Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Fitbit Sense - smartwatch z EKG i EDA dla największych geeków

Fitbit Sense - System operacyjny, interfejs, komunikacja

Smartzegarek pracuje w oparciu o system Fitbit OS w wersji 5.0. Najnowsza wersja trafiła wyłącznie do modeli Sense oraz Versa 3. Jeśli użytkowaliście ubieralne urządzenia marki sprzed sezonu lub dwóch, to tak naprawdę niewiele się tu zmieniło. Poprawki tyczą się głównie kwestii wizualnych, ale są też takie elementy jak nowe gesty. Otóż przesunięcie palcem z lewej do prawej cofa nas do poprzedniego menu, zaś pojedyncze użycie przycisku haptycznego przeniesie nas do zegarkowego pulpitu. Generalnie nie narzekałam na czytelność systemu już w modelu Versa pierwszej generacji i tu także jest nie inaczej, choć nie oznacza to, że system jest idealny, ale o wadach troszkę później. Najpierw trzeba zdać sobie sprawę z tego, że system Fitbit jest środowiskiem otwartym na doinstalowywanie aplikacji, ale tylko tych, które figurują w dedykowanej aplikacji mobilnej Fitbit. Co w niej znajdziemy? Aplikacje takie jak Deezer, Uber, To Do List, Fake Call, Latarka, Mapy Google, Spotify czy Pandora. Są tu też oczywiście dodatkowe tarcze, ale tych bezpłatnych jest mało. Dla lepszego poglądu tego, jakie aplikacje na zegarek można zainstalować w systemie Fitbit OS, zamieszczam poniższe screeny z mobilnej apki Fitbit.

Test Fitbit Sense - smartwatch z EKG i EDA dla największych geeków [nc1]

Rollme S08 - test smartwatcha dla Agenta 007: sieć 4G i kamera 8 MP

Fabrycznie w zegarku mamy zainstalowane ponadto takie funkcje jak Pomiar EDA, Ćwiczenia (rejestrowanie), Dzisiaj (podsumowanie kroków, kilometrów, tętna, poziomu stresu itp.), Alarmy, Timer, Pogoda, Relaks (ćwiczenia oddechowe), Kalendarz, Portfel (do płatności zbliżeniowych), Zegary (tarcze), Znajdź telefon, Coach (cyfrowy trener) oraz EKG. Przesuwając palcem z góry na dół otrzymamy belkę z ostatnimi powiadomieniami (połączenia, wiadomości i inne info ze smartfona), zaś odwrotny ruch otwiera nam listę z podglądem na wybrane przez nas wcześniej dane, a więc w jednym miejscu możemy mieć informacje o aktualnej pogodzie, ilości pokonanych pięter, spalonych kaloriach czy ilości przespanych dziś godzin. Kolejne skróty można ustalić przy podwójnym wciśnięciu przycisku haptycznego, czy też po dłuższym jego wciśnięciu. Generalnie możliwości personalizacji zegarka jest multum i jest to bardzo fajne, jednak miejscami wydaje mi się, że system jest zagracony, trochę nieintuicyjny i ma za dużo skrótów do ustawień od ustawień. Zajęło mi naprawdę sporo czasu, aby bezboleśnie poruszać się po Fitbit OS 5.0. No i niestety zdarzają się także momenty, że ekranik nie odpowiada tak jak powinien, zaś aplikacja Dzisiaj uruchamia się zdecydowanie za długo.

Test Fitbit Sense - smartwatch z EKG i EDA dla największych geeków [nc1]

Test Fitbit Sense - smartwatch z EKG i EDA dla największych geeków [nc1]

Spośród wymienionych funkcji zegarka, omijając te związane z monitorowaniem snu, zdrowia czy ćwiczeń (bo te opiszemy dokładniej na następnej stronie), warto przyjrzeć się chociażby Alarmowi, bowiem budzik ów posiada opcję inteligentnego wybudzania. Rejestruje więc przebieg snu i wybudza nas w najlżejszej fazie, najbliżej określonej przez nas godziny alarmu, abyśmy obudzili się możliwie "nierozbici", co często ma miejsce, gdy budzik zrywa nas na równe nogi wprost z fazy REM. Muszę przyznać, że korzystałam przez chwilę z tej funkcji w zegarku Huawei Watch GT, jednak Fitbit Sense spisuje się w tej materii o niebo lepiej. Trafniej rejestruje zmiany senne i budzi nas wtedy, kiedy faktycznie trzeba. Nie mam jednak dobrych wieści dla melomanów. Otóż zegarek nie tylko nie pozwala na przechowywanie w swej pamięci utworów muzycznych, ale nie wspiera też w pełni aplikacji Spotify. Tak naprawdę to jest to tylko odtwarzacz do sterowania muzyką z serwisu zainstalowanego na smartfonie. Opcja, dzięki której możemy sparować zegarek ze słuchawkami Bluetooth wydaje się więc w tym przypadku całkiem niepotrzebna. Czy naprawdę tak trudno było zagwarantować użytkownikom kilka gigabajtów miejsca na muzykę? Zwłaszcza, że poprzednie zegarki taki "feature" posiadały.

Test Fitbit Sense - smartwatch z EKG i EDA dla największych geeków [nc1]

Test Fitbit Sense - smartwatch z EKG i EDA dla największych geeków [nc1]

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Liczba komentarzy: 12

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.