Test AMD FidelityFX Super Resolution - Sprawdzamy wydajność i jakość obrazu. Czy to realna konkurencja dla NVIDIA DLSS?

Podsumowanie - Wolicie lepszą jakość obrazu czy wyższą płynność animacji?

Chyba wszyscy obiecywaliśmy sobie po technice AMD FidelityFX Super Resolution znacznie więcej, niż finalnie otrzymaliśmy. Niemniej jednak już podczas pierwszych porównań w trakcie targów Computex pojawiały się głosy, że technika FSR w znacznym stopniu będzie pogarszać jakość obrazu względem natywnej rozdzielczości. Nasze testy istotnie to potwierdzają. Najgorzej sytuacja wygląda w rozdzielczości 1920x1080, gdzie jakość obrazu jest nieakceptowalna niezależnie od tego, z jakiego trybu FSR skorzystamy. Oczywiście im niższy poziom wybierzemy, tym kompresja oraz utrata szczegółowości obrazu będą coraz bardziej doskwierać. W rozdzielczości Full HD nawet tryb Ultra Quality powoduje efekt rozmycia (mydło jak kto woli). Wszystkie trzy przetestowane gry: Godfall, Terminator: Resistance oraz The Riftbreaker, prezentują tak samo fatalną jakość obrazu. W rozdzielczości 2560x1440 pikseli jest niewiele lepiej i to właściwie tylko w trybie Ultra Quality. Dopiero w rozdzielczości 4K, najlepszy preset FidelityFX Super Resolution daje najlepsze efekty, ale jednak nie wszędzie. Przeglądając screeny oraz grając odnosiłem wrażenie, że FSR Ultra Quality w 4K najlepiej prezentuje się w Terminatorze. Jeśli miałbym wymienić spośród tych gier tytuł, który ogólnie ma najgorzej zaimplementowany FSR, to wskazałbym na Godfall, a więc tytuł który AMD wykorzystał do promowania FidelityFX Super Resolution podczas targów Computex. Ot, ironia losu. Niekwestionowanym plusem FSR jest natomiast otwartość - technika działa na kartach AMD i NVIDII różnych generacji, a także na układach APU, gdzie wzrost wydajności bywa niezwykle ważny. No właśnie, tej kwestii również warto poświęcić kilka dodatkowych słów...

Na chwilę obecną tylko w bardzo nielicznych przypadkach AMD FidelityFX Super Resolution oferuje w miarę zbliżoną jakość obrazu do natywnej rozdzielczości. Zdecydowanie częściej jesteśmy świadkami paskudnej kompresji obrazu oraz dużej utraty szczegółowości oprawy graficznej.

Tak jak przy podobnych technikach rekonstrukcji obrazu, możemy liczyć na wzrost wydajności, dużo jednak zależy także od wybranej rozdzielczości w danej grze. Przykładowo w Full HD na karcie AMD Radeon RX 6800M zarówno Godfall jak i Terminator nie odnotowują jakiegoś dużego skoku. W zamian dostajemy, delikatnie mówiąc, popsuty obraz. Tylko The Riftbraker oferuje już zauważalny wzrost FPS w 1920x1080. Im wyższa rozdzielczość ustawiona w grze, tym FSR daje lepsze wyniki, jeśli chodzi o liczbę klatek na sekundę. Patrząc na jakość obrazu, zwłaszcza w Godfall oraz The Riftbreaker, nie jestem jednak przekonany, czy dla takiego skoku wydajności warto decydować się na zauważalne pogorszenie jakości obrazu. W Terminatorze dopiero w rozdzielczości 4K udało się zaoferować całkiem niezłą jakość i to tylko w trybie Ultra Quality. Wygląda na to, że sporo zależy także od stopnia implementacji przez danego producenta. W najbliższym czasie FSR powędruje m.in. do Far Cry 6. Będzie to pierwsza gra tak dużego kalibru, która zaoferuje wsparcie dla FidelityFX Super Resolution. Jestem ciekawy jak w nowym tytule Ubisoftu zaprezentuje się technika rekonstrukcji obrazu. Pierwsza generacja jest niczym DLSS w początku swojego żywota - potrafi zaoferować przyzwoity skok wydajności, ale kosztem znacznego pogorszenia obrazu. W obecnym stanie nie ma podstaw, by polecać używanie FidelityFX Super Resolution, chyba że w rozdzielczości 4K otrzymamy co najmniej dobrą jakość obrazu. Na przykładzie Terminatora widać, że jest to możliwe, ale potrzeba dużo więcej takich gier, a tych na chwilę obecną po prostu brakuje. Obietnica otwartości oraz wspierania przez wiele studiów daje malutką nadzieję, że w przyszłości z FSR wyrośnie jeszcze coś dobrego. Na razie to takie brzydkie kaczątko w drobnymi przebłyskami.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• …
• 8
• 9
• 10
• 11
• 12
• 13
• 14
• 15
• 16