Zgłoś błąd
X
Zanim wyślesz zgłoszenie, upewnij się że przyczyną problemów nie jest dodatek blokujący reklamy.
Błędy w spisie treści artykułu zgłaszaj jako "błąd w TREŚCI".
Typ zgłoszenia
Treść zgłoszenia
Twój email (opcjonalnie)
Nie wypełniaj tego pola
.
Załóż konto
EnglishDeutschукраїнськийFrançaisEspañol中国

Test Chieftec DX-02B Dragon - Nowe wcielenie legendy

Sebastian Oktaba | 12-05-2013 18:58 |

Chieftec DX-02B Dragon - system chłodzenia i filtry

Oto i wspomniane na poprzedniej stronie zatoki dla dysków twardych, które możemy zobaczyć po uprzednim uchyleniu dolnej części przedniego panelu i odblokowaniu specjalnego zatrzasku. Potem odciągamy wajchę i następnie wysuwamy plastikowe sanki, gdzie spoczywają nośniki. Na frotowych drzwiczkach stacjonują dwa fabrycznie zamontowane wentylatory 120 mm, mogące pochwalić się podświetleniem niebieskimi diodami LED. Obydwie jednostki zabezpieczają filtry przeciw kurzowe typu siateczkowego. Niestety, zmiana poczciwych 120-tek na 140-ki nie jest wykonalna. Drzwiczki trzymają się pewnie korpusu dzięki dwóm małym magnesom, zaś wentylatory dbają o komfort pracy twardzieli. Z wymuszaniem cyrkulacji powietrza może być gorzej, ale zobaczymy co pokażą testy...

Na samej górze znajdziemy kolejne dwa wentylatory, aczkolwiek tym razem mamy do czynienia z duetem 200 mm wyciągającym powietrze z obudowy. Teoretycznie można tutaj zamontować także potężną chłodnicę (360 mm) do systemu wodnego, ale najprawdopodobniej będzie to wymagać odrobiny kombinowania. Samo miejsce raczej nie stanowi problemu (odstęp od płyty głównej wynosi 5 centymetrów), tylko pozostaje kwestia otworów do przykręcenia takiego kawałka żelastwa oraz aranżacji razem z wentylatorami. Jednak żeby cokolwiek zdziałać, trzeba najpierw zdjąć plastikową maskownicę z charakterystycznym grzebieniem.

Tylną ściankę Chieftec DX-02 Dragon zajmuje ostatni z dołączonych fabrycznie wentylatorów, a mianowicie model w rozmiarze 120 mm, bez podświetlenia. Otworów dla węży od chłodzenia cieczą przewidziano cztery - dwa mniejsze umieszczono na górze, natomiast dwa większe na wysokości dolnych slotów kart rozszerzeń.

Spód zabezpieczono dwoma filtrami przeciw kurzowi typu siateczkowego, które znajdują się bezpośrednio pod zasilaczem i miejscem na opcjonalny wentylator 120/140 mm. Obydwa wyjmujemy po naciśnięciu specjalnie wyprofilowanego wypustka, zaś dostęp do środkowego jest o tyle ułatwiony, że wysuwa się do lewej strony. Rozwiązanie jest często spotykane w lepszych obudowach komputerowych i spisuje się wyśmienicie.

Chieftec DX-02 Dragon spoczywa na czterech podłużnych karbowanych nóżkach, które zapewniają jej bezwzględną stabilność. Plastikowe płozy otrzymały też niewielkie gumowe krążki, mające zapobiegać niepożądanemu przesuwaniu się obudowy i ewentualnym wibracjom, jakie przechodziłyby z dysków twardych na konstrukcję.

Na zakończenie przeglądu opcji jakie udostępnia obudowa, wracamy jeszcze na chwilę do lewego boku, gdzie umieszczono dwa przezroczyste paski z pleksi oraz miejsce na opcjonalny wentylator. Zmieścimy tutaj jednostkę w rozmiarze 200 mm, która będzie wydmuchiwać ciepłe powietrze znad karty graficznej lub nawet małą chłodnicę WC dla procesora.

Bądź na bieżąco - obserwuj PurePC.pl na Google News
Zgłoś błąd
Sebastian Oktaba
Liczba komentarzy: 13

Komentarze:

x Wydawca serwisu PurePC.pl informuje, że na swoich stronach www stosuje pliki cookies (tzw. ciasteczka). Kliknij zgadzam się, aby ta informacja nie pojawiała się więcej. Kliknij polityka cookies, aby dowiedzieć się więcej, w tym jak zarządzać plikami cookies za pośrednictwem swojej przeglądarki.