Test Dell Inspiron 5577 - laptop z kartą GeForce GTX 1050

Dell Inspiron 5577 - specyfikacja techniczna

Laptop Dell Inspiron 5577 zamknięty został w kartonowym opakowaniu, przypominającym nieco pudełka od notebooków bazujących na Clevo. Jest minimalistycznie, wręcz ascetycznie. W zasadzie nie znajdziemy tutaj nawet szczegółowych informacji dotyczących specyfikacji urządzenia. W środku z kolei oprócz laptopa znajdziemy zasilacz o mocy 120W wraz z kablem zasilającym oraz podstawowym zestawem dokumentacji. Mamy więc wszystko co potrzebne, ale bez żadnych niepotrzebnych wodotrysków.

Charakterystyka laptopa Dell Inspiron 5577:

• Ekran: 15,6” / matowy TN / 1920x1080 pikseli / N156HGA-EBB
• Wymiary: 380 x 260 x 25 mm (D x SZ x G)
• Waga: 2,57 kilograma z akumulatorem
• Bateria: litowo-polimerowa/ 4-komorowa / 72 Wh
• Materiał: Tworzywo sztuczne
• Wyjścia/wejścia audio: 1x złącze audio-combo (słuchawkowe i mikrofonowe)
• Wyjścia: 3x USB 3.0
• Wyjścia wideo: 1x HDMI 1.4
• Inne porty: Ethernet RJ-45
• Czytnik kart pamięci SD
• Wbudowany mikrofon
• Zasilacz 120W (waga około 400 gramów)
• 24 miesiące gwarancji Door-to-Door z możliwością rozszerzenia

Notebook Dell Inspiron 5577 mocno przypomina starszego laptopa Inspiron 7559. Jeśli ktoś miał już styczność z tym urządzeniem, będzie od razu mniej więcej wiedział czego spodziewać się po multimedialnym Inspirionie 5577. Zewnętrzna pokrywa (dość gruba nawiasem mówiąc, a więc dobrze chroniąca matrycę) została w całości wykonana z tworzywa sztucznego. Pod względem jakości wypada dobrze, ale ma tendencje do nadmiernego pozostawiania odcisków palców, które wcale nie są łatwe do usunięcia. Najprawdopodobniej w dłuższym okresie czasu będzie bardzo trudno pozostawić laptopa w stanie przynajmniej bardzo dobrym. Pod względem designu konstrukcja jest w miarę minimalistyczna. Na zewnętrznej pokrywie znajdziemy tylko czerwone logo firmy Dell.

Podobnie jak zewnętrzna pokrywa, również obszar roboczy oraz spód wykonane zostały z tworzywa sztucznego. O ile w przypadku spodu nie doszukałem się żadnych niuansów (ot taki laptopowy standard), o tyle obszar roboczy ma dość duże tendencje do brudzenia się. Pewnie dla wielu osób nie będzie to istotna wada, jednak muszę i tak o niej wspomnieć. Ponadto sztywność obudowy mogłaby być nieco lepsza - w centralnej części klawiatury da się zaobserwować uginanie się pod niewielkim naciskiem. Dobrze z kolei sparowana została ramka ekranu z matrycą (choć jest dość grupa, co widać na zdjęciach). Zamontowane zawiasy pozwalają na dość duże odchylenie pokrywy o kąt blisko 150 stopni. Warto jeszcze dodać, że cała konstrukcja jest dobrze trzymana na podłożu dzięki zastosowaniu dwóch gumowych pasków na spodzie.

Klawiatura w notebooku Dell Inspiron 5577 to tradycyjna konstrukcja typu chicklet, gdzie każdy klawisz jest odseparowany od pozostałych. Mamy również do czynienia z pełnowymiarową klawiaturą, z dodatkowym numerycznym panelem ale jednocześnie ze zmniejszonymi klawiszami kierunkowymi. Dla niektórych będzie to trochę uciążliwe, zwłaszcza dla osób, które korzystają z tych klawiszy podczas grania. Generalnie jednak użytkowanie klawiatury jest dość wygodne, przy czym w innych laptopach w podobnej cenie da się odczuć jednak nieco głębszy skok klawiszy. Tutaj jest on stosunkowo płytki, a odczucie jest dodatkowo potęgowane przez uginającą się środkową jej część. Plusem jest natomiast 2-stopniowe podświetlenie w kolorze białym. Intensywność podświetlenia można regulować poprzez kombinację klawiszy Fn+F10.

