Sztuczna inteligencja pomaga przewidywać trzęsienia ziemi

Wiele dziedzin życia uzależnionych jest od zdarzeń losowych bądź dużej liczby zmiennych. Konwencjonalna wiedza może być w ich obliczu niewystarczająca. Coraz częściej naukowcy korzystają z różnorodnych zdobyczy technologii tam gdzie wyłącznie ludzki umysł zawodzi. I tak oto powstały rozwiązania AI w celu walki z rakiem, a także technologie sztucznej inteligencji dla meteorologów. W zasadzie trudno znaleźć jakąś dziedzinę życia, w której nie wprowadzono już w jeden, czy w drugi sposób algorytmów czy elementów uczenia maszynowego. Jak się okazuje AI może być również niezwykle pomocna dla sejsmologów, a szczególnie w pewnych nadzwyczajnych przypadkach, które nie do końca udało się naukowcom okiełznać.

Posługując się technologią AI, jeden z czołowych geofizyków był w stanie przewidzieć tzw. powolne trzęsienia ziemi na kilka dni przed ich wydarzeniem. Jego odkrycie zostanie teraz poddane recenzji naukowej.

Typowe trzęsienia ziemi przebiegają w ciągu sekund bądź minut. Jednakże istnieją również tzw. powolne trzęsienia ziemi, które mogą trwać godzinami, a nawet miesiącami. Są one bardzo trudne do wykrycia, a jednocześnie mogą być wyznacznikami nadchodzących katastrof tektonicznych. Procesy te są jednak bardzo złożone i wymagają dużego nakładu środków. Paul Johnson, jeden z wiodących geofizyków wykorzystuje algorytmy uczenia maszynowego do przewidywania tego typu zjawisk. Dzięki sztucznej inteligencji ekipa Johnsona stara się dokładnie poznać cały proces powolnych trzęsień ziemi od strony fizycznej.

Deepfake - sztuczna inteligencja sfałszuje nam rzeczywistość?

Naukowiec spędził nad tym zjawiskiem już ponad półtora roku, korzystając z mechanizmów rozpoznawania obrazu, mowy i innych technologii AI. W swoim najnowszym opracowaniu (niedługo doczeka się swojej akademickiej recenzji) zademonstrował, że jest w stanie przewidzieć tego typu wydarzenia sejsmiczne nawet na kilka dni przed ich faktycznym wystąpieniem. Praca Johnsona może podważyć deklaracje czołowych sejsmologów, którzy uważają, że "trzęsień ziemi nie da się przewidzieć". Wygląda na to, że przy odrobinie technologii, nie ma rzeczy niemożliwych.