Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Huawei P50 Pro – smartfon tak dobry, że niemal zapomniałem o braku wsparcia dla usług Google

Test Huawei P50 Pro – Interfejs

Chińczycy mogą cieszyć się swoim systemem HarmonyOS 2.0, natomiast my – Polacy, musimy zadowolić się EMUI 12.0.1, które bazuje na Androidzie 11. Interfejs nakładki, bo nią w istocie jest EMUI, wygląda minimalistycznie i jest niezwykle dopracowany. Wizualnie mamy tu połączenie najlepszych cech iOS oraz Androida z pełnymi możliwościami personalizacji wyglądu. Bez trudu zastosujemy tu wybrany przez nas motyw, czcionkę lub samą tapetę. Dobrze, miejscami niektóre elementy są wręcz cukierkowe, ale to naleciałość związana z chińskimi preferencjami. Ot, cecha wizualna, o której nie warto rozprawiać. Jeśli chodzi o wizualną cechę, którą należy wyróżnić, muszę zwrócić Waszą uwagę na animacje, które są tu nie tyle płynne, ile wręcz przesadnie gładkie. Dla mnie prezentuje się to obłędnie i współgra za całością oprogramowania.

Test Huawei P50 Pro – smartfon tak dobry, że niemal zapomniałem o braku wsparcia dla usług Google [nc1]Test Huawei P50 Pro – smartfon tak dobry, że niemal zapomniałem o braku wsparcia dla usług Google [nc1]

Test Samsung Galaxy S21 FE 5G – udany, kompletny, lecz przewidywalny smartfon z Androidem 12 i One UI 4.0

Dużym minusem Huawei P50 Pro jest brak oficjalnego wsparcia dla usług Google. Oznacza to, że z Gmaila, Kalendarza, YouTube’a czy Map możemy korzystać jedynie w przeglądarce internetowej. Nie jest to do końca wygodne, ale lepsze to niż wątpliwe metody obejścia swoistej blokady. Kupując Huawei P50 Pro, warto zmienić podejście i postawić na HMS, czyli ekosystemu producenta. Ten z każdym tygodniem staje się coraz bogatszy, żeby nie powiedzieć kompletny. Poza klasycznymi rozwiązaniami, jak wyszukiwarka (Petal), mapy książki czy notatki, możemy stworzyć setup z innymi urządzeniami, np. notebookami, z którymi wygodnie wymienimy pliki. Aplikacje pobieramy przede wszystkim z AppGallery, którego nie można nazwać ubogim. Dziś to potężna platforma, ale co, jeśli nie znajdziemy tam potrzebnego nas programu?

Test Huawei P50 Pro – smartfon tak dobry, że niemal zapomniałem o braku wsparcia dla usług Google [nc1]Test Huawei P50 Pro – smartfon tak dobry, że niemal zapomniałem o braku wsparcia dla usług Google [nc1]

Warto udać się do wyszukiwarki Petal. Wpisując nazwę pożądanej aplikacji, system wyszukuje w sieci możliwości jej instalacji. Po chwili narzędzie zwróci nam wygodne odnośniki (często w kształcie ikon) kierujące do alternatywnych sklepów z apkami lub do samych stron producenta. Czy zatem HMS może nam skutecznie zastąpić rozwiązania Google? Nie do końca, ale producent dokłada wszelkich starań, aby niedogodność była możliwie najmniejsza. Nie ukrywam, że przez cały okres testów byłem szczerze zaskoczony tym, jak działa Huawei P50 Pro. Oprogramowanie jest stabilne, pozbawione błędów i co ważne – bardzo dobrze zoptymalizowane. Ponadto system działa płynnie, a nawet bardziej wymagające gry uruchamiane są w najwyższych ustawieniach graficznych. W temacie dostępnych rozwiązań zabrakło jedynie modemu 5G. Mamy więc zarówno WiFi6, Bluetooth 5.2, IR oraz NFC.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 44

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.