Test ASUS PadFone - Połączenie smartfona, tabletu i netbooka
- SPIS TREŚCI -
Dzięki pojawieniu się na rynku takich urządzeń jak iPad, Motorola Xoom albo ASUS Eee Pad Transformer, przez ostatnie półtora roku mogliśmy oglądać dynamiczny rozwój nie tylko rynku smartfonów, ale także tabletów. Kwestią czasu było, kiedy i w jaki sposób obie płaszczyzny zaczną się ze sobą przeplatać. Wiele osób zastanawiało się czy producenci zaczną sprzedawać swoje urządzenia mobilne w zestawach, tudzież wpadną na jakiś mniej lub bardziej innowacyjny pomysł. Właściwie takie nowatorskie rozwiązanie zaprezentowane było już podczas targów CES 2011, chociaż wtedy jeszcze we wczesnej fazie i dlatego słuch na dłuższy czas, przynajmniej w Europie, po nim zaginął. O czym mowa? Oczywiście o urządzeniu, które niedawno pojawiło się na półkach sklepowych - ASUS PadFone. Dlaczego produkt jest wart uwagi? Chociażby dlatego, że żaden z producentów tabletów takiej propozycji jeszcze dla nas nie miał, co oznacza, że jest to coś nowego. Już sama nazwa zdaje się mącić w głowie - to w końcu Pad czy Fon? O tym czym tak naprawdę są nowe zabawki od ASUS postaramy się Wam opowiedzieć w niniejszej publikacji.
Autor: Szakalowski - Mateusz Skitek
ASUS PadFone to ciekawe, atrakcyjne wizualnie i innowacyjne urządzenie sprzedawane w zestawie ze stacją PadFone Station, dzięki której błyskawicznie przetransformujemy telefon w 10-calowy tablet z dodatkową baterią. Zacznijmy jednak od samej słuchawki - ekran Super AMOLED o przekątnej 4,3 calowa i nowoczesny procesor Qualcomm MSM8260A Snapdragon S4 (rdzenie Krait wykonane w 28 nanometrowym procesie technologicznym), to jedne z najważniejszych cech PadFona. CPU wspierane jest przez układ graficzny Adreno 225 oraz 1 GB pamięci LPDDR2. Zapowiada się więc niezły kąsek dla entuzjastów. Urządzenie występuje w trzech wersjach pamięciowych - 16, 32 i 64 GB, jednak póki co w Polsce będzie sprzedawana tylko wersja 16GB za 2699 zł, natomiast o dacie wprowadzenia innych na razie nie było mowy.
PadFone nie ma się naprawdę czego wstydzić. Nie odstaje zbytnio od rywali. Oprócz wcześniej wymienionych podzespołów czyli CPU, GPU i pamięci RAM, właściwie jedyną rzeczą, która pozostawia nieco do życzenia jest rozdzielczość ekranu. W przypadku produktu ASUS jest ona bowiem nieco niższa od konkurencyjnych modeli Samsung Galaxy S III i HTC One X. Drugim minusem związanym z wyświetlaczem jest układ subpikseli o nazwie PenTile, który może wpływać negatywnie na wyrazistość obrazu np. poszarpane krawędzie tekstu. Poza tym, reszta wygląda bardzo dobrze. Dostajemy Android Ice Cream Sandwich, całkiem dobry aparat czy złączę micro HDMI. Nie należy także zapominać o najważniejszej rzeczy w przypadku PadFona, czyli możliwości przekształcenia urządzenia w tablet.
Możliwości rozszerzenia funkcjonalności zestawu nie kończą się bynajmniej na stacji. Do wyżej opisanej konfiguracji „Stylus” jest sprzedawany oddzielnie, a kosztuje jedyne 460 złotych, zaś do kompletu dołożyć można jeszcze klawiaturę sprzętową (PadFone Station Dock). Jest to rozwiązanie stosowane w tabletach ASUS z linii Transformer. Stacja z klawiszami wyposażona została w touchpada z dwoma przyciskami, a także zestaw złącz oraz jeszcze jedno ogniwo. Łączna pojemność wszystkich trzech akumulatorów to niemalże 15 000 mAh! ASUS zapewnia, że bateria zwiększa swoją pojemność pięciokrotnie w trybie Station, a dziewięciokrotnie w trybie Station Dock (wraz z klawiaturą). Aby to zobrazować tajwański producent podaje, iż czas pracy bez ładowania powiększa się odpowiednio do 63 i 102 godzin podczas rozmów telefonicznych.
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
Powiązane publikacje

Test smartfona CMF Phone 2 Pro - znakomity wybór dla oszczędnych. Nie ma lepszego od CMF Phone'a drugiego!
31
Test smartfona Samsung Galaxy A36 5G - to miał być kompletny model dla Kowalskiego, jednak sprzeczności tu nie brakuje...
33
Test smartfona Google Pixel 9a - dobre aparaty, mocna bateria i... kontrowersyjny design. Takiego Pixela jeszcze nie było
102
Test smartfona Samsung Galaxy A56 5G - jeszcze lepszy niż poprzednik. Wydajny Exynos 1580 i pewność wielu lat aktualizacji
56