Londyn: Policja oficjalnie wprowadza system rozpoznawania twarzy

Niedawno pisaliśmy o intencjach Komisji Europejskiej, która chciałaby aby zablokować używanie technologii do rozpoznawania twarzy w miejscach publicznych. Powstał już w tej sprawie wstępny projekt, który w przeciągu tego miesiąca będzie modyfikowany, zanim w lutym Europarlament podejmie ostateczną decyzję. Tymczasem w najnowszym odcinku Czarnego lustra... a nie, czekajcie, tutaj Londyn AD 2020. Jak donosi BBC News londyńska policja ma już oficjalnie wprowadzić system kamer do rozpoznawania twarzy w całym mieście. Wcześniej technologia ta była stosowana w fazie testowej, ale londyńska policja metropolitalna ogłosiła, że jest gotowa na pełnoprawne wdrożenie tego systemu.

Londyńska policja oficjalnie rozpoczyna wykorzystywać system kamer do rozpoznawania twarzy. Technologia ta była krytykowana z wielu powodów, od jej zawodności po naruszanie wolności obywatelskich.

Jak to ma działać w praktyce? Londyńska policja ma dostęp do tzw. listy obserwacyjnej. Znajdują się na niej w tym momencie osoby poszukiwane za poważne bądź brutalne przestępstwa (łącznie policja w UK ma dostęp do bazy danych 20 milionów zdjęć twarzy). Jeśli na kamerach zostanie uchwycona osoba znajdująca się na liście, policjanci znajdujący się w najbliższej odległości od kamery zostaną o tym poinformowani. Policja twierdzi, że dane osób są przetrzymywane przez 31 dni, ale jedynie gdy kamery przy wykryciu dopasowały osobę z listy, bądź doszło do aresztu. Kamery mają być umieszczone w często uczęszczanych miejscach publicznych, jak centrach handlowych, sklepach, biurach, czy też szkołach wyższych. Wcześniej technologię tę testowano na mniejszą skalę, w trakcie wydarzeń publicznych, takich jak koncerty, czy mecze piłki nożnej.

UE chce tymczasowo zakazać technologii rozpoznawania twarzy

Co ciekawe, jak donosi portal Wired, niezależna analiza badaczy z Uniwersytetu w Essex, od której odcięła się londyńska policja metropolitalna, dowiodła, że kamery myliły się w 81% przypadków. Co więcej, algorytmy mogą zawodzić w wykrywaniu twarzy mniejszości etnicznych, gdyż zostały wyszkolone głównie na modelach rasy kaukaskiej. Z kolei według danych londyńskiej policji, udało się poprawnie zidentyfikować 70% podejrzanych, a do fałszywego alarmu dochodziło jedynie raz na tysiąc przypadków. Technologia ta jest krytykowana przez wiele organizacji, między innymi przez organizację na rzecz praw obywatela, Big Brother Watch, według której technologia ta dzieli Wielką Brytanię o krok od autorytaryzmu i kontroli społeczeństwa podobnej do Chin. Na sam koniec warto rozważyć też to, że jeśli dojdzie do Brexitu w planowanym terminie 31 stycznia 2020, to już wszelkie działania Komisji Europejskiej w sprawie zakazania technologii rozpoznawania twarzy mogą już UK nie dotyczyć.