Test GeForce GTX 560 Ti - Przegląd modeli niereferencyjnych

Zotac GTX 560 Ti AMP! Edition

Zotac przy pierwszym kontakcie zaskakuje przede wszystkim pudełkiem. Małe i niepozorne opakowanie karty nie zdradza, że w jego wnętrzu kryje się GTX 560 Ti z rdzeniem podkręconym do 950 MHz. Mało tego - na pudełku brak nawet jakichkolwiek dumnie brzmiących sloganów, sugerujących wyższości opisywanego modelu nad innymi. Zamiast tego, złowieszczo spogląda na nas spod kaptura Ezio Auditore de Firenze. Nie bez powodu. Do karty Zotac GeForce GTX 560 Ti AMP! Edition został dołączony kupon uprawniający do pobrania przygodowej gry akcji Ubisoft - Assassin's Creed: Brotherhood, której jest on głównym bohaterem. Dodatek wart około 100 zł i na pewno ucieszy tych, którym poprzednie części serii przypadły do gustu. Samo chłodzenie wygląda podobnie do poprzednich produktów tego producenta z serii AMP! Czarna obudowa ze wstawkami z żółto-pomarańczowej siatki przypomina pszczółkę, jednak mimo wszystko wygląda bardzo ciekawie, zaś jakość wykonania poszczególnych elementów stoi na najwyższym poziomie. Pod względem konstrukcyjnym karta Zotac jest najbardziej zbliżona do referencyjnego GTX 560 Ti, a także jako jedyna z czterech dziś testowanych posiada tylko jeden wentylator. Czy niezbyt imponujący cooler wystarczy, aby ją należycie schłodzić?

Żółto-czarne chłodzenie karty niewątpliwe przyciąga wzrok przeciętnego entuzjasty sprzętu komputerowego.

Poza logiem na osi wentylatora oraz obudowie chłodzenia, producent nie umieścił ich w żadnym innym miejscu.

"Plecki" testowane karty.

Mocno zabudowany bok karty skrywa złącza zasilania.

Karta dysponuje dwoma złączami DVI oraz jednym mini HDMI.

Minimalistyczne pudełko jest dość ciasne w środku. Jednak kartę opakowano dodatkowo w gruby worek z folii bąbelkowej.

Ten sam zestaw dodatków co w pozostałych kartach uzupełnia kupon na Assassin's Creed: Brotherhood.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• …
• następna ›
• ostatnia »