Test TP-Link Deco M5 - Wi-Fi Mesh w wydaniu TP-Linka

Podsumowanie – TP-Link Deco M5 to pod pewnymi warunkami dobry wybór do domowej sieci

Technologia Wi-Fi Mesh zdecydowanie nie jest powszechnie spotykanym rozwiązaniem w domowych sieciach komputerowych. Tu jej trzonem właściwie zawsze są tradycyjne routery z wbudowanym punktem dostępowym Wi-Fi. I nie widzę w tym trendzie nic złego – w rozsądnej cenie przeciętny Kowalski może bowiem dostać sprzęt, który powinien spokojnie poradzić sobie z zapewnieniem stabilnego sygnału sieci Wi-Fi w kilkudziesięciometrowym mieszkaniu. No dobrze, a co w przypadku, gdy właśnie takiemu, niezbyt zaawansowanemu routerowi zostanie przydzielone zadanie pokrycia zasięgiem sieci bezprzewodowej nie stosunkowo niewielkiego mieszkania, ale sporego domu? A tenże Kowalski nie jest w dodatku osobą obeznaną w technice sieci Wi-Fi i poszukuje czegoś, co ten zasięg zapewni przy możliwie najmniejszym zaangażowaniu w konfigurację. Wtedy właśnie warto będzie zaopatrzyć się w zestaw TP-Link Deco M5, który w opisanym scenariuszu powinien się nieźle sprawdzić.

Zestaw TP-Link Deco M5 to bardzo dobre rozwiązanie na poprawę zasięgu sieci Wi-Fi, sprawdzające się jednak tylko w przypadku domu czy mieszkania o sporej powierzchni. W mniejszych pomieszczeniach lepszym wyjściem będzie po prostu zakup wydajniejszego routera.

Z pewnością tak będzie, o ile rzeczonego Kowalskiego nie odstraszy cena, bo ponad 1100 zł, jak na domowe rozwiązanie sieciowe, to całkiem sporo. Z drugiej jednak strony, mamy tu do czynienia z zestawem trzech stacji Deco, z których każdą można potraktować w zasadzie jako osobny router. Gdyby tak podzielić te 1100 zł przez trzy, to suma, jaka nam wyjdzie, nie będzie już tak wygórowana. Płacąc taką kasę otrzymujemy bowiem rozwiązanie, które po wyjęciu z pudełka prawie od razu działa, a tego przecież bardzo często od sprzętu sieciowego oczekują domowi użytkownicy. Uwagę zwraca świetne zaprojektowanie aplikacji mobilnej, która dosłownie za rączkę prowadzi użytkownika przez cały proces konfiguracji. Fakt, nie jest to sprzęt dla amatorów dłubania w ustawieniach i konfigurowania wszystkiego „pod siebie”. Zdecydowanie nie byłoby niczym złym, gdyby projektanci całej software’owej otoczki Deco M5 pozwolili jednak na panowanie nad niektórymi parametrami czy to sieci, czy też routera.

Najbardziej razi to w przypadku parametrów pracy Wi-Fi, gdzie zmienić możemy jedynie SSID sieci oraz hasło dostępowe. Po dłuższym zastanowieniu można jednak dojść do wniosku, że chodziło tu przede wszystkim o to, by użytkownik nie przeszkadzał w działaniu głównemu mechanizmowi komunikacji i optymalizacji ruchu w sieci Deco, jakim jest wspomniany wcześniej ART. Nie znając bowiem jego szczegółów technicznych nawet zaawansowany użytkownik mógłby nieświadomie coś zepsuć w konfiguracji. Potem oczywiście trzeba by było przywrócić każdą stację z osobna do ustawień fabrycznych i konfigurować na nowo, z czym niestety musiałem się podczas testów zmierzyć. Jeśli jednak pominąć ten fakt, a ze szczegółów czysto sprzętowych – brak portów USB, to TP-Link Deco M5 okazuje się być naprawdę godnym polecenia rozwiązaniem problemów z zasięgiem domowej sieci bezprzewodowej. Czy lepszym od pojedynczego, wysokiej klasy routera, jak np. TP-Link Archer C5400 czy D-Link DIR-890L? W przypadku niewielkiego mieszkania, z pewnością nie – transfer danych będzie wolniejszy, a funkcjonalność niższa. W przeciwnym wypadku Deco M5 powinien sobie jednak znacznie lepiej poradzić z dystrybucją sygnału sieci.

TP-Link Deco M5
Cena: 1100 zł

Wysoka jakość wykonania i całej otoczki Elegancki i "świeży" wygląd Intuicyjna w obsłudze aplikacja Deco Trywialny proces konfiguracji Na ogół bardzo dobra wydajność Rozwiązanie skutecznie rozszerzające zasięg Wi-Fi Brak portów USB Uboga w zaawansowane funkcje aplikacja... ...i brak interfejsu webowego Cena mogłaby być niższa

Sprzęt do testów dostarczyła firma:

• « pierwsza
• ‹ poprzednia
• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6