Test Lenovo V55t - biurowy komputer z procesorem APU AMD Ryzen 3 4300G oraz układem graficznym Radeon Vega

Lenovo V55t - wygląd zewnętrzny, wnętrze komputera

Komputer Lenovo V55t przyjechał do redakcji w kartonowym opakowaniu. Znajdziemy tutaj logo producenta oraz kilka podstawowych informacji na temat specyfikacji PC. W środku natomiast oprócz komputera umieszczono klawiaturę, mysz, kabel zasilający (zasilacz jest wbudowany) oraz podstawową dokumentację. Otrzymujemy zatem solidny zestaw z podstawowymi peryferiami, które będą w zupełności wystarczające do pracy. Oczywiście nadal potrzebujemy także monitora - dzięki uprzejmości firmy Lenovo, test komputera został przeprowadzony z wykorzystaniem bardzo dobrego, 27-calowego monitora Lenovo ThinkVision P27h-20 z ekranem IPS o rozdzielczości 2560x1440 pikseli. Poniżej także umieściliśmy link do jego właściwej recenzji oraz kilka zdjęć prezentujących cały komplet.

Charakterystyka Lenovo V55t:

• Wymiary: 147 x 276 x 360 mm (D x SZ x G)
• Waga: 5,7 kilograma (objętość 15 litrów)
• Materiał: aluminium / tworzywo sztuczne
• Wyjścia/wejścia audio (front): 2x złącze audio-jack 3,5 mm (słuchawkowe i mikrofonowe)
• Wyjścia/wejścia audio (tył): 3x audio-jack 3,5 mm (1x mikrofon / 2x słuchawki)
• Wyjścia (front): 2x USB 3.1 typu A Gen.1 / 2x USB 2.0
• Wyjścia (tył): 2x USB 2.0
• Wyjścia wideo (tył): 1x HDMI 1.4 / D-Sub (VGA)
• Wyjścia sieciowe (tył): 1x Ethernet RJ-45 (10/100/1000 Mb)
• Napęd DVD (na froncie obudowy)
• Czytnik kart pamięci SD/SDHC/SDXC (frontowy panel)
• Zasilacz 180 W (wbudowany w komputer)
• 36 miesięcy gwarancji Door-to-Door z możliwością rozszerzenia

Komputer Lenovo V55t prezentuje się bardzo stonowanie z zewnątrz, jeśli chodzi o design. Obudowa praktycznie w całości w czarnym kolorze (prócz tyłu, który wykorzystuje srebrne aluminium). Na przednim panelu z czarnym kolorem obudowy fajnie kontrastuje czerwone logo producenta. Ta część obudowy jest także częściowo perforowana (dolna część), co ma na celu lepszą wentylację powietrza. Na jednym z boków znajdziemy także duży logotyp Lenovo oraz dodatkową kratę wentylacyjną, również pomagającą w odpowiedniej cyrkulacji powietrza. Drugi bok jest jednolicie czarny, bez żadnych dodatkowych elementów konstrukcyjnych. Wykorzystana obudowa to typ mini-Tower, odznaczająca się stosunkowo niewielkimi rozmiarami oraz wagą (cały PC waży tylko 5,7 kg i jest łatwy w przenoszeniu). Z drugiej strony, możliwości konfiguracji wnętrza nie są zbyt rozbudowane i z pewnością nie umieścimy tutaj żadnej rozbudowanej karty graficznej. Do zadań biurowych czy nauki i tak nie jest to konieczne. Co zaś się tyczy jakości wykonania - większość obudowy wykonana została z aluminium o bardzo dobrej jakości. Frontowy panel z kolei to tworzywo sztuczne, charakteryzujące się dosyć dużą odpornością na zabrudzenia.

Komputer Lenovo V55t odznacza się całkiem solidnym zestawem portów komunikacyjnych, jednak jest jedna duża wada w postaci braku jakichkolwiek portów USB typu C. Na przednim panelu znajdziemy przycisk uruchamiający komputer (przy włączonym PC jest on podświetlony na biały kolor), napęd DVD, łącznie 4 porty USB (2x USB 3.1 typu A Gen.1 oraz 2x USB 2.0), a także dwa gniazda audio-jack 3,5 mm (słuchawkowe oraz mikrofonowe) oraz pełny czytnik kart pamięci SD/SDHC/SDXC. Z tyłu natomiast dochodzą dwa kolejne porty USB 2.0, cyfrowy HDMI 1.4, analogowe złącze VGA (do obsługi starszych monitorów), trzy gniazda audio-jack 3,5 mm (jedno mikrofonowe i dwa słuchawkowe) oraz sieciowy, gigabitowy port Ethernet RJ-45. Zestaw zatem dosyć solidny, ale nie znajdziemy żadnych portów USB typu C, podobnie jak cyfrowego złącza DisplayPort.

Dostęp do wnętrza komputera jest w miarę prosty. Na początek wystarczy odkręcić dwie śrubki trzymające jeden z bocznych paneli. Po jego usunięciu możemy zauważyć, że frontowy panel (dla przypomnienia - wykonany z tworzywa sztucznego) jest utrzymywany przez 3 zaślepki. Możemy od razu zatem także zdjąć ów panel i następnie przechylić pozostałą, widoczną część aluminiowej obudowy by w ten sposób dostać się do płyty głównej. Samo wnętrze nie robi specjalnie atrakcyjnego wrażenia, głównie ze względu na chaotycznie poukładane okablowanie. Możemy zauważyć tutaj m.in. aluminiowe chłodzenie (wraz z plastikowym wentylatorem) umieszczonym na procesorze, dwa sloty DIMM na pamięć RAM (w testowej konfiguracji obsadzony jest tylko jeden) oraz zajęte złącze M.2 dla nośnika SSD - tutaj jest to malutki dysk Samsung PM991 w formacie 2240, jednak nie ma przeciwwskazań, aby wymienić go na pełny rozmiarowo nośnik M.2 2280 - na dysk nałożony jest aluminiowy radiator, którego długość będzie także zgodna z dyskami M.2 2280.

Oprócz tego do komputera możemy zamontować dodatkowy dysk 3,5" HDD o pojemności do 2 TB i prędkości obrotowej 7200 RPM. A właściwie to nawet dwa dyski, jednak wówczas konieczny jest demontaż napędu DVD, by w ten sposób otrzymać wolny slot SATA na płycie głównej (są tylko dwa gniazda ogólnie). Procesor umieszczono oczywiście w gnieździe AM4 - tutaj nie ma także przeciwwskazań do wymiany go na mocniejsze APU Renoir np. AMD Ryzen 5 4600G. W dolnej części obudowy z kolei umieszczono zasilacz z wbudowanym wentylatorem oraz certyfikatem 80+ BRONZE. Od razu uprzedzę, że z racji zastosowania bardzo skromnej konfiguracji, ów wentylator ani razu podczas pracy komputera się nie uruchomił. Łącznie w środku znajdziemy zamontowane trzy wentylatory, które mają za zadanie odpowiednio chłodzić wnętrze komputera.

Lenovo ThinkVision P27h-20 to monitor, który sprawdzi się praktycznie w każdym biurze. Odznacza się nowoczesnym i miłym dla oka designem, fabryczną kalibracją ekranu oraz matrycą IPS o wysokiej rozdzielczości. Przy 27 calach maksymalna rozdzielczość wynosi 2560x1440 pikseli, a więc mamy do czynienia z idealnymi proporcjami. Obszar roboczy jest całkiem spory, co dobrze wpływa na pracę. Jeśli chcemy, możemy ustawić ekran w pozycji pionowej - sprzęt wspiera bowiem funkcję PIVOT. Nie brakuje ponadto portu USB typu C do ładowania innych urządzeń pokroju laptop czy smartfon. Na pierwszy rzut oka wygląda więc naprawdę dobrze. Kosztuje jednak prawie 2000 złotych, a w tej cenie biurowy monitor musi być niemalże idealny. W połączeniu z komputerem Lenovo V55t tworzy świetne stanowisko do pracy, jednak powoduje to zauważalny wzrost końcowej ceny za taki zestaw.

Test Lenovo ThinkVision P27h-20. Biurowy monitor WQHD ze świetną jakością obrazu, oryginalną podstawą i portem USB-C

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »