Thecus N2810 - Test serwera NAS do domu i małej firmy

Thecus N2810 – Wygląd zewnętrzny

To, jak serwer plikowy się prezentuje wydaje się być sprawą przynajmniej drugorzędną. Najważniejsze są oczywiście możliwości sprzętu i oprogramowania, a także wydajność – co do tego nie mamy najmniejszych wątpliwości. Czasem jednak kryterium wyglądu obudowy serwera staje się dość kluczowe, szczególnie jeśli urządzenie takie umiejscowione zostanie na przykład w domowym salonie, gdzie przecież panować musi nienaganny ład i porządek i o jakichś szpetnych metalowych pudełkach absolutnie nie może być mowy. Bohater dzisiejszego testu to urządzenie aspirujące do miana serwera uniwersalnego – dobrego zarówno do zastosowań domowych, jak i segmentu SOHO. Uniwersalność ta wymusza zatem, by serwer ten stanowił nie tylko możliwie najlepsze miejsce składowania danych w sieci, ale też przy okazji estetycznie wyglądał. O tym, jak jest w rzeczywistości opowiemy za chwilę. Najpierw przyjrzyjmy się dołączonym do urządzenia akcesoriom. Tych jest dość sporo, ale z drugiej strony – nic ponad to, co być powinno. W zestawie otrzymujemy więc zasilacz wraz z kablem zasilającym, porządną skrętkę ethernetową kategorii 5e, opaskę zaciskową na kable, aż cztery kluczyki do kieszeni dysków, a także śrubki montażowe. Ponadto, producent dołączył do serwera instrukcję szybkiej instalacji (także w języku polskim) oraz płytkę z oprogramowaniem Acronis TrueImage do tworzenia kopii zapasowych.

Specyfikacja techniczna Thecus N2810:

• Procesor: Intel Celeron N3050 (2 rdzenie, 1.6 GHz, Braswell 14 nm, TDP 6 W)
• Pamięć RAM: 2 GB DDR3L-1333 (rozszerzalna do 8 GB)
• Dyski twarde: możliwość instalacji 2x HDD SATA II/III 3.5 cala o pojemności łącznej 8 TB
• Obsługa S.M.A.R.T. i automatycznej odbudowy uszkodzonej macierzy
• Typy macierzy dyskowych: JBOD, RAID (0, 1), systemy plików: EXT4, XFS, Btrfs
• Interfejsy sieciowe: 2x Gigabit LAN
• Wejścia/wyjścia: 3x USB 3.0, 1x HDMI
• Możliwości rozszerzenia: pamieć USB, drukarka
• Kensington Lock
• System ThecusOS7
• Obsługiwane protokoły sieciowe: CIFS/SMB, AFP, NFS(v4), FTP, SFTP, TFTP, HTTP(S), Telnet, SSH, iSCSI, SNMP
• Obsługa agregacji łącza: Tryby Load balance, Failover, 802.3ad, Balance-XOR, Balance-TLB, Balance-ALB, Broadcast
• Obsługa LDAP/AD
• Obsługa DLNA / UPnP
• Automatyczne sprawdzanie integralności danych
• Opcje backupu danych: kopie wewnętrzne, Rsync, Amazon S3, NAS Failover
• Wymiary: 14.3 x 10.2 x 21.3 cm (wys. x szer. x gł.)
• Waga: 2.79 kg
• Gwarancja: 24 miesiące

Sam serwer zaś pod względem wyglądu zewnętrznego jest zbliżony do innych konstrukcji tego typu – jest to po prostu polakierowana na czarno skrzynka. Tak samo wygląda kwestia gabarytów i masy. Inna sprawa tyczy się jakości wykonania. Tak dobrej, jak tu w każdym serwerze NAS już nie znajdziemy (wystarczy spojrzeć na niektóre modele Synology). Obudowa wykonana została w zdecydowanej większości ze stali, w dodatku charakteryzującej się wysoką sztywnością. W zachowaniu stabilności pomagają również cztery spore, wyściełane gumą od spodu nóżki.

Na samych ściankach serwera wiele się nie dzieje – są to po prostu kawałki blachy. Całość jednak jest demontowalna, co pozwoli przykładowo na wymianę pamięci RAM w serwerze (kość DDR3 SO-DIMM). Proces ten należy do nieco upierdliwych, gdyż dostępu do slotu z pamięcią broni stelaż na dyski twarde mocowany do szkieletu serwera za pomocą sporej liczby śrubek.

Front Thecusa N2810 to jedyne miejsce na obudowie, gdzie ujrzymy tworzywo sztuczne. Jest jednak ono dobrej jakości, choć producent znów zastosował ten sam zabieg stylistyczny, co w W2000+ - pionowy błyszczący pasek z przyciskami i diodami, co może być pewnym utrapieniem, jeśli będziemy chcieli utrzymać nasz serwer w nienagannej czystości. Poza tym – wszędzie widać czerń w macie. Wspomniane przyciski odpowiadają za uruchamianie Thecusa, a także za szybkie kopiowanie danych z podłączonego do NASa nośnika USB – tak, poniżej tego przycisku umieszczono port USB 3.0. Kieszenie na dyski są rzecz jasna dwie i oferują montaż beznarzędziowy – dyski przytrzymywane są na miejscu za pomocą dwóch plastikowych pasków mocujących. Dla świętego spokoju i większego bezpieczeństwa można oczywiście przykręcić nośniki do samych kieszeni dzięki dołączonym śrubkom. Kieszenie te oferują także możliwość blokady za pomocą kluczyka.

Ciekawe rzeczy dzieją się z tyłu serwera. Od razu w oko wpada oczywiście wentylator. Nie to tu jest jednak najważniejsze, a interfejsy wejścia/wyjścia, w jakie N2810 został wyposażony. Dwa gigabitowe porty sieciowe, dwie sztuki USB 3.0, wyjście HDMI, złącza zasilania oraz blokady Kensingtona, a także, w ramach ciekawostki, UART w postaci typowego gniazda RS-232. Do czego to można wykorzystać – tego nie wiemy, choć prawdopodobnie chodzi o komunikację z serwerem za pomocą interfejsu szeregowego (tzw. łączem konsolowym), ale nie damy sobie głowy uciąć, że to jest konkretnie to.

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• następna ›
• ostatnia »