Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test klawiatury Logitech G512 SE - mechanik, że mucha nie siada

Ewelina Stój | 03-02-2020 08:00 |

Logitech G512 SE - Testy, podświetlenie, kultura pracy

Mimo iż do redakcji trafił model klawiatury z przełącznikami Kailh GX Blue, trzeba wiedzieć, że G512 SE sprzedawany jest również w droższej wersji ze switchami Romer G Clicky, które uchodzą za nieco bardziej nadające się do grania, jako że mają krótszą drogę aktywacji i wymagana jest do tego nieco mniejsza siła. Skoro jednak w naszym samplu "zagnieździły się" przełączniki Kailh Blue, to im poświęćmy chwilę bądź dwie. GX Blue to switche o łącznym zakresie ruchu wynoszącym 4,0 mm, zaś ich aktywacja odbywa się już w połowie drogi. Z kolei średnia siła wymagana do aktywacji to około 60 g. Teoria za nami, a co mam do powiedzenia o praktyce? Cóż, niebieskie przełączniki nie są moimi ulubionymi jeśli chodzi o granie (wciąż wierna czerwonym), jednak są i tacy, którzy cyfrowej rozrywce przed komputerem wolą oddawać się wraz z klawiaturą o przełącznikach niebieskich. Inaczej ma się rzecz, jeśli chodzi o pisanie. Z przyjemnością donoszę, że już nie pamiętam kiedy na jakiejś klawiaturze pisało mi się tak dobrze, przyjemnie i bezbłędnie. A teraz łapcie próbkę wideo z dźwiękiem, jaki wydają z siebie przełączniki testowanej klawiatury:

Na potwierdzenie słów z wcześniejszego akapitu, udostępniam poniżej wynik minutowego testu na poprawność pisania ze strony 10 Fast Fingers. Klawiatura Logitech G512 SE pozwoliła mi na napisanie 71 słów w ciągu minuty przy dokładności na poziomie 97.81%. Rozprawiając jeszcze o wygodzie korzystania, muszę niestety zaznaczyć, że (podobnie jak w większości innych mechanicznych, podświetlanych klawiatur), wyłączenie iluminacji mocno utrudnia pisanie w dzień (jeśli od czasu do czasu zerkamy jeszcze na klawiaturę), zaś w nocy pracę praktycznie uniemożliwia. Na szczęście nasycenie barw oraz stopnie ich jasności pozwalają znaleźć takie ustawienie, że podświetlenie będzie zarówno widoczne w dzień, jak i nie będzie oślepiać w nocy. Jak to bywa jednak w diodach RGB, nie uświadczymy tu czystej, białej barwy, a biel podbarwioną kolorem niebieskim. W tej cenie nie spodziewajmy się jednak diod RGBW, które dostarczyłyby nieskazitelnie czystej bieli.

Test klawiatury Logitech G512 SE - mechanik, że mucha nie siada [12]

No i niemal na sam koniec zostały mi testy. W przypadku G512 SE producent deklaruje obsługę anti-ghostingu, podobnie jak i gwarantuje 26-Key Rollover (wspomniane technologie są już oczywiście pewnym standardem w klawiaturach gamingowych, ale dla porządku należy je "przebadać"). W praktyce program Switch Hitter potwierdził owe założenia pokazując, że nacisk na wiele klawiszy jednocześnie przynosi zarejestrowanie właśnie tych dwudziestu sześciu (łącznie z przyciskami takimi jak Shift). Jeśli więc nie grywamy w dwie osoby na jednej klawiaturze, taki wynik w zupełności nam wystarczy.

Test klawiatury Logitech G512 SE - mechanik, że mucha nie siada [13]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 97

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.