Test Lenovo ThinkBook 13s - Stylowy i dobrze wykonany ultrabook z wydajnym procesorem AMD Ryzen 7 5800U i Windows 11

Lenovo ThinkBook 13s - Jakość wykonania, wygląd zewnętrzny notebooka

Laptop Lenovo ThinkBook 13s przyjechał do redakcji w zwykłym, kartonowym opakowaniu, na którym znajdziemy logotyp produktu oraz kilka najważniejszych informacji na temat specyfikacji technicznej zakupionego urządzenia. Wewnątrz znajdziemy oczywiście laptopa oraz podstawowy zestaw akcesoriów: zasilacz o mocy 65 W wraz z kablem zasilającym - posiadającym końcówkę USB typu C - tutaj warto także pamiętać o tym, że laptop posiada tylko jeden port USB typu C. Jeśli notebook jest aktualnie podłączony do zewnętrznego zasilania, nie będzie możliwości skorzystania ze złącza. Sprzęt dostępny jest tylko w jednej wersji kolorystycznej - szarej, przechodzącej w srebrny.

Lenovo ThinkBook 13s jest bardzo stylowym i eleganckim laptopem. Znajdziemy tutaj wiele elementów tożsamych z innymi notebookami marki, jednak już zewnętrzna pokrywa przyciąga uwagę i to pomimo ogólnego minimalistycznego projektu. Część pokrywy z napisem ThinkBook ma nieco jaśniejszy kolor, przechodzący w srebro, z kolei większa część nad poziomą linią (tą, która wydziela obie części kolorystyczne) jest ciemniejsza, przypominająca szarą barwę. Palmrest oraz spód jest już jednolity pod względem koloru - nieco jaśniejszy od typowego szarego koloru ale ciemniejszy od srebrnej barwy. Ogólnie wizualny projekt komputera jest bardzo elegancki - wisienką na torcie są metalowe obramowania widoczne w górnej części obudowy (nad kamerką) oraz wokół touchpada.

Pod względem jakości wykonania Lenovo ThinkBook 13s wypada całkiem dobrze, choć nie jest tak dobrze, by nie mogło być jeszcze lepiej. Obudowa w większości wykonana została z aluminium - dotyczy to zewnętrznej pokrywy, palmrestu oraz spodu. Aluminium znajdziemy także po bokach komputera, gdzie okala wszystkie zamontowane złącza. Tylko ramka wokół ekranu wykonana została z matowego, czarnego tworzywa sztucznego. Ogólnie biorąc do ręki laptopa czujemy, że jego jakość wykonania stoi na wyższym poziomie. Jedyne w zasadzie do czego mam zastrzeżenia to nieco zbyt mocno uginająca się klawiatura pod naciskiem. Żadne elementy obudowy jednak nie skrzypią, ani nie trzeszczą, nawet przy próbach wygięcia. Na spodzie znajdziemy także gumowe nóżki, które dbają o odpowiednią przyczepność laptopa. Jeśli chodzi o zawias, to producent zdecydował się na jeden, okalający niemal całą szerokość pokrywy z ekranem. Jest on dobrze wkomponowany w resztę obudowy i świetnie usztywnia część obudowy z matrycą. Pozwala on także na odchylenie ekranu o kąt blisko 180 stopni.

