PlayStation 5 może otrzymać pełną wsteczną kompatybilność
Pewnie niejeden z Was, posiadaczy konsol marzył o tym, by móc przy użyciu PlayStation 4 czy Xboksa One zagrać w gry dedykowane poprzednim generacjom. Taki stan rzeczy może mieć miejsce przy kolejnej "maszynce do grania" firmy Sony. Najnowsze, odkryte patenty wskazują na to, że PlayStation 5 może zaproponować nam pełną, wsteczną kompatybilność. Może, ale nie musi, choć wiele wskazuje na to, że paten nazwany jako "Symulacja pracy magistrali tradycyjnej w celu zapewnienia kompatybilności wstecznej" może być elementem właśnie kolejnej konsoli. Sony musi się postarać, jeśli chce utrzymać pozycję na rynku konsol. W walce o klienta bierze udział nie tylko rosnący wciąż w siłę Nintendo Switch - już wkrótce do tego szanownego grona dołączy Google, ze swoim sprzętem do grania.
"Symulacja pracy magistrali tradycyjnej w celu zapewnienia kompatybilności wstecznej" może być technologią umożliwiająca wsteczną kompatybilność w konsoli SONY PlayStation 5.
Patent Sony zdradza nowe funcje kontrolerów PlayStation VRk
Patent o nazwie "Simulation of legacy bus operation for backward compatibility" został złożony przez Marka Cerny'ego, jednego z głównych twórców PlayStation 4. Cały patent bazuje na oprogramowaniu, które pozwoli kolejnej konsoli emulować wcześniejsze generacje takie jak PlayStation 4, PlayStation 3, a także jeszcze starsze. Można się domyślać, że na pomysł ów wpadnięto równolegle bądź zaraz po tegorocznej konsolce retro o nazwie PlayStation Classic, która to była właśnie niczym innym, jak emulatorem konsoli z lat 90. XX. wieku.
Luty ostatnim miesiącem gier dla PS3 i Vity w PlayStation Plus
Czy powyższy patent faktycznie znajdzie zastosowanie w kolejnej konsoli od Sony? Tego nie dowiemy się raczej w najbliższym czasie, a już na pewno nie podczas tegorocznej imprezy E3, z prostego powodu: Sony nie pojawi się na tegorocznym evencie. Wracając do samej wstecznej kompatybilności: pytanie tylko, jak bardzo opłacalna w produkcji będzie taka konsola "all-in-one", skoro wydaje się, że tuż za rogiem czeka nas giercowanie oparte na streamingu, gdzie wszystkie możliwe tytuły (starsze i nowsze) będą na wyciągnięcie ręki bez zbędnych emulatorów.