Steam już niedługo trafi do Chin. Tym razem oficjalnie
Chiny to jeden z największych światowych rynków z kwitnącą gospodarką i mnóstwem obywateli, których portfele są w stanie przesądzić o losie największych koncernów. To także państwo, w którym od jakiegoś czasu niezwykle popularne stały się gry komputerowe we wszelkiej postaci. Aż dziw bierze, że jak do tej pory w tym Eldorado oficjalnie nie znajdziemy największej na świecie platformy cyfrowej dystrybucji, jaką jest Steam. Co prawda z serwisu Valve można w Państwie Środka korzystać, ale jedynie w ramach nie do końca oficjalnej i mocno okrojonej wersji, a wszystkiemu winne bardzo restrykcyjne przepisy. Wygląda jednak na to, że sytuacja ta już niedługo ma się zmienić, a gigant elektronicznej rozrywki zapowiedział właśnie legitymizację swojej obecności na chińskim rynku.
Wkraczając oficjalnie na chiński rynek Steam będzie musiał podporządkować się chińskim przepisom dotyczącym m.in. cenzury treści.
Active Shooter: Steam usunął symulator szkolnej strzelaniny
Jako że chińskie przepisy zostały skonstruowane w taki sposób by faworyzować rodzime przedsiębiorstwa, amerykański koncern zdecydowała się nawiązać współpracę z jednym z lokalnych graczy, który ma mu pomóc we wkroczeniu na tamtejszy rynek. Wybór padł na firmę Perfect World, z którą Valve już kilkukrotnie miało okazję współpracować przy okazji dystrybucji Dota 2 i Counter-Strike: Global Offensive w Państwie Środka. Tego typu partnerstwo nie jest zresztą niczym niezwykłym - na podobny zabieg zdecydował się swego czasu Blizzard, który nawiązał współpracę z NetEase w celu wprowadzenia do Chin usługi Battle.net.
Steam Link nie trafi na iOS - Apple zablokowało aplikację
Jako ciekawa kwestia rysuje się problem regionalizacji chińskiej wersji Steama. Co prawda start usługi w Państwie Środka nie będzie miał wpływu na inne rynki, o czym Valve zdążyło już graczy oficjalnie zapewnić, ale w ramach tamtejszej usługi będzie trzeba się spodziewać licznych ograniczeń. Przede wszystkim cenzurze będzie musiała podlegać zawartość sklepu, ale także treści udostępnione przez społeczność. Na razie nie ogłoszono jeszcze w jaki sposób Valve ma zamiar podejść do tego problemu, ale wiele wskazuje na to, że chiński Steam pozostanie od swojej globalnej wersji w znacznej mierze niezależny.