wygórowana. Czy powinniśmy spodziewać się więc przysłowiowej chińskiej tandety? W żadnym wypadku. Osobiście z ręką na sercu przyznam, że dawno nie byłam tak zauroczona sprzętem tej marki, od czasów obudowy Genesis Irid 300, która przeżyła nawet takie tortury jak kąpiel pod prysznicem. Zircon X to jednak coś więcej, niż tylko konkretne wykonanie. W myszy Genesis Zircon X na każdym kroku widać głębszy pomyślunek producenta. Dwa rodzaje skorupy, dodatkowe ślizgacze, opcjonalne gumowe naklejki poprawiające chwyt, schowek na odbiornik USB, aluminiowy adapter-przejściówka, dobre spasowanie elementów, wygoda obsługi, ładne podświetlenie, solidny czas pracy na baterii i bardziej niż tylko akceptowalna praca sensora... 

Test myszki Genesis Zircon X – jubileuszowa, limitowana edycja gryzonia, który zaskakuje na każdym kroku [nc1]

Dwa rodzaje skorupy, dodatkowe ślizgacze, opcjonalne naklejki poprawiające chwyt, schowek na odbiornik USB, aluminiowy adapter, niezłe spasowanie elementów, wygoda obsługi, ładne podświetlenie, solidny czas pracy na baterii i świetna praca sensora to Genesis Zircon X w wielkim skrócie.

Co jednak na to konkurencja? Jeśli szukamy myszy w rozmiarach mini, to wyboru nie mamy przesadnie dużego. Wspomniane SteelSeries Prime Mini w wersji Wireless kosztuje około 600 zł, co w zasadzie dyskwalifikuje ją jako konkurencję. Jeśli pójdziemy jednak wyłącznie tropem bezprzewodowości oraz ceny do 300 zł, to znajdziemy jeszcze takie warte uwagi modele jak Logitech G305 Lightspeed, SteelSeries Rival 3 czy Razer Basilisk X HyperSpeed. Wszystkie te trzy myszy wygrywają z Zirconem X czasem pracy na baterii. Dwie ostatnie oferują także podwójną łączność (BT + 2.4 GHz). Genesis wygrywa jednak przede wszystkim bogatym wyposażeniem, a być może także i designem (choć tu co kto lubi). Decydując się na Zircon X w zasadzie nie musimy iść także na żadne ustępstwa, bo mysz pozwala na szeroką konfigurację (gumowe naklejki, skorupa, podświetlenie). Co jednak najważniejsze - nie ma tu także cienia oszczędzania na wydajności. Summa Summarum - Zircon X to po prostu mysz kompletna.

Polecamy Opłacalność

Genesis Zircon X
Cena: 269 zł

Genesis Zircon X
  • Bardzo dobra cena w stosunku do jakości i wyposażenia
  • Dodatkowe ślizgacze, gumowe naklejki i adapter USB
  • Wymienialna, magnetyczna skorupa
  • Wbudowany w mysz schowek na odbiornik USB
  • Dobra jakość materiałów i wykonania
  • Niezła kultura pracy - niski skok switchy, pewny chwyt
  • Mnogość opcji w aplikacji (dot. np. oszczędzania baterii)
  • Czujnik o świetnych parametrach
  • Nieintuicyjny system tworzenia makr w aplikacji
  • Niewielkie wymiary myszy - gryzoń nie dla każdego
Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 21

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.