Synology DS1019+ - Test pięciodyskowego serwera NAS
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Synology DS1019+ - Test pięciodyskowego serwera NAS
- 2 - Synology DS1019+ - Wygląd zewnętrzny
- 3 - Synology DS1019+ - Oprogramowanie
- 4 - Metodyka testowa i opis platformy
- 5 - Testy: SMB i FTP - Pojedynczy klient
- 6 - Testy: SMB i FTP - Wielu klientów - uśrednione wyniki
- 7 - Testy: SMB i FTP - Wielu klientów - stabilność transferu
- 8 - Testy: Czas uruchamiania / Pobór mocy / Uszkodzenie RAID / Kultura pracy
- 9 - Podsumowanie - Niech zastosowania zweryfikują, co warto wybrać - DS1019+ czy DS918+
Synology DS1019+ - Wygląd zewnętrzny
W przypadku urządzeń sieciowych, a już w szczególności – serwerów NAS – piękno obudowy oraz jakość wykonania są zdecydowanie mniej istotne od funkcjonalności oraz wydajności. Niemniej jednak, wiele osób zwraca na te aspekty uwagę nawet, jeśli serwer zostanie po zakupie i skonfigurowaniu schowany i zapomniany do momentu, aż coś się popsuje. Z tego względu rzućmy okiem na budowę bohatera dzisiejszego testu. Synology DS1019+ przyjechał do redakcyjnego laboratorium w szarym kartonie, na którym znalazły się podstawowe informacje na temat specyfikacji technicznej serwera oraz zarys jego wyglądu. Do środka, wraz z samym NASem zapakowano zasilacz, kabel zasilający, dwa kable ethernetowe kategorii 5e, zestaw śrubek montażowych do dysków (ale tych 2.5”) oraz dwa kluczyki służące do blokowania kieszeni dyskowych przed nieuprawnionym wysunięciem. Ot standardowe wyposażenie większości serwerów NAS, jakie przyszło mi testować (no może poza tymi kluczykami).
Synology DS1019+ pod względem wyglądu zewnętrznego to tak naprawdę wspomniany wcześniej model DS918+, tyle, że z piątą kieszenią na dysk. Identycznie prezentuje się matowoczarna obudowa z tworzywa sztucznego oparta na stalowym szkielecie.
Poza wygrawerowanym logo producenta na bokach nie uświadczymy tu żadnych wodotrysków. Zwyczajna czarna elegancja i dostojność, tyle, że do momentu pozostawienia na obudowie tłustych odcisków palców, które zaskakująco łatwo się zostawia, ale na szczęście łatwo czyści. Ale przecież serwer NAS nie jest od macania, prawda?
Dyski montuje się w DS1019+ tradycyjnie, tj. od frontu urządzenia w wysuwanych, plastikowych kieszeniach, przytwierdzając szynami. Kieszenie same w sobie są dość chybotliwe, jednak po obciążeniu dyskami całość się stabilizuje i raczej nie spowoduje przypadkowego odłączenia nośnika z gniazdka. Niezamierzone wysunięcie całej kieszeni też raczej będzie mało prawdopodobne, gdyż czyni się to przez pociągnięcie do siebie dolnej jej krawędzi. Zawsze można zastosować tu wspomniany kluczyk w celu całkowitego zablokowania kieszeni.
Z przodu serwera umieszczono zestaw diod sygnalizujących jego pracę (w tym poszczególnych dysków), jeden z dwóch portów USB 3.0 i przycisk zasilania. Co ciekawe, zabrakło przycisku szybkiego kopiowania danych z podłączonego do USB nośnika, który niemalże zawsze występuje „w parze” z portem. Ci więc, którzy z tej funkcji korzystają w innym serwerze lub zamierzali korzystać, będą zawiedzeni, wszak jest to dość przydatna funkcja serwera NAS.
Z tyłu dosłownie wieje, ale nie do końca pustkami. Głównymi sprawcami tego zjawiska są dwa 92 mm wentylatory odpowiadające za odprowadzanie ciepła z wnętrza serwera. Poza tym, no cóż, trochę tego pustego miejsca się znalazło – portów tu tyle, co kot napłakał. Mamy dwa gigabitowe interfejsy sieciowe, po jednym USB 3.0 i eSATA, złącza zasilania i blokady Kensingtona. Konkurencja oferuje jednak nieco więcej, przede wszystkim w dziedzinie interfejsów USB czy gniazd HDMI, z których tych drugich w ogóle w DS1019+ zabrakło, a które zdecydowanie zwiększyłyby jego możliwości.
- « pierwsza
- ‹ poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- następna ›
- ostatnia »
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Synology DS1019+ - Test pięciodyskowego serwera NAS
- 2 - Synology DS1019+ - Wygląd zewnętrzny
- 3 - Synology DS1019+ - Oprogramowanie
- 4 - Metodyka testowa i opis platformy
- 5 - Testy: SMB i FTP - Pojedynczy klient
- 6 - Testy: SMB i FTP - Wielu klientów - uśrednione wyniki
- 7 - Testy: SMB i FTP - Wielu klientów - stabilność transferu
- 8 - Testy: Czas uruchamiania / Pobór mocy / Uszkodzenie RAID / Kultura pracy
- 9 - Podsumowanie - Niech zastosowania zweryfikują, co warto wybrać - DS1019+ czy DS918+
Powiązane publikacje

Test routera TP-Link Archer BE800 - topowy przedstawiciel routerów Wi-Fi 7 w portfolio TP-Linka. Nowy standard na tle Wi-Fi 6
47
Test QNAP TS-432X - ciekawy pod względem sprzętowym serwer NAS z obsługą sieci 10 Gb/s oraz 2.5 Gb/s w standardzie
23
Test QNAP ADRA NDR - system zabezpieczeń sieciowych klasy NDR. Co to jest, jakie oferuje możliwości i jak działa w praktyce?
30
Test QNAP TS-216G - Korzystnie wyceniony NAS do domowego użytku z obsługą sieci 2.5GBASE-T oraz procesorem ARM
81