Pod klawiaturą znajdziemy dość dużych rozmiarów płytkę dotykową. Posiada one zintegrowane przyciski LPM oraz PPM, które działają bardzo dobrze. W ich przypadku skok przy nacisku jest już wyraźnie wyczuwalny. Sam touchpad natomiast działa bardzo dobrze, wręcz wzorowo. Nie miałem absolutnie żadnych problemów zarówno z precyzją działania jak również samym komfortem. Na to drugie wpływ z pewnością miała przyjemnie ślizga powierzchnia płytki.

Na system audio w notebooku multimedialnym Dell Inspiron 5577 składają się dwa głośniki oraz dodatkowy subwoofer. Przyznam, że ten ostatni element w laptopie tej klasy był dla mnie nie jako zaskoczeniem - oczywiście w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Dzięki temu pod względem jakości dźwięku, Dell Inspiron 5577 wypada lepiej od konkurencyjnych modeli. Dodatkowo sprzęt posiada oprogramowanie Waves MaxxAudioPro, w którym użytkownik ma możliwość dostrojenia poszczególnych tonów dźwięku do własnych preferencji. Dzięki obecności subwoofera możemy również usłyszeć niskie tony. Nie są one jakieś wybitne, ale zdecydowanie są one wyczuwalne, co wpływa na jakość całego systemu. Dźwięk przy tym jest dość głośny oraz pozbawiony zniekształceń.

Ilość złączy w laptopie Dell Inspiron 5577 nie robi specjalnego wrażenia, ale i tak wypada nieco lepiej w porównaniu do ostatnio testowanego notebooka ASUS FX503VD. Z przodu oraz z tyłu nie znajdziemy żadnych złączy I/O. Lewa strona urządzenia została zajęta przez port zasilający, wylot układu chłodzenia, dwa porty USB 3.0 oraz audio-jack 3,5 mm. Prawa strona z kolei posiada blokadę Kensington Lock, sieciowy Ethernet RJ-45, cyfrowy HDMI 1.4, kolejny USB 3.0 oraz czytnik kart pamięci SD. Jak już wspomniałem, ilość portów nie robi specjalnego wrażenia, natomiast plusem jest obecność trzech portów USB typu A. Szkoda natomiast, że poskąpiono chociażby jednego USB typu C. To już drugi laptop z nieco niższej półki testowany przeze mnie ostatnio, w którym zrezygnowano z tego rozwiązania.

Dostęp do podzespołów oraz układu chłodzenia jest banalnie prosty. Jeśli pamiętacie może jak to wyglądało w przypadku Inspirona 7559 to w testowanym Inspironie 5577 wygląda to identycznie. Wprawdzie należy zdjąć spodnią klapę, ale w tym celu wystarczy rozkręcić tylko jedną śrubkę. W ten sposób dostaniemy się do układu chłodzenia, który składa się z dwóch wentylatorów, trzech radiatorów oraz dwóch heatpipe'ów. Ponadto znajdziemy tutaj również dwa sloty SO-DIMM na pamięć RAM DDR4 o taktowaniu 2400 MHz. Testowany egzemplarz ma zajęty tylko jeden slot, drugi jest wolny. Płyta główna obsługuje maksymalnie 32 GB RAM DDR4-2400. Oprócz tego jest miejsce na dwa dyski: jeden w slocie 2,5" oraz drugi SSD na złączu M.2. To właśnie ten port był zajęty w testowej konfiguracji. Procesor oraz karta graficzna są wlutowane i nie ma możliwości jej wymiany.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• …
• następna ›
• ostatnia »