Test futurystycznej obudowy Cooler Master MasterCase Maker 5t

Wiele firm znalazło prosty przepis na sukces w przypadku sprzedaży obudów. Wyszukują chińskiego producenta OEM, zamawiają sporą ilość gotowych konstrukcji i tylko doklejają swoje logo. Co ambitniejsi pokuszą się o zmianę zewnętrznych plastików, żeby nie posądzono ich o pójście na łatwiznę, acz środek pozostaje bez zmian. Jednak konsumenci, dla których wysoka cena nie jest odstraszająca głosują portfelem i tym samym nadal możemy na sklepowych półkach odnaleźć produkty wyjątkowe, od początku do końca zaprojektowane przez specjalistów danej firmy. Wśród marek premium z całą pewnością można wymienić chociażby In Win, Lian Li czy be quiet! Podobnie sprawa wygląda z serią Cooler Mastera w postaci MasterCase. Postanowiliśmy jednak nie wierzyć samym słowom i sprawdzić to na własnej skórze, na przedmiot badań wybrano model MasterCase Maker 5t.

Autor: Przemysław Banasiak

Chociaż produkty Cooler Mastera gościliśmy na łamach PurePC całkiem niedawno, były to tylko zapowiedzi ich nowych myszek, klawiatur i słuchawek. Od czasu testów, zwłaszcza obudów, minął naprawdę spory szmat czasu. Z tego też powodu w momencie, gdy tylko dostałem propozycję związaną z ich najnowszą skrzynką jako pierwszy w Polsce, z miejsca się zgodziłem. Zwłaszcza, że według zapewnień mowa była o dopracowanym produkcie, który śmiało może znaleźć swoje miejsce w klasie premium. Co prawda nie jest to najpopularniejsza opcja wybierana w Kraju nad Wisłą, jednak nadal po tego typu obudowy sięga cała rzesza ludzi świadomych za co płacą. Wymagają oryginalności, jakości i możliwości. Nie ma mowy o podejściu "byle pomieściło wszystkie części". Chociaż zdarzają się i skrajności w drugą stronę, gdy obudowa bardziej wygląda niż spełnia swoją podstawową rolę, w dodatku za ponad tysiąc złotych. Wtedy jednak mamy już do czynienia z produktami designerskimi, skierowanymi do ludzi, którym przyjemność sprawia bycie na językach innych.

Cooler Master MasterCase Maker 5t to naprawdę spora i solidnie wykonana konstrukcja. Przy jej budowie użyto głównie stali oraz szkła hartowanego.

Mimo, iż Cooler Master jest doświadczonym producentem, a dodatkowo o całkiem ugruntowanej pozycji rynkowej, to wbicie się w widełki określane mianem premium wcale nie jest takie proste, jak mogłoby się to na pierwszy rzut oka wydawać. Potrzeba tutaj odpowiedniego wykonania z dbałością o szczegóły, adekwatnego doboru materiałów i dodatków oraz co ważne - wyceny produktu. Nie można z nią przesadzić w żadną ze stron. Prócz tego wyrób powinien być przystosowany nie tylko do dzisiejszych standardów, a wytyczać je samemu - w końcu tego typu skrzynka posłuży dużo dłużej, niż zaledwie jeden sezon. Na szczęście dla Tajwańczyków Cooler Master MasterCase Maker 5t sprawia od samego początku pozytywne wrażenie, całkowicie wpisując się w to, co w moim mniemaniu jest poszukiwane w momencie, gdy decydujemy się wydać nieco więcej pieniędzy na obudowę. Oczywiście nie obyło się bez drobnych zgrzytów, no ale nie można mieć wszystkiego.

Specyfikacja Cooler Master MasterCase Maker 5t:

• Wymiary: 574 x 544 x 242 milimetrów (W x D x S)
• Waga całkowita: 13,5 kilograma
• Materiały: Stal / Szkło hartowane / Plastik
• Obsługiwane formaty: ATX / micro-ATX / mini-ITX
• Maksymalna wysokość coolera CPU: 190 milimetrów
• Maksymalna długość karty graficznej: 296 milimetrów (412 milimetrów bez wspornika)
• Liczba slotów kart rozszerzeń: 7
• Liczba zatok wewnętrznych 3.5 / 2.5 cala: 2 / 2+2
• Liczba zatok zewnętrznych 5.25 cala: 2
• Liczba zatok zewnętrznych 3.5 cala: brak
• Wyjścia na przednim panelu: 4x USB 3.1 Gen1 (USB 3.0) / 2x Audio

System chłodzenia Cooler Master MasterCase Maker 5t:

• 3x 140 mm (2x 140 mm Fabrycznie / Front)
• 1x 140 mm (1x 140 mm Fabrycznie / Tył)
• 2x 140 mm (Góra)
• Filtry przeciw kurzowi (Front / Spód / Zasilacz)

Cooler Master MasterCase Maker 5t to spora i masywna obudowa typu mid tower wykonana ze stali, wstawek z tworzywa sztucznego oraz hartowanego szkła. Jej wymiary to 574 x 544 x 242 milimetrów oraz aż 13,5 kilograma wagi. Zamontujemy w środku płyty główne w standardzie ATX, mini-ITX, micro-ATX i karty graficzne o długości 296 lub 412 milimetrów po demontażu wspornika. Wejdzie też chłodzenie procesora o wysokości aż 190 milimetrów, dwa urządzenia 5,25”, dwa nośniki danych 3,5” oraz cztery 2,5”. Wnętrze ma też całkiem sporo możliwości pod względem zabawy cyrkulacją powietrza - zmieścimy tutaj do sześciu wentylatorów 140-milimetrowych, z czego trzy są preinstalowane przez producenta. Dla fanów chłodzeń wodnych też znajdzie się sporo miejsca na dwie chłodnice 280-milimetrowe, ale szczerze mówiąc przy tej wielkości mogłoby go być zdecydowanie więcej. Zwłaszcza, że Cooler Master wycenił swój produkt na ponad 1100 złotych, gdzie znajduje się liczna konkurencja.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »