Test Glorious PC Gaming Race Model D - wyprofilowany szatan
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test Glorious PC Gaming Race Model D - wyprofilowany szatan
- 2 - FAQ - Słowniczek pojęć i terminologia dotycząca myszy
- 3 - Glorious PC - Model D - pierwsze wrażenie, wygląd i jakość wykonania
- 4 - Glorious PC - Model D - oprogramowanie
- 5 - Glorious PC - Model D - testy i użytkowanie
- 6 - Glorious PC - Model D - podsumowanie
Glorious PC Gaming Race Model D - pierwsze wrażenie, wygląd i jakość wykonania
PC Gaming Race Model D i D- przybywają do nas w zasadzie w takim samym opakowaniu co seria ubiegłoroczna. Wewnątrz jest jednak bardziej na bogato, gdyż oprócz sporej dokumentacji (instrukcja, ulotki itp.) otrzymujemy jeszcze dodatkowe ślizgacze oraz dwie różne naklejki z logo producenta. Na opakowaniu Modelu D dostrzeżemy też informację, że polecany jest on dla średnich i dużych dłoni, zaś na pudełku Modelu D- umieszczono napis o przeznaczeniu dla dłoni średnich i małych. Osobiście z Modelu D- wykasowałabym informację o dłoniach średnich. Chyba że mówimy o małym śródręczu i długich palcach. Wtedy taka sugestia ma jeszcze zasadność. Jakby nie było, Model D- wyraźnie jawi się jako alternatywa dla kobiet, albo... dla niedożywionych mężczyzn ;) (no offense), mimo że różnica w długości to tylko 8 mm. Model D nie bez przyczyny od razu skojarzył mi się z konstrukcją Xtrfy M4 RGB, którą to w pierwszej kolejności porównywałam do Modelu O, co było oczywistym błędem. Mysz Xtrfy jest bowiem wyprofilowana pod prawą rękę tak samo jak Model D. Ten ostatni jest jednak wizualnie jakby bardziej drapieżny, a to za sprawą szponowato zakończonych LPM i PPM.
Test myszy Xtrfy M4 RGB - lepsza alternatywa dla Model O?
Osobiście taki design bardzo mi się odpowiada - dzięki temu na pierwszy rzut oka widać, że nie mamy do czynienia z nudną myszką biurową. Celem testów przygarnęłam dwie wersje kolorystyczne myszy: dla D- jest to biały mat, zaś dla zwykłego D - czarny błyszczący. Po podłączeniu obu myszek pod porty USB, by rozbłysły podświetleniem RGB, naprawdę trudno mi powiedzieć, która podoba mi się bardziej. Skupmy się więc po prostu na suchych faktach, czyli "jak to jest zbudowane". Wersja matowa jest matowa w całości (wyłączając przyciski boczne i ten pod scrollem), podobnie jak wersja błyszcząca nigdzie nie ma matowego plastiku (prócz spodu). Wyprofilowanie nie jawi się jako przesadnie mocne, ale muszę przyznać, że daje wystarczający komfort dla naszej dłoni. Podstawa myszy jest jakby lekko "kopnięta" w prawo, dając zagłębienie dla kciuka i wybrzuszenie-podporę dla palca serdecznego i małego. Tuż nad kciukiem, w dobrym moim zdaniem miejscu, umieszczono dość płaskie (ale z przyjemnym, wyczuwalnym skokiem) przyciski z fabrycznie przypisanymi funkcjami Dalej i Wstecz.
Obserwując grzbiet dostrzeżemy, że producent zdecydował się na odcięcie przycisków od głównej części korpusu. Między nimi, pod podświetlanym scrollem odnajdziemy czarny, błyszczący przycisk sterujący zmianą DPI. Same przyciski główne są przeciętnie głośne i również średniotwarde. Obleczony gumowym paskiem ze sporymi wysepkami scroll, jest zaś niemal bezgłośny, a przynajmniej jeśli scrollujemy do siebie. Na spodzie odnajdziemy kolejne dowody zbrodni, a więc serię "otworów postrzałowych" przez które delikatnie majaczą wnętrzności urządzenia. Czujnik umieszczono w centrum ciężkości (a może bardziej "lekkości") gryzonia, a tuż obok niego odnajdziemy wielokolorową diodę LED sygnalizującą, jakie ustawienie DPI aktualnie działa. W czterech skrajnych punktach myszy umieszczono niewielkie, acz szalenie śliskie ślizgacze. Wiele dobrego można napisać też o przewodzie Ascended Cable, który jest nie tylko bardzo długi (200 cm), ale także możliwie lekki i "zwiewny". Mamy wręcz wrażenie obcowania z myszą bezprzewodową. Kto pracował na takim przewodzie, ten dobrze wie co mam na myśli.
Między dwoma wersjami kolorystycznymi jest też taka różnica, że w białej mocniej widać kolory RGB LED płynące z wewnątrz urządzenia.
Na początku korzystania z gryzoni serii D, zwłaszcza po przesiadce z myszy z podgumowanymi bokami wydawało mi się, że nie będzie tu mowy o konkretnym chwycie myszy. I choć faktycznie w wersji błyszczącej o pewny chwyt jest nieco gorzej, to ostatecznie na szczęście w obu przypadkach mała waga urządzenia sprawia, że podczas gry z powodzeniem można obyć się bez jakichkolwiek podgumowań - dłoń stabilnie leży na myszy i nie ma problemu z wyślizgiwaniem się, czy z koniecznością przesadnego jej ściskania, ani też podnoszenia (dzięki niskiemu parametrowi LOD). A jeśli jesteśmy już przy ściskaniu - to nawet podczas celowego "molestowania" gryzonia nie uświadczymy żadnych zgrzytów czy skrzypień, a sama mysz wydaje się być bardzo dobrze spasowana. Jest też solidna mimo lekkości i wszędobylskiej kratki (nie sądzę, aby coś miało tu popękać, nic się nawet nie ugina pod mocnym naciskiem palca). Pozytywną informacją jest też fakt, że prócz samych otworów, które (nie ma siły) będą zbierać zanieczyszczenia, to obędzie się bez brudu tuż obok efektownych pasków LED, bowiem producent nie pozostawił w ich okolicy żadnych szczelin.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test Glorious PC Gaming Race Model D - wyprofilowany szatan
- 2 - FAQ - Słowniczek pojęć i terminologia dotycząca myszy
- 3 - Glorious PC - Model D - pierwsze wrażenie, wygląd i jakość wykonania
- 4 - Glorious PC - Model D - oprogramowanie
- 5 - Glorious PC - Model D - testy i użytkowanie
- 6 - Glorious PC - Model D - podsumowanie
Powiązane publikacje

Recenzja 8BitDo Retro Mechanical Keyboard - popularna klawiatura mechaniczna, która oferuje retro wygląd i system Hot Swap
62
Złożyłem klawiaturę mechaniczną Glorius GMMK PRO - Jest świetna, wytrzymała i oryginalna, ale kosztuje tyle co waży
77
Logitech Wave Keys - premierowy test ergonomicznej klawiatury celowanej w programistów i inne osoby, które dużo piszą
36
Test Endgame Gear XM2we - bezprzewodowa myszka o stonowanym wyglądzie i świetnych parametrach
17