Test GeForce GTX 660 - Przegląd modeli niereferencyjnych

The Elder Scrolls V: Skyrim

Seria The Elder Scroll jest jedną z najstarszych i najbardziej utytułowanych z gatunku cRPG, chociaż nie każdy podziela opinię, że Daggerfall i Oblivion faktycznie były grami wybitnymi. Z drugiej strony Morrowind budzi bardzo miłe wspomnienia, zaś Skyrim poszedł właśnie w ślady trzeciego w kolejności reprezentanta rodziny i zdecydowanie była to najlepsza decyzja, jaką Bethesda mogła podjąć. Ogromny świat do eksploracji, niespotykana dawka swobody, setki zadań pobocznych oraz ciekawy scenariusz połączony z niegłupim systemem rozwoju bohatera, zaowocowały świetnym tytułem. The Elder Scroll od niepamiętnych czasów stanowiło także pewien wyznacznik jakości oprawy wizualnej przynajmniej w grach o charakterze sandbox, jakim jest oczywiście Skyrim. Piąta część cyklu z technologicznego punktu widzenia nie dorównuje ostatnim odsłonom Battleflied czy Crysis, ale w swojej kategorii bezdyskusyjnie rządzi. Recenzja The Elder Scrolls V: Skyrim czeka na zainteresowanych na łamach PurePC (LINK). Test polegał na przejściu z punktu A do B i zmierzeniu ilości klatek na sekundę programem Fraps. Korzystamy z moda poprawiającego ilość klatek (LINK).

Ustawienia:

• Profil: High / Ultra
• AA zmniejszone do 2x i włączone FXAA na GeForcach w 5760x1080

Skyrim niespecjalnie pokazuje zalety jednego czy drugiego GPU. Nie wykorzystuje też za dobrze konfiguracji SLI mimo korzystania ze sterowników beta, które miały to naprawić (FPS poszedł w górę, ale niewiele). Tragicznie radzi sobie także z konfiguracjami CrossFire (6990 gorszy od 6950). Gra generuje artefakty na 3 ekranach na kartach NVidii na używanych przez nas ustawieniach. Zredukowanie AA do nie więcej niż 2x i włączenie FXAA w zaawansowanych opcjach pozwala na grę, wyników w takich ustawieniach nie da się jednak odnieść do tych zmierzonych dla kart AMD.

Wiedźmin 2

Sequel rodzimej superprodukcji okazał się naprawdę dobrze odrobioną pracą domową, która przyniosła CD Projekt RED uznanie i spory zastrzyk gotówki. W dobie niezbyt udanych kontynuacji wielkich produkcji z gatunku cRPG na czele z Arcania: Gothic 4 i Dragon Age II, nasz Wiesław stanowi doskonały przykład, że nadal można tworzyć gry ambitne, wymagające, rozbudowane i dodatkowo piękne oraz grywalne. Wiedźmin 2: Zabójcy Królów to tytuł wart grzechu, który przypadnie do gustu nie tylko fanom prozy Sapkowskiego i pierwszej komputerowej odsłony gry, ale również osobom potrafiącym docenić produkcję po prostu świetnie zrealizowaną. Bankowy kandydat do cRPG 2011 roku, któremu drogę do tronu może pokrzyżować jedynie monumentalny The Elder Scrolls: Skyrim. Jednak pod względem jakości oprawy wizualnej, Wiedźmin 2: Zabójcy Królów jest i zapewne jeszcze przez jakiś czas będzie najładniejszym „erpegiem” dostępnym na rynku, co zostało okupione dość wysokimi wymaganiami sprzętowymi. Test polegał na zmierzeniu programem Frpas wartości jaką uzyskała karta w specjalnie wybranym miejscu. Recenzja Wiedźmin 2: Zabójcy Królów czeka na zainteresowanych na łamach PurePC (LINK).

Ustawienia:

• Profil High / Ultra
• Ubersampling: Wyłączony

Dla chcących wiedzieć co z płynnością Wiedźmina 2 robi opcja Ubersamplingu wykres poniżej - nie wygląda to zbyt ciekawie, nieprawdaż? FPS spada o ponad połowę, dlatego słabszych kart nie było nawet sensu testować. Gra nie obsługuje 3 ekranów na kartach AMD.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 11
• 12
• 13
• 14
• 15
• 16
• 17
• 18
• 19
• następna ›
• ostatnia »