Tak autonomiczny samochód Waymo reaguje na policjanta
Uszkodzona sygnalizacja świetlna wprowadza na skrzyżowaniach zamieszanie, które niemal natychmiast porządkuje policja. Czy sztuczna inteligencja, kierująca pojazdem może poradzić sobie z nieprzewidzianą sytuacją? Krótki film zaprezentowany właśnie przez Waymo pokazuje, jak autonomiczny samochód reaguje na brak sygnalizacji świetlnej oraz w jaki sposób sztuczna inteligencja odczytuje sygnały przekazywane w postaci gestów przez zarządzającego ruchem policjanta. Jeśli tak będzie wyglądać przyszłość podróży pojazdami, na dłuższe wyprawy musimy uzbroić się w książkę, albo wygospodarować w samochodzie miejsce na kino domowe (dotyczy mieszkańców USA).
Najeżone sensorami pojazdy sterowane przez sztuczne inteligencje to już teraźniejszość: autonomiczne pojazdy Waymo przejechały w 2018 roku ponad milion mil. Czy to są bezpieczne systemy, zobaczcie na filmie.
Pod koniec 2016 roku Waymo poinformowało nas, że dysponuje już oprogramowaniem, które poradzi sobie z rozpoznaniem gestu rowerzystów, sygnalizującego zamian skrętu oraz odpowiednio zareaguje na taki sygnał. Dziś, nieco ponad dwa lata później możemy zobaczyć krótki przebłysk przyszłości: autonomiczny samochód Waymo rozpoznaje nieaktywną sygnalizację świetlną i poprawnie reaguje na sygnały przekazywane przez zarządzającego ruchem policjanta. Bez przekleństw i wymuszania pierwszeństwa.
Oczywiście ta krótka prezentacja technologi nie przekona do autonomicznych pojazdów wszystkich sceptyków. Niemniej autonomiczne samochody stają się powoli codziennością w USA – w zeszłym roku łącznie pojazdy z logo Waymo przejechały 1,26 miliona mil. Wymo ma też jeszcze jeden atut w rękach: bardzo niski współczynnik przekazywania kontroli w awaryjnych sytuacjach żywemu kierowcy: średnio 0,09 wydarzenia na 1000 przejechanych mil. Konkurencja na razie może pomarzyć o zbliżonych osiągach.