Test Huawei Watch GT 3 – o krok od porażki... Na szczęście smartwatch ma coś, na co wielu z nas czekało od dawna!

Użytkownicy przekonali się do smartwatchy marki Huawei w dużej mierze ze względu na konkurencyjną wydajność baterii. Już pierwszy model, Watch GT, cechował się akumulatorem potrafiącym pracować realnie nawet przez dwa tygodnie. Kolejne modele, a więc Watch GT 2, 2e, 2 Pro, 3 oraz 3 Pro proponowały niewiele tylko słabsze baterie, a raczej bogatszą funkcjonalność, za czym zawsze idzie większe zapotrzebowanie energetyczne. W przypadku debiutującego niedawno modelu Watch GT 3, mamy do czynienia z dwoma wersjami. Męski (46 mm) ma oferować do 14 dni pracy na jednym ładowaniu, zaś damski (42 mm) do 7 dni. Na testy do PurePC dotarł ten pierwszy model ze stalową bransoletą (Elite). W niniejszym materiale sprawdzimy nie tylko wytrzymałość baterii smartwatcha, ale i wiele innych funkcji. Postaramy się też odpowiedzieć na pytanie, czy w portfolio Huawei jest w ogóle jeszcze miejsce na taki model jak GT 3, bo ostatnio w tym segmencie zrobiło się tłoczno.

Autor: Ewelina Stój

Pierwszy Huawei Watch GT był bezsprzecznie największym hitem. Kolejne generacje zegarka przynosiły co prawda większe bądź mniejsze zmiany (odbieranie połączeń telefonicznych czy instalowanie prostych aplikacji), ale w mojej opinii nie były one na tyle zasadne, aby zainteresować się czy to modelem GT 2e czy GT 2 Pro. Dopiero tegoroczna seria oznaczona jako Watch 3, przyniosła małą rewolucję. Debiutujący latem tego roku model działa mianowicie na autorskim, bardziej rozbudowanym systemie jakim jest Harmony OS, posiada obracaną koronkę ułatwiającą nawigację po interfejsie, znajdziemy tu też możliwość korzystania z WiFi oraz z  rozwiązania eSIM. Zegarek, oprócz dotychczasowych funkcji zdrowotnych, potrafi również monitorować temperaturę skóry. Jeśli zdecydujemy się na model z dopiskiem Pro, otrzymamy przede wszystkim inne wykończenie (krawędź) koperty, ekran chroniony szkłem szafirowym oraz kopertę wykonaną ze stopu tytanu. Wersja 3 z dopiskiem Pro to także mocniejsza bateria, która potrafi wytrzymywać nawet nieco ponad 2 tygodnie na pojedynczym ładowaniu (a w trybie ultraoszczędnym nawet i 3 tygodnie).

Huawei Watch GT 3 to bezpośredni następca modelu Watch GT 2. Czy zmian w smartwatchu jest na tyle dużo, aby przesiadać się na nowy model? A może od razu dołożyć kilkaset złotych i nabyć model Huawei Watch 3? Znalezienie odpowiedzi nie będzie takie proste, jak by się mogło wydawać.

Huawei Watch GT w przedsprzedaży (do 21.11.2021) w zależności od rozmiaru koperty i rodzaju bransolety kosztuje od 1099 do 1399 zł. W tej cenie otrzymamy też słuchawki FreeBuds 4i

Huawei Watch 3 Pro – test smartwatcha z eSIM. Czy w końcu doczekaliśmy się zmian godnych uwagi oraz zakupu?

Wspomniany model Huawei Watch 3 możemy dziś kupić za około 1499 zł, zaś model Watch 3 Pro za 1999 zł. Chyba że zdecydujemy się na model ze stalową bransoletą, wówczas cena za Watch 3 Pro podskoczy do 2399 zł. Dla odmiany, najnowszy model, który dziś recenzujemy - Huawei Watch GT 3 - kosztuje od 1099 zł (46 mm z czarną gumową opaską) do 1399 zł (modele ze stalową bransoletą). Z której strony by nie spojrzeć, wersja z dopiskiem GT jest tańszą opcją tańszą. Z czego zrezygnował producent, by móc zaproponować użytkownikom bardziej przystępną alternatywę? Przyznam szczerze, że różnice są miejscami tak drobne, że osobiście długo zastanawiałam się, po co model GT 3 w ogóle powstał. Ostatecznie dotarłam jednak do informacji, że Watch GT 3 ma możliwość przygotowywania własnych treningów, co mocno zmieniło moje zapatrywanie się na ten model (na plus). Różnic w porównaniu do poprzedniej generacji urządzenia (Watch GT 2) jest jednak więcej, choć są już drobniejsze: odpowiadanie na SMSy (gotowcami), obracana koronka, całodniowy monitoring SpO2, pomiar temperatury skóry czy ładowanie przewodowe to najważniejsze z nich. Mamy jeszcze ulepszony system nawigacji (pięć w miejsce dwóch) oraz ulepszony pomiar tętna (TruSeen 3.5 vs TruSeen 5.0). 

Model Huawei Watch GT 3 względem modelu Watch 3 nie ma z kolei przede wszystkim obsługi eSIM, nie może pochwalić się także szklano-ceramicznym spodem czy łącznością WiFi. Jako zegarek stricte sportowy, model z serii GT ma za to możliwość biegania z osobistym trenerem AI (choć opcji tej nie ma na starcie, czekamy na aktualizację...) oraz widżet Zdrowe Życie (o tym też później). Szczególnie interesujący wydaje się trener AI, który na podstawie dotychczasowych wyników biegowych ma być w stanie zaproponować dostosowany pod nas plan, po czym "inteligentnie" oceniać nasze postępy. Niestety, jak już zauważyłam na czas recenzowania opcja ta nie była jeszcze dostępna, więc ciężko cokolwiek dokładniej ocenić. Biorąc pod uwagę jednak te typowo sportowe funkcje (plus własne plany, o których później), model GT 3 jawi się jako mający sens następca GT 2, celowany w zupełnie inną grupę odbiorców (sportowcy), niż droższy model Watch 3 / 3 Pro (tu raczej 'biznesowe' użytkowanie bez większego nastawienia na sport).

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »