Test AMD Radeon RX 470 Polaris - Trochę słabszy Radeon RX 480

Podsumowanie - Średni Polaris ładnie się prezentuje

Referencyjny AMD Radeon RX 470 zaprezentował się całkiem przyzwoicie, zapewniając satysfakcjonujące osiągi w rozdzielczości 1920x1080, zgodnie z oczekiwaniami zwykle kilkanaście procent niższe od Radeona RX 480. Różnice zmieniają się zależnie od tytułów, niemniej skok względem Radeona R7 370 jest gigantyczny, bardzo często wynoszący blisko 80%, zaś w nowszych grach przekraczający nawet 100% (DOOM / Hitman). Mało tego! Radeon R9 380 oraz GeForce GTX 960 także zostają zmasakrowane przez średniego Polarisa, który momentami dogania standardowego GeForce GTX 970. Pod względem wydajności jest zatem naprawdę nieźle. Sapphire RX 470 Platinum pomimo nieco zmodyfikowanej kolorystyki, konstrukcyjnie zbytnio nie odbiega od modeli referencyjnych (pomijając backplate), pracował również na ustawieniach zgodnych z zalecanymi. No właśnie - kolejny raz jesteśmy świadkami dość specyficznego podejścia do taktowania rdzenia - bazowe wynosi zaledwie 926 MHz, mogąc wzrastać w trybie Boost do 1206 MHz, aczkolwiek najczęściej orbituje wokół 1120 MHz. Szczerze powiedziawszy, wartości maksymalnej nie widziałem nawet w średnio obciążających produkcjach. Przyczyną jest mocno ograniczony Power Limit, dynamicznie regulujący częstotliwość rdzenia, ale podniesiony w sterownikach stabilizuje GPU kosztem wyższej temperatury i poboru mocy. Użytkownik może samemu to poustawiać, jednak w praktyce raczej niewielu będzie tam zaglądać, tracąc całkiem sporo wydajności. Odnoszę wręcz wrażenie, że limit zasilania jest celowo zaostrzony, aby utrzymać wyraźnie dominującą pozycję Radeona RX 480, bowiem Radeon RX 470 działający na 1206 MHz mógłby podważyć sens istnienia starszego brata. Kultura pracy testowanego modelu nie wypada perfekcyjnie, chociaż odczuwalnie lepiej od mocniejszego Polarisa, przynajmniej pod względem generowanego hałasu. Niestety, temperatury rdzenia nadal są wysokie, pobór mocy również zdecydowanie przewyższa klasowych konkurentów. Potencjał podkręcania rdzenia (1270 MHz) nie wypada najgorzej jeśli spojrzymy na realne taktowanie (~1120 MHz), chociaż w stosunku do deklarowanego Boosta nie zachwyca (1206 MHz). Większym problemem okazały się natomiast pamięci, których żaden aktualnie dostępny program nie chciał poprowadzić ponad 7200 MHz tzn.: skończyły się suwaki, nawet włączenie unofficial overclocking limits w MSI Afterburner nie pomagało. Najpewniej to ograniczenie zostanie rychło zniesione. OK, teraz sprawdźmy cenę tego cudeńka...

Referencyjny AMD Radeon RX 470 zaprezentował się całkiem przyzwoicie, zapewniając satysfakcjonujące osiągi w rozdzielczości 1920x1080, zgodnie z oczekiwaniami zwykle kilkanaście procent niższe od Radeona RX 480.

Sapphire RX 470 Platinum, będący jednym z najbardziej podstawowych modeli, powinien kosztować (realnie) około 950 złotych. Cena wydaje się atrakcyjna, ponieważ za prawie dwukrotnie słabszego Radeona R7 370 (4096 MB) wciąż trzeba zapłacić blisko 700 złotych. Natomiast Radeon R9 380 oraz GeForce GTX 960, również dysponujące większą ilością pamięci, to wydatek rzędu 850-900 złotych. Różnica nawet 100 złotych jest zdecydowanie warta dorzucenia, ponieważ obydwie sromotnie przegrywają z najsłabszym wariantem Radeona RX 470. Z kolei najtańszy Radeon RX 480 kosztuje niespełna 1100 złotych, więc dopiero tutaj można doszukiwać się alternatywy, która zapewnia jeszcze wyższą wydajność, chociaż 150 złotych to jednak wcale niemała sumka. Jeżeli sprzedawcy tym razem zachowają zdroworozsądkowe podejście, możemy w postaci Radeona RX 470 otrzymać absolutnie najlepszą kartę graficzną do 1000 złotych. Warto jeszcze dodać, że Sapphire RX 470 Platinum będzie w mniejszości tzn.: wersje autorskie mają stanowić trzon oferty poszczególnych producentów. 

Sporo korzystnych zmian w architekturze GCN Wydajność wystarczająca do 1920x1080 Deklasuje GTX 960 oraz R9 380 4 GB Po podkręceniu jest jeszcze bliżej RX 480 Powinna zyskiwać w DirectX 12 i Vulkan Cena... jeżeli będzie zgodna z sugerowaną Referent nie utrzymuje maksymalnego Boosta Bardzo wysokie temperatury rdzenia Głośna praca coolera pod obciążeniem W modelach referencyjnych brak złącza DVI Pobór mocy wciąż wyższy od konkurencji Problem z podkręcaniem pamięci (chwilowy?) 24 miesiące gwarancji, a konkurencja daje 36

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 13
• 14
• 15
• 16
• 17
• 18
• 19
• 20
• 21