Test klawiatury mechanicznej Endorfy Thock 75 Wireless - Nietypowy kształt w bezprzewodowym wydaniu
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test klawiatury Endorfy Thock 75 Wireless - Wstęp
- 2 - Test klawiatury Endorfy Thock 75 Wireless - Budowa i wyposażenie
- 3 - Test klawiatury Endorfy Thock 75 Wireless - Nakładki i podświetlenie
- 4 - Test klawiatury Endorfy Thock 75 Wireless - Oprogramowanie i użytkowanie
- 5 - Test klawiatury Endorfy Thock 75 Wireless - Podsumowanie
Test klawiatury Endorfy Thock 75 Wireless - Budowa i wyposażenie
Klawiatura Endorfy Thock 75 Wireless dostarczana jest w typowym szarym pudełku, skrywającym oprócz samego urządzenia podstawowe wyposażenie. Wewnątrz znajdziemy przewód USB o długości 180 cm, którego obydwie końcówki są pozłacane, a ponadto został on zabezpieczony tekstylnym oplotem. Niestety, końcówka USB-C jest wyprofilowana, więc dobranie zamiennika może stanowić całkiem poważny problem. Standardowe owalne USB-C wejść nie chciało. Kolejne elementy to nadajnik 2,4 GHz schowany w korpusie, podobnie jak metalowe szczypce do wyciągania przełączników, a także plastikowe do ściągania nakładek. Nie zabrakło też skróconej instrukcji obsługi w formie papierowej, uświadamiającej nabywcy m.in. jak połączyć urządzenie z komputerem w trybie bezprzewodowym (samo włożenie nadajnika nie wystarczy).
Stylistycznie Endorfy Thock Wireless TKL to wypisz wymaluj model SPC Gear GK630K, któremu zafundowano tylko niewielki lifting, co samo w sobie nie stanowi żadnego zarzutu. Skutkiem powyższego model w formacie 75% także bardzo przypomina poprzednika. Obudowę o skośnym froncie wykonano z dobrej jakości tworzywa sztucznego, natomiast pulpit roboczy przykryto czarnym aluminiowym płatem. Wszystko solidnie spasowano, dzięki czemu konstrukcja nie trzeszczy, jak również posiada luzów. Z lewej strony obudowy widoczny jest wytłoczony logotyp marki, podobnie jak miało to miejsce w SPC Gear GK630K. Osobnych diod sygnalizujących aktywny Caps Lock lub Scroll Lock zabrakło, funkcję tę pełni podświetlenie, jednak pod spacją znajduje się dioda sygnalizująca poziom naładowania akumulatora.
Layout Endorfy Thock 75 Wireless jest całkiem ciekawy, bowiem producent zachował rząd klawiszy F1-F12 oraz Print Screen, które stanowią standard w modelach TKL, aczkolwiek w mniejszych formatach przeważnie są usuwane. Podobne rozwiązanie znajdziemy w klawiaturach NZXT Function Mini TKL albo Logitech MX Mechanical Mini, jednak Endorfy Thock 75 Wireless wydaje się mniej naćkana. Klawisze End i Home fizycznie nie występują, ale używając skrótów (FN + PgUp / PgDn) zdołamy je odzyskać, natomiast Pause i Scroll Lock definitywnie przepadły. Dodatkowo, zachowanie klawiszy F1-F12 pozwoliło przypisać im typowe funkcje związane z odtwarzaczem multimedialnym, stroną startową czy regulacją głośności.
Irytować może lekkie przesunięcie ostatniego prawego pionu klawiszy względem reszty (Insert / Del / PgUp / PgDn), co może jest praktyczne, bo zyskujemy trochę miejsca na paluchy, ale wizualnie nie wygląda najlepiej. Brakuje tutaj po prostu symetrii. Pause i Scroll Lock zwyczajnie się nie zmieściły, ponieważ ich miejsce zajęła aluminiowa rolka z wyraźnie wyczuwalnym skokiem, której funkcjonalność ograniczono wyłącznie do regulacji głośności. Chyba lepszym rozwiązaniem byłoby umieszczenie tego elementu powiedźmy w lewej bocznej części korpusu, co pozwoliłoby dorzucić brakujące klawisze w prawym górnym rogu. W moim odczuciu ogólna funkcjonalność oraz ergonomia troszeczkę by zyskały. Na prawej krawędzi znajdziemy natomiast trójstopniowy przycisk odpowiadający za tryby: Wireless 2.4 GHz / OFF / Bluetooth.
Endorfy Thock 75 Wireless charakteryzuje się masywnym profilem, przywierając do podłoża całym korpusem. Na spodzie umieszczono pięć gumowych stoperów, zapewniających klawiaturze ponadprzeciętną stabilność nawet podczas intensywnego użytkowania. Rozkładane nóżki pozwalają regulować wysokość w zakresie 42 / 47 / 55 mm, gdzie ostatni poziom świetnie nadaje się do pisania. Niestety, przynajmniej w moim przypadku drugi stopień regulacji (małe nóżki) powodował, że klawiatura lekko się kołysała. Przy pełnym rozłożeniu było jednak poprawnie. Dodatkowo, każdy stopień ma własne gumowe podkładki, więc urządzenie zachowuje wysoką bazową przyczepność. Na spodzie umieszczono także wejście USB-C do podłączenia kabla, schowek dla szczypiec do zdejmowania nakładek i nadajnika 2.4 GHz.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test klawiatury Endorfy Thock 75 Wireless - Wstęp
- 2 - Test klawiatury Endorfy Thock 75 Wireless - Budowa i wyposażenie
- 3 - Test klawiatury Endorfy Thock 75 Wireless - Nakładki i podświetlenie
- 4 - Test klawiatury Endorfy Thock 75 Wireless - Oprogramowanie i użytkowanie
- 5 - Test klawiatury Endorfy Thock 75 Wireless - Podsumowanie
Powiązane publikacje

Test klawiatury mechanicznej be quiet! Light Mount - Bardzo cichy gamingowy model z efektownym podświetleniem
11
Test klawiatury mechanicznej be quiet! Dark Mount - Cicha jak membrana, modułowa i niezwykle bogato wyposażona
43
Jaka myszka do grania? Jaka klawiatura mechaniczna? Poradnik zakupowy i polecany sprzęt dla graczy na kwiecień 2025
81
Test klawiatury mechanicznej Genesis Thor 660 G2 - Niewielka, bezprzewodowa i doprawiona przełącznikami Gateron
28