Fiat 500X City Look - Multimedia we współczesnej motoryzacji

Fiat 500X - Wnętrze auta

Niektóre elementy wnętrza Fiata 500X bardzo przypominają to, co znamy ze zwykłej „pięćsetki” – wstawki z tworzywa w kolorze nadwozia, kolejne wstawki, ale tym razem z aluminium, czy wreszcie kierownica i fotele. Może zacznijmy od tych ostatnich. Fotele oraz kanapa nie są w pełni skórzane – główna część siedzisk i oparć obita została zwyczajną tkaniną, choć o ciekawym wzorze określanym przez producenta jako styl "prêt-à-porter". Do tego doszły również ciemnobrązowe wstawki z ekoskóry na boczkach i zagłówkach.

Mimo braku „pełnej skóry” całość prezentuje się bardzo elegancko, a co najważniejsze, siedzi się tu całkiem wygodnie…na krótkich dystansach. Dla wysokich pasażerów, w tym kierowcy dalsze wyjazdy mogą być nieco bardziej męczące ze względu na stosunkowo krótkie siedzisko. Niżsi będą mieli nieco lepiej, ale nadal nie idealnie – brakuje nieco podparcia w części lędźwiowej, a zagłówek może wydawać się zbyt twardy. Choć miejsca na nogi z reguły powinno wystarczyć.

Właściwie to samo można powiedzieć o tylnej kanapie, choć z oczywistych względów, mimo że auto zarejestrowane jest jako pięcioosobowe, stosunkowo wygodnie będzie na niej jedynie dwóm dorosłym pasażerom.

Kierownica z kolei jest raczej mała i ma gruby, spłaszczony u dołu wieniec, co jest ostatnio modne w autach o choć minimalnych „sportowych” aspiracjach. Skórzane obszycie dostajemy w standardzie, ale za to podgrzewania już nie było – w naszej wersji zabrakło opcjonalnego pakietu zimowego, w którego skład wchodzi owe udogodnienie.

Większość najważniejszych funkcji stacji multimedialnej, w tym przełączanie utworów, stacji radiowych, zmiana głośności czy wyciszanie dźwięku obsłużymy za pomocą przycisków znajdujących się z tyłu kierownicy. Te z przodu służą do nawigacji po menu komputera pokładowego, obsługi tempomatu i ogranicznika prędkości oraz systemu rozpoznawania komend głosowych.

Co do jakości wykończenia i spasowania poszczególnych elementów kokpitu, to w zasadzie nie ma się do czego przyczepić – stoi ona na naprawdę wysokim poziomie.

Nic nie trzeszczy, plastiki są raczej miękkie a polakierowany w kolorze nadwozia panel kryjący jeden z dwóch schowków po stronie pasażera w naszym przypadku nie irytował nadmiernym kolekcjonowaniem odcisków palców, których z uwagi na kolor o nazwie „Biały Gelato”, raczej ciężko będzie dostrzec.

Jeśli mówimy o wnętrzu, nie sposób pominąć bagażnika. Fiat 500X nie jest autem o ponadprzeciętnych możliwościach transportu bagażu, to fakt. Jednak 350 litrów pojemności kufra raczej wystarczy podczas eksploatacji miejskiej, a jak się uprzemy i z spakujemy z głową, to i wyjazd za miasto nie będzie problemem. Należy pamiętać, że auto jest stosunkowo wysokie, więc automatycznie próg załadunku został również dość wysoko usytuowany.

Na dobrym poziomie stoi także ergonomia obsługi. Panel dwustrefowej klimatyzacji (dostępnej w standardzie) na szczęście pozostał w tradycyjnej, „pokrętłowo-przyciskowej” formie – jest bardzo podobny do tego, co można zaobserwować w niektórych Alfach Romeo, jak chociażby Giulietta czy MiTo. I bardzo dobrze, gdyż osobiście zupełnie nie dostrzegam wygody w przedzieraniu się przez kolejne pozycje menu ekranu dotykowego tylko po to, by zmniejszyć temperaturę o jeden stopień albo schłodzić sobie głowę zamiast dolnych części ciała.

Podobnie rzecz się ma z obsługą stacji multimedialnej. Testowy egzemplarz został doposażony o opcjonalną nawigację Uconnect DAB z dotykowym wyświetlaczem 6,5”. Jeśli nie zamierzamy korzystać z takiej formy komunikacji z urządzeniem, nie ma właściwie żadnych przeszkód, by obsłużyć większość funkcji za pomocą dedykowanych przycisków i pokręteł. Na ogół, elementy te działają bez zastrzeżeń, jednak zdarzało się, że przyciski nie reagowały ze względu na zbyt słabe wciśnięcie.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• następna ›
• ostatnia »