TCL planuje smartfona rozsuwanego do rozmiarów tabletu

Gdy coraz więcej producentów goni za rozkładanymi smartfonami, by zwiększyć dzięki temu m.in. powierzchnie ekranów, firma TCL ma najwyraźniej inny zamysł. Być może wspomniana marka zdaje sobie sprawę, jakie trudności może przynieść zaimplementowanie z telefonie zginanego ekranu, który będzie działał bez zastrzeżeń, stąd (jak pisze serwis Cnet), próba stworzenia czegoś własnego. Mowa dokładnie o telefonie z ekranem rozsuwanym, rozszerzalnym do rozmiarów tabletu. Jak się okazuje, działający prototyp miał zostać zaprezentowany podczas odwołanych niedawno targów MWC 2020 w Barcelonie. Sądząc po renderach, front prototypu niewiele różni się od modelu TCL10 Pro, choć oczywiste zmiany konstrukcyjne musiały zajść na pleckach urządzenia.

TCL zaprezentowało prototyp swojego rozsuwanego smartfona, który miał zostać pokazany na tegorocznych targach MWC. Póki co, wciąż niewiele jednak o nim wiadomo.

TCL prezentuje w Polsce nowe telewizory LCD oraz Mini-LED

Spora część ludzi nie przepada za zwiększającymi się rozmiarami smartfonów, a jednak większy ekran to często większa wygoda (może nie w kieszeni, ale wiecie o co chodzi). Gry, filmy czy codzienne przeglądanie sieci na większym wyświetlaczu jest po prostu przyjemniejsze, choć znów można zauważyć, że odpada w tym przypadku obsługa jedną ręką. Trendy mamy jednak takie jakie mamy, czyli "większe i więcej równa się lepiej", a więc żeby nie wypaść z obiegu, kolejni producenci tworzą smartfony o nie najmniejszych gabarytach. TCL dołącza do tego wyścigu, jednak chcąc się wyróżnić, proponuje smartfon rozsuwany. Nie oznacza to, że TCL nie próbowało swoich sił w konstrukcjach bardziej podobnych do Galaxy Fold, o czym możecie przeczytać TUTAJ.

TCL wprowadza nowe telewizory z Androidem. Duże i niedrogie

Dzięki takiej budowie, TCL nie tylko wyłamałoby się ze "składanej" konwencji, ale przede wszystkim miałoby szansę uniknąć jej bolączek jak problemy ze składaniem, delikatnego ekranu czy zmarszczek na wyświetlaczu powstających w miejscu zgięcia. Z drugiej zaś strony, jak to z prototypami i prekursorami bywa, również taki sposób rozkładania (rozsuwania) smartfona, by osiągnął wręcz tabletowe rozmiary, może zaowocować problemami wieku dziecięcego. Pozostałych szczegółów o konstrukcji dowiemy się z pewnością już niebawem. Póki co wiadomo jednak, że "rozsuwaniec" (wybaczcie ową nowomowę), otrzyma podwójną kamerkę selfie we wcieciu przypominającym Samsunga Galaxy S10+ oraz główny, poczwórny aparat z diodą doświetlającą.