System śledzenia w Pokemon GO wróci szybciej niż myśleliśmy?
Można by rzec, że co się odwlecze, to nie uciecze. Kilka dni temu informowaliśmy Was o pierwszej dużej aktualizacji Pokemon GO, w której aspekt śledzenia wirtualnych stworzeń został całkowicie usunięty z gry. Twórcy swój ruch wytłumaczyli w dość logiczny sposób, bowiem przekazali graczom, że aktualny sposób w jaki tropi się pokemony ich po prostu nie satysfakcjonuje. Jednocześnie obiecali, że system powróci jak tylko go w 100% dopracują. Nie minął tydzień, a do rąk graczy trafiła następna spora aktualizacja, która daje nadzieje na szybki powrót jednego z kluczowych dla większości użytkowników aspektów gry. Wszystko wskazuje na to, że nowy system prawdopodobnie na stałe zagości w świecie gry, lecz na to będziemy musieli jeszcze chwilę zaczekać. Aktualnie dostęp do niego mają tylko losowo wybrani gracze. Dodatkowo, jak to bywa z aktualizacjami do czynienia mamy z szeregiem usprawnień natury technicznej.
Niantic postanowił przetestować nowy tryb śledzenia na losowo wybranych graczach. Tylko czy to się sprawdzi?
Aktualizacja z numerem 0.33.0 (Android), oraz 1.3.0 (iOS) co prawda weszła w życie, ale można by rzec, że jeszcze nie w całości. Z mniejszych zmian warte uwagi jest dodanie ostrzeżenia, które wyskakuje w momencie bardzo szybkiego przemieszczania się. Wyskakujące okienko głównie skierowane jest do osób, które prowadząc samochód jednocześnie grają, co oczywiście stwarza duże zagrożenie w ruchu ulicznym. Powiadomienie znika z ekranu w momencie zaznaczenia, że jesteśmy pasażerami i nie zagrażamy innym. Dodatkowo możemy liczyć na usprawnienia natury typowo technicznej, a w tym między innymi naprawienie błędu związanego z nienaliczaniem doświadczenia za udany rzut Poke Ball'em. Do samych Poke Balli dodać trzeba zwiększenie ich celności w momencie, kiedy wykonamy podkręcony rzut. Przywrócenie trybu oszczędzania energii czy dodanie możliwości jednorazowego zmiany naszego pseudonimu również powinno przypaść do gustu graczom. No dobra, wszystko jest jak być powinno, ale co z tym śledzeniem?
Pokemon GO - pierwsza duża aktualizacja gry
Tutaj sprawa nie jest jeszcze tak klarowna. Większość z użytkowników, która zaktualizowała aplikację co prawda zobaczy nowy interfejs najbliżej znajdujących się pokemonów, ale nie doświadczy najnowszego systemu śledzenia. Twórcy postanowili zaprosić do testów losowo wybrane grono graczy, dzięki którym dowiemy się, czy nowy system po prostu się sprawdzi. Gra dokładnie wskaże nam miejsce gdzie pokemon jest, lub gdzie się znajdował jakiś czas temu. Ikonka pokemona przy zdjęciu konkretnego PokeStopu powinna zadowolić wszystkich tych, którzy narzekali na zamknięcie zewnętrznych serwisów typu PokeVision. Wystarczy kliknąć na interesujące nas stworzenie, po czym gra w bardzo przejrzysty sposób pokaże nam jego potencjalne położenie. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to najprawdopodobniej już niedługo nowy system będzie dostępny dla wszystkich. Zatem smartfony w dłoń, powerbanki do kieszeni i życzymy Wam udanych łowów.
Pokemon Go - Fenomen, znak czasów czy chwilowe szaleństwo?
Powiązane publikacje

Total War: Warhammer III - Creative Assembly nadal rozwija jedną ze swoich najważniejszych serii. Szczegóły nowej aktualizacji
0
Reżyserka Dragon Age: The Veilguard zatrudniona do nieznanego projektu przez właściciela marki Baldur’s Gate
13
Cyfrowe gry z Nintendo Switch jak fizyczne kartridże. Nintendo umożliwi udostępnianie takich gier rodzinie i nie tylko
19
PS Plus Essential z interesującą kwietniową ofertą. Na czele RoboCop: Rogue City i The Texas Chain Saw Massacre
0