SteelSeries Aerox 5 oraz Aerox 5 Wireless – test dopracowanych, uniwersalnych myszy dla graczy

SteelSeries Aerox 5 (Wireless) – Użytkowanie, testy i czas pracy na baterii

Gabaryty myszy Aerox 5 sprawiają, że mniejsze dłonie będą mogły użytkować ją chwytem Palm / "lazy" Palm. Większe odnajdą się zaś w chwycie Claw. W kwestii chwytu warto też dodać, że mysz przyjemnie obsługuje się zarówno z ułożeniem palców 1+2+2, jak i 1+3+1 (choć tym pierwszym ciut wygodniej). Całość trzyma się bez zarzutu, w sposób w pełni kontrolowany, nie tylko ze względu na lekko szorstkawą powierzchnię, ale także ze względu na dość głębokie wyżłobienie pod kciuka. Główne przełączniki (LPM i PPM) nalezą do tych twardszych, cechują się także średnio głośnym, sopranowym (wysokim) klikiem. Niemal tak samo brzmią i funkcjonują (twarde, głębokie) wszystkie dodatkowe przyciski, łącznie z tym do zmiany DPI. Do aktywacji przycisku Sniper nie trzeba używać dużo siły, do bocznych - już trochę tak. Ale to dobrze, bo nie aktywujemy ich przez przypadkowe trącenia. 

Zastosowany tu scroll należy do cichych (ale bezszelestny nie jest), z wyraźnymi punktami aktywacji. Wcisk kółka jest również raczej cichy, a przy tym niespecjalnie głęboki i lekki. Wracając jeszcze na chwilę do LPM i PPM - wydaje się, że gryzoni Aerox 5 najprzyjemniej będzie korzystać tym osobom, które mają większe dłonie. Dlaczego? Otóż główne przyciski wciskają się najlżej przy zewnętrznych krawędziach. Wcisk w tych miejscach powoduje także najszybsze odbijanie się przełącznika, stąd warto, aby opuszki naszych palców spoczywały właśnie tam. Jeśli zaś chodzi o ślizg, to w mojej opinii mamy tu top topów. Możemy śmiało oczekiwać bardzo szybkiej, płynnej pracy na materiałowych podkładkach. My gryzonie z serii Aerox 5 testowaliśmy przede wszystkim na modelu SteelSeries QcK Large, ale nie tylko, stąd pewność, że urządzenia dogadają się z podkładkami o różnej nawierzchni. A teraz pora na testy.

Predykcja, czyli sztuczne przyciąganie kursora do osi x lub y, podobnie jak interpolacja może przeszkadzać zarówno w graniu jak i w zabawie grafiką - zamiast generować idealne koła czy faliste ruchy, spłaszcza je utrudniając grę lub pracę. Testując predykcję przy ustawieniach rozdzielczości na poziomie 800 DPI (screen z efektami poniżej), można zaobserwować, że zarówno model Aerox 5 jak i Aerox 5 Wireless dają tylko bardzo nieznaczne objawy predykcji.

SteelSeries Aerox 5 - Bardzo nieznaczna predykcja

SteelSeries Aerox 5 Wireless - Bardzo nieznaczna predykcja

Jitter. Sporo modeli pracujących na wyższych ustawieniach DPI ma problemy z rysowaniem prostych linii pozbawionych zakłóceń. Wynika to m.in. z nierówności podkładek materiałowych, jednak te najlepsze konstrukcje posiadają mechanizmy niwelujące to zjawisko. Testy obu urządzeń wykazały, że nie mają one najmniejszego problemu z tym niepożądanym zjawiskiem. 

SteelSeries Aerox 5 (u góry) i Aerox 5 Wireless (na dole) - Jitteru absolutny brak

LOD. Parametr LOD to wysokość, na której kursor przestaje reagować na ruch. Wysokość tę mierzymy za pomocą płyt CD podkładanych pod ślizgacze. Co do zasady im parametr ten jest niższy, tym lepiej - zwłaszcza w grach. W przypadku obu modelu Aerox 5 brak reakcji kursora odnotowaliśmy na wysokości zaledwie jednej płyty. To świetny wynik.

Czas pracy na baterii. W przypadku bezprzewodowego modelu SteelSeries Aerox 5 Wireless, producent sugeruje 80 godzin pracy na pojedynczym ładowaniu (2.4 GHz). Zgodnie z moimi testami, w trybie mieszanym (granie + praca) będziemy w stanie używać myszy przynajmniej przez 72 godzin bez sięgania po przewód ładujący (bez podświetlenia). Jeśli zaś chcemy, by iluminacje były włączone na stałe, czas ten skróci się do 25 h giercowania. Jeśli jednak dla kogoś byłoby to za mało, to mam dobre wieści - mysz Aerox 5 Wireless szalenie szybko się ładuje. Już 15 minut "pod prądem" da jej moc do grania z podświetleniem przez kolejny dzień. No i przypomnę, że jeśli gryzoń będzie nam służył także typowo biurowo, to zawsze można skorzystać z dużo mniej energożernego połączenia Bluetooth. 

Precyzja. Niezmiernie ważne jest, aby kursor myszy, napędzany przez sensor oraz oprogramowanie pokładowe myszy, był możliwie precyzyjny. Dlatego też w specjalnie zaaranżowanym przez nas teście, sprawdzamy także dwa związane z tą kwestią parametry: precyzję kliknięć oraz sprawność celowania. Testy wykonywane były przy rozdzielczości 6000 DPI, a ostateczny wynik to wynik uśredniony (testy przeprowadzano kilka razy). W obu scenariuszach myszy SteelSeries Aerox 5 wypadły dobrze, choć nie topowo:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• następna ›
• ostatnia »