Test laptopa Apple MacBook Air 2022 z procesorem ARM Apple M2 oraz nowym ekranem wzbogaconym o pięknego notcha

Apple MacBook Air 2022 - jakość wykonania, wnętrze notebooka

Notebook Apple MacBook Air 2022 przyjeżdża w klasycznym, białym pudełku, na którym widnieje zdjęcie przedstawiające odpowiedni sprzęt. Wewnątrz pudełka znajdziemy oczywiście laptopa, zasilacz o mocy 35 W wraz z dwoma złączami USB-C (dzięki czemu możemy podpiąć jednocześnie np. Apple Watcha), kabel zasilający (kabel do zasilacza wpina się za pośrednictwem złącza USB-C, od strony notebooka jest to MagSafe) oraz komplet dokumentacji. Nowy Apple MacBook Air dostępny jest w czterech wersjach kolorystycznych: Gwiezdna szarość, Srebrny, Księżycowa poświata (coś jak blade złoto) oraz Północ (a'la granatowy, który tak bardzo się palcuje niemal od samego patrzenia).

Nowy Apple MacBook Air 2022 dość mocno odcina się pod niektórymi względami od poprzedników z serii, jednocześnie mocno upodabnia się do ubiegłorocznych modeli MacBook Pro 14 oraz MacBook Pro 16. Pierwsze co od razu rzuca się w oczy to notch w górnej, środkowej części ekranu, zawierający w sobie kamerę internetową o rozdzielczości Full HD. Zewnętrzna pokrywa posiada wyłącznie szklany logotyp marki Apple. Na palmreście znajdziemy tylko klawiaturę, bez żadnych dodatkowych elementów. Na spodzie Apple dodało cztery solidne, gumowe nóżki dzięki którym komputer ma świetną przyczepność do powierzchni np. biurka. Generalnie design jest minimalistyczny, a rzeczą która najbardziej odbiega od dotychczasowych modeli to wspomniany notch. Z drugiej strony, dzięki notchowi udało się umieścić nieco większy ekran o jeszcze wyższej rozdzielczości oraz nieco większej przekątnej.

Do jakości wykonania nie mam żadnych zastrzeżeń. Apple MacBook Air 2022 w pełni aluminiową obudowę - zarówno zewnętrzna pokrywa, palmrest, wszystkie boki komputera oraz spód wykonane zostały ze stopu aluminium. Sztywność obudowy jest znakomita, nawet przy dużym nacisku praktycznie nie widać oraz nie czuć uginania się materiałów - to samo dotyczy pokrywy z ekranem. Nic także nie skrzypi ani nie trzeszczy nawet przy próbach wyginania. Jeden centralny zawias umieszczony w środkowej części klapy umożliwia odchylenie pokrywy z matrycą o kąt około 140 stopni. Z kolei na samym przodzie laptopa, tuż pod touchpadem, znajdziemy specjalnie wgłębienie, które pozwala na łatwe otwieranie notebooka.

Klawiatura w Apple MacBook Air 2022, pod względem ułożenia klawiszy, wygląda identycznie jak ta w modelach MacBook Pro 14 oraz MacBook Pro 16. Ponownie klawiatura MacBooka nie posiada części klawiszy, które to z kolei są ogólnodostępne w klawiaturach działających w środowisku Microsoft Windows. Najbardziej charakterystycznym klawiszem i zarazem jednym z podstawowych w systemie macOS jest Command (Cmd), który odpowiada za aktywację wielu przydatnych funkcji systemu, gdy połączymy go z innymi klawiszami. Poniżej przedstawiam kilka przykładów jego wykorzystania:

1. Command + Shift + 3 = zrzut całego ekranu
2. Command + X - wycinanie zaznaczonego fragmentu ekranu i przeniesienie do Schowka
3. Command + Z - cofnięcie uprzednio wykonanej czynności
4. Command + F - otworzenie okna "Znajdź" lub szukanie konkretnego elementu w tekście
5. Command + T - otworzenie nowej karty w przeglądarce internetowej