Lenovo ThinkBook 13s został wyposażony w klawiaturę wyspową typu chiclet, ale bez dodatkowego bloku numerycznego. Ze względu na niewielkie rozmiary urządzenia, wciśnięcie pełnowymiarowej klawiatury byłoby zbyt karkołomnym zadaniem. Skok klawiszy jest krótki, ale wyraźnie wyczuwalny dzięki czemu pisanie po klawiaturze jest przyjemne. Nie brakuje również dwustopniowego, białego podświetlenia klawiszy. Można mieć z kolei pewne zastrzeżenia co do rozmiarów klawiszy kierunkowych góra oraz dół, które są wyraźnie pomniejszone względem innych przycisków. Symetryczny projekt klawiatury w przypadku laptopów Lenovo uniemożliwia jednak wprowadzenie pełnowymiarowych klawiszy kierunkowych góra/dół. Klawiatura jest ogólnie rzecz biorąc bliźniaczo podobna jak w innych urządzeniach producenta - czy to mówiąc o serii ThinkBook czy IdeaPad. Warto wspomnieć, że przycisk służący do uruchamiania komputera został oddzielony od reszty klawiatury - okrągły przycisk umieszczono w górnej, prawej części palmrestu. Przycisk ten jednocześnie służy za czytnik linii papilarnych. Pierwsza konfiguracja trwa nie dłużej niż kilkadziesiąt sekund, a logowanie jest błyskawiczne. Pod tym względem czytnik nie zawodzi.

Pod klawiaturą umieszczono stosunkowo niewielki touchpad, z metalową obwolutą oraz pozbawiony fizycznych odpowiedników przycisków LPM oraz PPM. Powierzchnia jest gładka i dobrze reagująca na dotyk, przy czym sporadycznie pojawiały się problemy z dolnym, prawym rogiem touchpada - obszar ten działa jak klasyczny PPM, jednak od czasu do czasu kliknięcie nie wywoływało odpowiedniej reakcji po stronie płytki dotykowej i konieczne było kilkukrotne naciskanie, by pojawiły się na ekranie opcje wywoływane właśnie przez PPM.

Lenovo ThinkBook 13s wyposażono w dwa, dosyć sporych rozmiarów, podłużne głośniki stereo, dostrojone we współpracy z marką Harman Kardon. Umieszczone zostały na przodzie komputera, po jednym z lewej oraz prawej strony od akumulatora. Ich brzmienie jest czyste i wyraźne, z mocno ukierunkowanymi wysokimi oraz średnimi tonami. Słuchanie muzyki czy oglądanie filmów sprawia całkiem sporo przyjemności, aczkolwiek brakuje bardziej wyczuwalnych niskich tonów.

Lenovo ThinkBook 13s nie posiada odmiennej konfiguracji portów względem poprzednich generacji. Nie znajdziemy zatem przykładowo czytnika kart pamięci ani dodatkowych złączy USB typu C. Prawa strona komputera została zarezerwowana przez jedno złącze USB 3.2 typu C Gen.2 (ze wsparciem dla DisplayPort 1.4 oraz Power Delivery 3.0), które jednocześnie jest portem do ładowania laptopa (wpinamy tutaj kabel od zasilacza), pełny HDMI 2.0 oraz gniazdo Audio-jack 3.5 mm. Z prawej strony znajdziemy dodatkowo dwa złącza USB 3.2 typu A Gen.1 (plus za dwa pełnowymiarowe USB w tak smukłej obudowie) oraz blokadę Kensington Lock.

Dostęp do wnętrza laptopa wymaga wykręcenia kilku śrubek Torx T5. Później wystarczy lekko podważyć jeden z rogów obudowy by dostać się do środka. Zbyt wiele tutaj nie zdziałamy, bowiem większość komponentów jest lutowana - dotyczy to procesora AMD, pamięci RAM oraz nawet bezprzewodowej karty sieciowej WiFi 6 Intel AX200. Układ chłodzenia składa się z dwóch wentylatorów (zwróćcie uwagę na to, że wentylatory mają odmienny kształt, jeden z nich posiada grubsze i większe łopatki, jednak w mniejszej liczbie, ma to pomóc w efektywniejszym odprowadzaniu ciepła), dwa radiatory oraz jeden ciepłowód. Po lewej stronie znajdziemy także niewielki nośnik SSD M.2 w rozmiarze 2245 - ten możemy wymienić, ale należy pamiętać o zachowaniu identycznego rozmiaru. Sporo miejsca zajmuje także akumulator litowo-jonowy o pojemności 56 Wh.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »