Tani zasilacz Spire o mocy 2000W dla górników kryptowalut

Jak wygląda sytuacja na rynku kryptowalut? Zdecydowanie gorzej niż pod koniec ubiegłego roku, ale nie tak źle jak jeszcze kilka tygodni temu. Przynajmniej jeśli sugerować się samymi wykresami na serwisach typu CoinMarketCap. Patrząc jednak po sklepach i niskiej dostępności oraz wysokich cenach dla niemal wszystkich kart graficznych oraz zasilaczy z wysoką mocą, szał kopania trwa w najlepsze. Zdaje się to potwierdzać sam rynek, bowiem marka Spire postanowiła rozszerzyć swoją ofertę właśnie z myślą o górnikach kryptowalut. Jednostka Spire SP-ATX-2000W-BTC/ETH ma być tanią, mocną i certyfikowaną jednostką przygotowaną z myślą o wydajnych koparkach z krwi i kości.

Spire SP-ATX-2000W-BTC/ETH wyceniono na 199 euro (około 810 złotych), jednak zakup możliwy jest tylko w ilościach hurtowych.

NVIDIA Turing - nowe karty graficzne specjalnie do kryptowalut?

Spire SP-ATX-2000W-BTC/ETH to zasilacz o wymiarach 165 x 150 x 85 milimetrów i wadze 2,3 kilograma. Dysponuje on mocą 2000 W i korzysta z jednej linii +12 V (146 A). Na pokładzie nie zabrakło aktywnego systemu PFC oraz popularnych zabezpieczeń przed zbyt wysokim lub niskim napięciem, zwarciem, przeciążeniem czy przegrzaniem. Wysoką sprawność ma potwierdzać rzekomo certyfikat 80 Plus Gold, acz z niewiadomych przyczyn na zdjęciach widać naklejkę 85 Plus Gold. Nieco podważa to zaufanie do jednostki, która ma zasilać szereg kart graficznych.

NBP wydało pieniążki na YouTuberów krytykujących kryptowaluty

Budowa zasilacza Spire SP-ATX-2000W-BTC/ETH jest do bólu prosta, a wszystko to by zminimalizować cenę. Mamy więc tutaj do czynienia z niepomalowaną stalą SECC o grubości 0,5 milimetra oraz dwoma 80-milimetrowymi wentylatorami. Na szczęście wynagradza to dostępna ilość złącz w postaci osiemnastu wtyczek PCI-Express - dziesięć typu 6-pin i osiem typu 6+2-pin, trzynastu SATA oraz po jednej EPS i ATX. Spire deklaruje żywotność zasilacza na 100 000 godzin pracy co ma potwierdzać dwuletnia gwarancja. Jednostka wyceniona została na 199 euro, czyli około 810 złotych. Dostępna jest jednak tylko dla zamówień od 200 sztuk w górę na serwisach B2B pokroju chińskiej Alibaby, ale to nie powinno raczej nikogo dziwić.