Podobnie jak poprzedni Apple MacBook Air (2020), także najnowszy wariant notebooka pozbawony został dotykowego paska TouchBar, który zastępował fizyczne klawisze funkcyjne. Obecnie już tylko MacBook Pro 13 oferuje owo rozwiązanie. Dodatkowo klawisz Esc został nieco poszerzony względem wcześniejszych modeli. Po drugiej stronie umieszczono kwadratowy przycisk z okrągłym wgłębieniem, który uruchamia komputer, a także posiada zintegrowany czytnik linii papilarnych Touch ID. Klawiatura w obu modelach odznacza się ona bardziej wyczuwalnym skokiem klawiszy w porównaniu do poprzedniego MacBooka Air i równie sprawną odpowiedzią. Gdy już przyzwyczaiłem się do nieco odmiennej konstrukcji klawiatury, pisanie po niej okazało się być przyjemnym doświadczeniem. Nie brakuje ponadto wygodnego, białego podświetlenia klawiszy. Pod względem klawiatury nie mam za bardzo czego zarzucić nowemu modelowi Air.

Pod klawiaturą znajdziemy całkiem duży (ale nie tak duży jak w MacBookach Pro) touchpad o rozmiarach 12,8 x 8 cm.  Ze względu na zintegrowanie z systemem macOS, jego działanie w wielu aspektach różni się od tego, co oferują płytki dotykowe w połączeniu z Windowsem. Przykładowo nie znajdziemy tutaj odgórnie narzuconego miejsca, które działałoby tak jak przyciski LPM i PPM z tradycyjnej myszy. Czynności jakie wykonujemy typowo z pomocą LPM, na touchpadzie MacBooków Pro zrobimy na dowolnym miejscu jego powierzchni. Aby przykładowo zamknąć aplikację, wystarczy nacisnąć płytkę dotykową w dowolnym punkcie. Jednocześnie by wywołać opcje, za które w myszce odpowiada PPM, na touchpadzie musimy jednocześnie nacisnąć dwa punkty obok siebie dwoma palcami. Wówczas jeden palec trzymamy stabilnie na płytce, podczas gdy drugim wyszukujemy danej opcji np. skopiowania plików lub przeniesienia do kosza. Do touchpada z MacBooków Pro nie można mieć również żadnych zastrzeżeń, bowiem działa znakomicie. Wypada finalnie równie dobrze jak w innych MacBookach, a jedyną różnicą jest jego nieco mniejszy rozmiar (choć odpowiednio dopasowany do wymiarów obudowy).

Apple MacBook Air 2022 wyposażono w łącznie cztery głośniki: dwa typu tweater (umieszczone w górnej części laptopa) oraz dwa typu woofer (niskotonowe, umieszczone w środkowej części obudowy), wspierające dodatkowo system Dolby Atmos. Ich jakość, jak na niespełna 14-calowe urządzenie, jest bardzo dobra, bez problemu radząca sobie z praktycznie wszystkimi laptopami opartymi na Windowsie i w podobnym rozmiarze. Dźwięk, choć jest naprawdę bardzo dobry, nie równa się jednocześnie temu co otrzymujemy w MacBookach Pro 14/16, gdyż tam otrzymujemy jeszcze bardziej zaawansowany system z 6 głośnikami. Mimo wszystko zestaw w nowym MacBooku Air i tak nie ma czego się wstydzić.

Apple MacBook Air 2022 przynosi jedną istotną zmianę względem poprzednika. Producent przywrócił magnetyczne złącze MagSafe, służące m.in. do ładowania urządzenia. Działa on znakomicie, podobnie jak w innych modelach MacBook Pro z 2021 roku. Dzięki temu użytkownik ma stale wolne dwa dodatkowe złącza Thunderbolt 4, zgodne również z DisplayPort 1.4. Po drugiej stronie (konkretniej z prawej strony) znajdziemy także gniazdo Audio-jack 3.5 mm. Niestety wzorem MacBooków Pro nie znajdziemy tutaj dodatkowych gniazd.

Dostęp do obudowy jest (a przynajmniej w moim przypadku był) bardzo trudny, co związane jest z czterema zaślepkami umieszczonymi w górnej części obudowy i mocno trzymającymi obudowę. Do wyjęcia metalowej klapy potrzebujemy wykręcić także cztery śrubki. Wewnątrz jednak i tak nic nie zdziałamy, bowiem wszystkie główne komponenty są przylutowane. Jako że mamy do czynienia z MacBookiem Air, ponownie zrezygnowano z aktywnego chłodzenia, przez co laptop pracuje stale pasywnie, nie generując żadnego hałasu. Procesor Apple M2 jest wlutowany, razem z pamięcią LPDDR5 oraz SSD.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »