Test Creative Sound Blaster AE-9 - najlepsza karta dźwiękowa do PC

Creative Sound Blaster AE-9: Podsumowanie - Dla kogo taka karta muzyczna?

Prawdopodobnie jesteśmy właśnie świadkami bardzo ciekawego zwrotu akcji na rynku. Dotychczasowa konkurencja Creative’a przez ostatnie kilka lat dyktowała warunki na rynku kart dźwiękowych, oferując rozwiązania, które były dopasowane zarówno do potrzeb konsumentów, wykorzystujących PC w roli multimedialnego centrum rozrywki (gry, muzyka, filmy), jak i narzędzia do pracy (przetwarzanie filmów i dźwięku, odsłuchy). Wraz z nową generacją kart dźwiękowych Sound Blaster AE-7 i AE-9 możemy zaobserwować szykujące się na rynku przetasowania. Pomimo wygórowanych ceny obu produktów (950 zł i niemal 1400 zł), dostajemy do rąk produkty z najwyższej półki, w przypadku AE-7 oparte na DAC Sabre 9018, w przypadku droższego Sound Blastera AE-9 – Sabre 9038. Centrum przetwarzania sygnałów pozostaje niezmienne i wspólne dla wcześniejszych Sound Blasterów – to stworzony przez Creative’a Sound Core 3D, dobrze znany dzięki dobrze zrealizowanemu korektorowi graficznemu i dobrze opracowanym efektom DSP.

Sound Blaster AE-9 dla Creative'a to produkt flagowy - prawdopodobnie najlepsza karta dźwiękowa, jaka do tej pory opuściła fabryki. Tylko co dalej, bo po AE-9 niewiele zostało już do poprawienia. Kto szuka bardzo dobrej karty muzycznej do komputera, powinien poważnie zastanowić się nad zestawem Creative Sound Blaster AE-9.

Sięgnięciu po bardzo dobre przetworniki analogowo-cyfrowe towarzyszy rozbicie audio dla słuchawek na dwa niezależne tory i wykorzystanie wymiennych wzmacniaczy operacyjnych w Sound Blasterze AE-9, co otwiera drogę do eksperymentów (nie tylko opierających się na kreśleniu ustawień korektora graficznego). AE-9 staje się więc kosztowną, ale solidna podstawą do zrealizowania własnego odsłuchu w domu, zarówno przystosowanego do monitorów studyjnych, zestawów głośnikowych 5.1, czy też słuchawkowych (w tym modeli z najwyższej półki). Ta karta jest stworzona do tego by dobrze grać i w większości rozwiązań jest po prostu bezkompromisowa. Bardzo szkoda, że przy wykorzystaniu tak dobrych rozwiązań pominięto jeden ważny szczegół – dołączenie do zestawu choćby średniej klasy słuchawek, które dałyby użytkownikowi natychmiastowy obraz dźwiękowy tego, z jakim urządzeniem ma do czynienia. Oczywiście suche dane z RMAA dają pewien obraz tego, jak dobrze brzmi AE-9, niemniej warto przekonać się o tym na własne uszy, o ile producent odważy się ustawić w sklepach i na targach stanowiska ze swoimi kartami dźwiękowymi.

Można mieć pewne zastrzeżenia co do rozwiązań zastosowanych w AE-9 (np. wyprowadzenia wejść liniowych na tylnej ściance Audio Control Module i braku wejść audio na śledziu, poza gniazdem optycznym), niemniej są to detale. Zdecydowanie Creative Technology udało się wprowadzić na rynek najlepszego z dotychczasowych Sound Blasterów, który nie tylko świetnie brzmi – wygodnie da się go też obsługiwać, poprzez przemyślany na nowo interfejs oprogramowania Sound Blaster Command. To wszystko razem układa się w produkt bardzo dobry, który adresowany jest do najbardziej wymagających graczy, słuchaczy, kinomanów. Tych, których nie odstraszy wysoka cena karty dźwiękowej, która niebezpiecznie zbliża się do wydatków związanych z zakupami kart graficznych ze średniej półki.

Creative Sound Blaster AE-9
Cena: 1399 zł

Wysoka jakość odtwarzanego i rejestrowanego dźwięku Bardzo niski poziom szumów i zniekształceń Dopracowany i intuicyjny interfejs Duży wybór efektów DSP Dwa tory audio dla wzmacniaczy słuchawkowych Audio Control Module z kompletem gniazd mikrofonowych i słuchawkowych Wbudowany korektor graficzny Dobrej jakości komponenty karty dźwiękowej Opcje korygowania sygnału rejestrowanego przez mikrofon Dla wielu konsumentów zaporowa cena karty dźwiękowej Brak wsparcia dla technologi Super X-Fi i opcji automatycznego doboru parametrów dla odsłuchu

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14
• 15