Test MSI Modern AM241 - Zestaw komputerowy typu All in One z procesorem Intel Core i7-1165G7 oraz stylowym designem

MSI Modern AM241 - wygląd zewnętrzny

Komputer MSI Modern AM241 przyjechał do redakcji w dużym, kartonowym opakowaniu. Znajdziemy tutaj logo producenta oraz kilka podstawowych informacji na temat specyfikacji PC. W środku natomiast następujący zestaw: komputer zintegrowany z monitorem (AiO) - matryca ma przekątną 23,8". Pozwala ona na komfortowe korzystanie z narzędzi biurowych np. dużych arkuszy kalkulacyjnych oraz oglądanie materiałów wideo na większym ekranie niż ekran standardowego laptopa 15,6”. Oprócz AiO, pudełko skrywa komplet akcesoriów: klawiaturę (z przełącznikami membranowymi), mysz oraz kamerę do zamontowania. Ponadto w opakowaniu znajdziemy zasilacz o mocy 150 W wraz z kablem zasilającym oraz dokumentacją.

Charakterystyka MSI Modern AM241:

• Wymiary: 535 x 541 x 195 mm (D x SZ x G)
• Waga: 6,2 kilograma
• Materiał: Tworzywo sztuczne
• Wyjścia/wejścia audio: 1x audio-jack 3,5 mm combo
• Wyjścia: 2x USB 3.2 typu C Gen.2 / 2x USB 3.2 typu A Gen.2 / 3x USB 2.0
• Wyjścia wideo: 1x HDMI (HDMI out)
• Wejścia: 1x HDMI (HDMI in)
• Wyjścia sieciowe: 1x Ethernet RJ-45 (10/100/1000 Mb)
• Kamera internetowa: w zestawie do montażu, rozdzielczość 1920x1080 pikseli
• Zasilacz 150 W (waga około 400 gramów)
• 36 miesięcy gwarancji Door-to-Door z możliwością rozszerzenia

Design komputera All in One MSI Modern AM241 należy do stylowych, minimalistycznych i nierzucających się przesadnie w oczy. Przód to przede wszystkim ekran połączony ze stosunkowo smukłymi, fizycznymi ramkami. Nieco grubsza jest ta dolna, gdzie umieszczono m.in. logotyp marki MSI. Tył jest w całości w kolorze czarnym, przy czym część z elektroniką jest zauważalnie grubsza od górnej części, gdzie w górnym lewym rogu umieszczono dodatkowo duży logotyp MSI. Smuklejsza partia tylnej obudowy jest niestety błyszcząca i to jest osobiście jedyny element konstrukcji, który niespecjalnie mi przypadł do gustu. Warstwa ta szybko się brudzi, a do tego odbija wszystko jak szalona. Wydaje mi się, że zastosowanie matowego materiału byłoby dużo lepszym rozwiązaniem.

Część obudowy z tyłu ma błyszczącą powierzchnię.

W pudełku znajduje się także dwuczęściowa podstawa, którą należy wpierw połączyć z pomocą wpiętej już śruby (umieszczonej w prostokątnej części podstawy). Utrzymuje ona całą elektronikę z ekranem bardzo sztywno, dodatkowo pozwalając na regulację wysokości (0-130 mm) oraz regulację kąta pochylenia (od -4 do 20 stopni). Możliwości dostosowania ekranu pod swoje preferencje są zatem całkiem spore. Podstawa nie umożliwia jednak przechylenia ekranu pod kątem 90 stopni w bok, nie ma zatem wsparcia dla funkcji Pivot.

Zastosowane porty powinny być w zupełności wystarczające do codziennej pracy z komputerem MSI Modern AM241. Z tyłu, tuż przy naklejonym emblemacie z logiem Intel Core i7, znajdziemy m.in. sieciowy Ethernet, dwa porty HDMI (jeden IN, drugi OUT; możemy dzięki nim wykorzystać AiO jako dodatkowy monitor dla innego komputera lub konsoli bez konieczności uruchamiania komponentów w MSI; możemy także do działającego komputera MSI Modern podłączyć drugi monitor) oraz dwa złącza USB 2.0. Tuż przy podstawie umieszczono trzeci port USB 2.0 - ten najlepiej wykorzystać do podłączenia kamery internetowej. Z boku znajdziemy włącznik komputera oraz po dwa złącza USB 3.2 typu C Gen.2 (niestety bez wsparcia dla Thunderbolt 4) oraz USB 3.2 typu A Gen.2. Po drugiej stronie podstawy umieszczono port do podłączenia zasilacza oraz manipulator, którym przemieszczamy się po skromnym menu OSD. Co ciekawe, nad manipulatorem znajduje się specjalna kieszeń na dodatkowy dysk 2,5" (HDD lub SSD). Dzięki łatwej możliwości wyjęcia, nie ma konieczności rozkręcania całego komputera.

Wspomniane menu OSD ma w sobie znacznie mniej opcji niż typowy monitor, jednak z drugiej strony przy komputerze All in One, użytkownicy specjalnie nie będą zainteresowani takim grzebaniem w ustawieniach. Niemniej możemy wybrać jeden z kilku trybów obrazu, m.in. User (podstawowy), sRGB, Designer, Cinema oraz Reader. Do codziennego użytku najlepiej sprawdzą się dwa pierwsze tryby, oferujące najlepszą jakość obrazu. Designer w mojej opinii ma zdecydowanie zbyt przeostrzony obraz, w dodatku nienaturalnie rozjaśniony z zaburzoną gammą, co powoduje ucinanie detali w jasnych partiach obrazu. Reader z kolei przyda się, jeśli chcemy korzystać z komputera wieczorami, dzięki zredukowanej emisji niebieskiego światła.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »