Tesla Battery Day - zapowiedź najtańszego dotąd auta: Tesla S Plaid
Wszyscy z branży czekali niecierpliwie na Tesla Battery Day 2020. Oczekiwaliśmy konkretów i wizjonerskich projektów. Zamiast tego dostaliśmy szumne obietnice bez szczegółów. Zapowiedzi Muska do tego stopnia rozczarowały inwestorów, że akcje Tesli zaczęły spadać już w trakcie wystąpienia. Sama nazwa wydarzenia podkreślała to, co spodziewaliśmy się usłyszeć - informacji dotyczących przyszłościowych baterii. Prawda jednak okazała się taka, że firma pracuje nad innowacyjnymi bateriami, ale kiedy nastąpi ich jakakolwiek premiera, czy chociaż budowa prototypu... nie wiadomo. Takie snucie planów bez pokrycia mocno zaniepokoiły i zawiodły inwestorów i analityków.
Zapowiedzi Muska do tego stopnia rozczarowały inwestorów, że akcje Tesli zaczęły spadać już w trakcie wystąpienia. Zamiast konkretów padły obietnice bez szczegółów i mało konkretne wizje projektów.
Tesla już w Polsce: warszawski salon i ceny podane w złotówkach
Przed Battery Day pojawiło się kilkanaście przecieków. Dotyczyły one m.in. niskich kosztów wytwarzania baterii oraz kilku - a nawet kilkunastu - lat żywotności i zdolności do użytkowania. Niestety, o ile pierwszy news to prawda i faktycznie pracują nad baterią o kosztach produkcji tańszych niż obecne, tak tej żywotności nijak nie potwierdzono (a szkoda, bo mówiło się nawet o 10 latach). Wyprodukowanie takich niskobudżetowych baterii pozwoli zredukować cenę jednego auta ze stajni Tesli do około 25 tys. USD. Ta wizjonerska obietnica ma się spełnić już w 2023 roku. Tak tanie modele Tesli wprowadziłyby ją w segment aut ze średniej półki cenowej, a tym samym byłyby dostępne dla szerszego grona posiadaczy.
Samochody elektryczne Tesla 3 oraz Tesla S dostały polski interfejs
Jak to podczas prezentacji Tesli bywa, nie mogło zabraknąć nowego auta. Produkcja modelu Tesla S Plaid, bo o takim mowa, rozpocznie się już w czwartym kwartale przyszłego roku i będzie to odświeżona oraz podrasowana wersja sprzedawanego od blisko 8 lat modelu S. Osiągi o jakich zapewniał Musk są imponujące: 100km/h w mniej niż 2 sekundy oraz prędkość maksymalna w granicy 320km/h! Mało tego - jednostka napędowa Plaid ma zasilić w przyszłości też inne modele tej stajni: Roadstera, Model X i Cybertrucka. Póki co jednak fajnie to brzmi i wygląda w teorii - bo żadne konkrety się niestety nie pojawiły.
Cóż więc pozostaje nam robić? Ano czekać. Część analityków uważa, że takie niezadowolenie inwestorów zmobilizuje Teslę do sprawniejszej pracy. W końcu czas to pieniądz - w ciągu zaledwie kilku godzin od prezentacji wartość rynkowa spółki spadła o prawie 50 milionów dolarów. Elon Musk musi też pamiętać, że także inne potężne koncerny interesują się i pracują nad autami elektrycznymi, więc konkurencja z chęcią wykorzysta chwilową (miejmy nadzieję, że tylko chwilową) nieefektywność Tesli.
Powiązane publikacje

Ceny nowoczesnych wafli krzemowych znacząco wzrosły na przestrzeni ostatnich 10 lat, ale postęp technologiczny jest szybszy
26
TSMC rozpoczęło produkcję w procesie technologicznym 2 nm. Na razie jej skala jest bardzo ograniczona
33
Duży model językowy został z powodzeniem uruchomiony na systemie Windows 98 i wiekowym komputerze
76
Wiosna na Marsie obfituje w niesamowite zjawiska. NASA zdradza, że koniec zimy jest pełen wybuchów, lawin oraz silnych wiatrów
41