SteelSeries Aerox 5 oraz Aerox 5 Wireless – test dopracowanych, uniwersalnych myszy dla graczy

SteelSeries Aerox 5 (Wireless) – Podsumowanie

Obie przetestowane dziś myszy Aerox 5 są świetne... ale konkurencja nie śpi. Jeśli chcielibyśmy być jeszcze bardziej brutalni, nie obyłoby się nawet bez stwierdzenia, że na rynku jest kilka dużo lepszych od Aerox 5 modeli, ale musielibyśmy wychylić się poza dział z mychami dziurawionymi. Osobiście na co dzień użytkuję gryzonia Roccat Kone Pro (można go kupić już za 319 zł), który cechuje się po prostu odczuwalnie precyzyjniejszym sensorem. Tak, Kone Pro jest droższy, ale wskazuję na ten model tylko w jednym celu – aby pokazać, że jeśli szukacie myszki z naciskiem na granie w kompetytywne FPSy (CS:GO, CoD Warzone itp.), to Aerox 5 nie musi być najlepszym wyborem. Ba, nawet nieco tańszy niż Aerox 5 model Corsair Sabre Pro (ok. 200 zł), zapewnia po prostu lepszą kontrolę nad sensorem. I żeby nie było – myszki SteelSeries Aerox 5 to bardzo udane modele, jednak wydają mi się po prostu... zbyt uniwersalne. Dobrze chociaż, że obecnie są już sporo tańsze, bo ceny premierowe były dość... odrealnione (449 zł / 699 zł).

Jeśli zamarzyła Wam się ażurowa, wygodna, wydajna, solidna, lekka i spora mysz do gier, to SteelSeries Aerox 5 konkurencji nie ma. Trzeba jednak pamiętać, że jest to konstrukcja dość uniwersalna. Jeśli gramy głównie w tytuły z gatunku FPS lub MMO, to nie będzie to koniecznie najlepszy wybór.

Wspomniana wyżej uniwersalność modeli Aerox 5 dla jednych będzie minusem, dla innych może być jednak plusem. Kto więc powinien być zadowolony kupując te gryzonie? Przede wszystkim osoby lubiące nieco większe, podniesione i "bulwiaste" konstrukcje (à la Logitech G502 czy Razer Deathadder), a przy okazji osoby, które grają we wszystkie gatunki gier po trochu. Jak już zauważyłam, Aerox 5 nie będzie ideałem jeśli chodzi o FPSy - tu prym będą wiodły modele mniejsze, bardziej "zrywne" i pozwalające na jeszcze większą kontrolę ruchów. Sama lekkość Aerox-a tu po prostu nie wystarczy. Jednak do gier pokroju LOL czy DOTA 2, najnowsze modele SteelSeries sprawdzą się już znakomicie. Nie wspominając o innych, casualowych tytułach gier, które idą w grube tysiące. Jak widzicie na poniższym zestawieniu, myszy Aerox 5 mają przytłaczającą listę zalet, bo są po prostu fajnymi, godnymi polecenia gryzoniami. Na pewno jednak nie skradły mego serca tak, jak chociażby seria Prime tego samego producenta.

SteelSeries Aerox 5 (Wireless)
Cena: 239 / 459 zł

Bardzo solidne wykonanie (spasowanie, materiały) Przydatne, rozbudowane i bogate oprogramowanie Dobrze zaimplementowany, sprawny sensor Wygodny kształt i pewny chwyt w parze z niską wagą Trzy rodzaje łączności (Aerox 5 Wireless) Szalenie szybkie ślizgacze Szalenie szybkie ładowanie (Aerox 5 Wireless)... ... Choć czasy pracy na baterii są tylko dobre Daleko wysunięty przycisk Sniper - nie każdy dosięgnie Brak wbudowanej pamięci na profile

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6