Test Motorola moto g71 5G – świetny ekran OLED i solidny akumulator. W smartfonie zabrakło jednak kilku rozwiązań

Test Motorola moto g71 5G – Ekran 

Rozmiar ekranu w smartfonie Motorola moto g71 5G trzeba nazwać optymalnym. Przekątna nie jest ani szczególnie wysoka, ani niska na tyle, aby uniemożliwiać wygodną obsługę. Panel OLED o przekątnej 6,4-cala to naprawdę miłe zaskoczenie. Zamiast często stosowanych w tej klasie cenowej IPS, otrzymujemy wyświetlacz ze świetnymi kolorami, które cieszą oko, ale to nie wszystko. Testy kolorymetrem pokazały, iż barwy nie odbiegają znacząco od wzorcowej palety sRGB, co zdarza się nawet dwukrotnie droższym modelom. Sporo dobrego można powiedzieć także o jasności maksymalnej, która pozwalała na wygodną pracę z tekstem nawet w pełnym słońcu. Na dobrą sprawę kilka ciepłych słów należy się także jasności minimalnej, która została ustawiona na odpowiednim poziomie. Odpowiednim „dla oka”, które wieczorem jest wyczulone na wszelkie źródła światła.

Test POCO M4 Pro 5G - niedrogi smartfon z ekranem zgodnym z DCI-P3, głośnikami stereo i ciekawą konstrukcją

Rozmiar ekranu w połączeniu z optymalną rozdzielczością 2400 x 1080 pikseli i proporcjami 20:9 oznacza, że mamy do czynienia z zagęszczeniem pikseli na poziomie 411 ppi. Obraz jest więc ostry i nie będzie nam dane zmagać się z poszarpanymi krawędziami tekstu. Warto odnotować, że Motorola moto g71 5G oferuje całkiem dobre kąty widzenia. Nawet istotne przechylenie telefonu na bok nie powoduje problemów z oczytaniem prezentowanych na nim informacji. W teorii można uznać wyświetlacz za jeden z lepszych w swojej klasie cenowej. Dla przeciętnego użytkownika jakość obrazu będzie bardziej niż zadowalająca. W każdej beczce miodu znajdziemy niestety łyżkę dziegciu...

Wyniki pomiarów wyświetlacza Motorola moto g71 5G:

• Luminancja bieli: 434 cd/m²
• Luminancja czerni: 0 cd/m²
• Kontrast: n/d
• Maksymalne ΔE: 1.55
• Średnie ΔE: 1.6

Jest nią częstotliwość odświeżania obrazu. Producent zdecydował się bowiem ograniczyć wartość do 60 Hz. Jest to o tyle zaskakujące, że teoretycznie niższy model z line-upu oferuje aż 120 Hz. Różnica tkwi jednak w tym, że Motorola moto g51 5G współpracuje ze znacznie słabszym ekranem LCD, który nie jest tak pożądany jak OLED. Kompromis niektórym przypadnie do gustu bardziej niż innym. Osobiście jestem w stanie przeboleć dość standardowe odświeżanie obrazu, nad które zdecydowanie przedkładam poprawne odwzorowanie kolorów oraz wysoką jasność maksymalną. Zdaję sobie sprawę z tego, że w menu znajdziemy sekcję pozwalającą na regulację temperatury barw, ale to nie to samo, co odpowiednio skalibrowany wyświetlacz.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »