Test TP-Link Archer A9 - Router 802.11ac ze średniej półki
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test TP-Link Archer A9 - Router 802.11ac ze średniej półki
- 2 - TP-Link Archer A9 - Wygląd zewnętrzny
- 3 - TP-Link Archer A9 - Oprogramowanie
- 4 - Testy: Wi-Fi 802.11n 2,4 GHz
- 5 - Testy: Wi-Fi 802.11n 5 GHz / Dual Band
- 6 - Testy: Wi-Fi 802.11ac
- 7 - Testy: USB / WAN / Pobór mocy
- 8 - Podsumowanie – TP-Link Archer A9 to dobry wybór do żonglowania danymi
TP-Link Archer A9 - Wygląd zewnętrzny
Testując kolejny już router TP-Linka ciężko doszukać się jakieś swoistej oryginalności patrząc na pudełka tych urządzeń, gdyż są one praktycznie w każdym przypadku niemalże identyczne ;) Ot zwyczajny karton prezentujący router w pełnej okazałości wraz z jego najważniejszymi cechami.
Standardowe jest także wyposażenie dołączone do Archera A9. W pakiecie z urządzeniem znalazł się kabel ethernetowy, zasilacz oraz instrukcja obsługi.
TP-Link Archer A9 to router, który pod względem wyglądu przypomina kilka innych modeli z portfolio tego chińskiego producenta, jak np. Archera C7. Swojego czasu zdobył on ogromną popularność wśród routerów ze średniej półki cenowej. Miałem też okazję go testować na łamach PurePC.pl i faktycznie – był to naprawdę fajny sprzęt. Czy z Archerem A9 będzie podobnie? To się okaże. Na pewno nieco lepiej prezentuje się on pod względem jakości wykonania całej konstrukcji. Jest ona bowiem cięższa, a przez to sprawia wrażenie nieco bardziej solidnej.
Urządzenie przejęło jednak od poprzedników pewne cechy konstrukcyjne, które nie każdemu przypadną do gustu. Przykładem jest polakierowanie urządzenia w kolorze piano-black – ból głowy u czyściochów gwarantowany. Druga sprawa – brak gumowych nóżek na spodzie urządzenia, co wpływa na stabilność. Na szczęście router nadrabia masą i przypadkowo trącony nie wyląduje na podłodze. Dodatkowo, można temu zapobiec na przykład umieszczając router na ścianie, w czym pomogą dwa otwory montażowe.
Do tego wszystkiego dodać należy przymocowane na stałe anteny zewnętrzne. Wielu z Was pewnie chciałoby tu widzieć złącza RP-SMA, by w razie problemów z zasięgiem móc wymienić anteny na wydajniejsze. Z drugiej strony, nie sądzę, by to była jakaś znacząca przeszkoda – i tak większość użytkowników zostawia raczej standardowe anteny w spokoju. Przydałby się za to port USB 3.0 w miejsce 2.0, o czym już wspomniałem na poprzedniej stronie. Mówimy tu rzecz jasna w kontekście tylnej części routera, gdzie swoje miejsce znalazły również gigabitowe porty switcha, złącze zasilania wraz ze stosownym przyciskiem oraz dwa inne guziki – jeden odpowiadający za reset routera, drugi zaś za działanie WPS i radia Wi-Fi.
Od frontu nic spektakularnego nie uświadczymy. Niczym szczególnym nie jest przecież rząd diod sygnalizujących pracę urządzenia.
- SPIS TREŚCI -
- 1 - Test TP-Link Archer A9 - Router 802.11ac ze średniej półki
- 2 - TP-Link Archer A9 - Wygląd zewnętrzny
- 3 - TP-Link Archer A9 - Oprogramowanie
- 4 - Testy: Wi-Fi 802.11n 2,4 GHz
- 5 - Testy: Wi-Fi 802.11n 5 GHz / Dual Band
- 6 - Testy: Wi-Fi 802.11ac
- 7 - Testy: USB / WAN / Pobór mocy
- 8 - Podsumowanie – TP-Link Archer A9 to dobry wybór do żonglowania danymi